W szpitalu w Rzeszowie na Podkarpaciu lekarze walczą o życie 2,5-letniego chłopca, katowanego i wielokrotnie zgwałconego. Jego matka i jej konkubent usłyszeli zarzuty, między innymi usiłowania zabójstwa.

Policja zatrzymała 22-letnią Oksanę P. i 25-letniego Vitalija S., obywateli Ukrainy, którzy mieli znęcać się ze szczególnym okrucieństwem, w tym gwałcić 2,5-letniego syna kobiety.

Prokuratura jeszcze dzisiaj wystąpi o tymczasowy areszt - mówi reporterowi RMF FM Krzysztofowi Kotowi prok. Adam Cierpiatka, szef Prokuratury Rejonowej w Stalowej Woli.

Oboje usłyszeli zarzut usiłowania zabójstwa dziecka wraz z dokonaniem gwałtu, znęcaniem fizycznym i psychicznym ze szczególnym okrucieństwem.

"Zatrzymani złożyli wyjaśnienia, w których odnoszą się do części zdarzeń, ale nie będziemy ujawniać ich treści" - mówi prok. Cierpiatka.

Chłopiec przebywa obecnie na OIOM-ie w szpitalu w Rzeszowie. Jego stan, jak informuje prokuratura, jest bardzo ciężki.

Wcześniej dziecko było w szpitalu w Stalowej Woli, gdzie według portalu echodnia.eu, miał go przynieść partner matki. Policję o stanie dziecka zawiadomili lekarze. Portal podaje, że ślady na ciału chłopca wskazują na to, że był bity, przypalany papierosami i gwałcony.