Piotr Naimski po dymisji zajmie się budową elektrowni atomowej

Zdymisjonowany pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, wraz ze współpracownikami, ma zająć się budową elektrowni atomowej w Polsce.

Publikacja: 02.10.2022 22:00

Piotr Naimski

Piotr Naimski

Foto: PAP/Albert Zawada

Wtorek 27 września – w Budnie k. Goleniowa trwa uroczystość otwarcia gazociągu Baltic Pipe. W wielkiej fecie udział biorą prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki, premier Danii Mette Frederiksen, przedstawiciele Finlandii, Komisji Europejskiej, ministrowie, posłowie, senatorowie i najważniejsi przedstawiciele państwa. W świetle kamer kurek rurociągu odkręcają premier Morawiecki, premier Frederiksen i prezydent Duda. Wydarzenie transmitują najważniejsze polskie telewizje informacyjne. Podczas uroczystości zabrakło jednej osoby – Piotra Naimskiego.

Odpowiedzialny za budowę Baltic Pipe Naimski został zaproszony na otwarcie, ale nie wziął w nim udziału ze względu na obecność Morawieckiego, dowiaduje się „Rzeczpospolita”. Premier doprowadził do odwołania Naimskiego z funkcji pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej. O swoim odwołaniu Naimski napisał w mediach społecznościowych: „Jako ustne uzasadnienie powiedziano mi, że nie nadaję się do współpracy i »wszystko blokuję«. Nie pierwsza to w moim dość długim już życiu dymisja. Ta przypada 30 lat po obaleniu rządu premiera Jana Olszewskiego, w którym pełniłem funkcję Szefa UOP”. Zadra do premiera pozostała.

Czytaj więcej

Dymisja Piotra Naimskiego ma wyciszyć spory w PiS

Na wieczornej gali w związku z otwarciem Baltic Pipe Naimski był już obecny. Został nagrodzony burzą oklasków. Był gwiazdą uroczystości. Podczas zamkniętej imprezy powiedział, że dowiózł wraz ze swoją ekipą projekt Baltic Pipe i teraz czas zająć się atomem. – To była demonstracja siły i potwierdzenie, że nie da się odsunąć na boczny tor. Politycznie wciąż jest silny – relacjonuje nam wystąpienie uczestnik gali. W spotkaniu nie uczestniczył już Morawiecki. Był za to fetujący go Andrzej Duda, który z Naimskim wyszedł w trakcie imprezy.

Szczegóły nowej misji Naimskiego oficjalnie są owiane tajemnicą, ale nieoficjalnie jego współpracownicy zapowiadają przedstawicielom z branży energetycznej, że „zespół jest już skorpusowany do misji atomowej”. Nie wszystkim w PiS podoba się zawodowa reaktywacja zdymisjonowanego pełnomocnika i oddelegowanie go do nowego zadania. Tym bardziej że Naimski ma liczny zespół, którego duża część miałby zostać przeniesiona do spółki odpowiedzialnej za elektrownię atomową E1. W rozmowie z „Rz” przedstawiciel spółki Polskie Elektrownie Jądrowe przyznał: „trudno zaprzeczyć tym doniesieniom”. Ale gdy zostaliśmy poproszeni o przesłanie pytań, zespół medialny PEJ w piątek w nocy odpisał jedynie: „Spółka nie komentuje spekulacji medialnych”. – Naimski zajmujący się atomem, to rewolucja w branży i nowe porządki – mówi nam inny uczestnik gali.

Szczegóły nowej misji Naimskiego oficjalnie są owiane tajemnicą.

W 2021 r. Piotr Naimski w RMF FM zapowiadał, że pierwsza polska elektrownia atomowa stanie na Pomorzu Gdańskim: – Elektrownie węglowe będą zamykane. – mówił ówczesny minister. Stwierdził wtedy również, że prąd w Polsce będzie drożeć, a jego ceny zaczną spadać dopiero w 2030 r.

Czy Piotr Naimski będzie teraz pełnomocnikiem rządu ds. budowy elektrowni atomowej? – Oprócz determinacji nie brakuje mu kompetencji – tak przyszłą misję Naimskiego skomentowała eurodeputowana PiS Elżbieta Rafalska, również obecna podczas wieczornej gali Baltic Pipe.

Wtorek 27 września – w Budnie k. Goleniowa trwa uroczystość otwarcia gazociągu Baltic Pipe. W wielkiej fecie udział biorą prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki, premier Danii Mette Frederiksen, przedstawiciele Finlandii, Komisji Europejskiej, ministrowie, posłowie, senatorowie i najważniejsi przedstawiciele państwa. W świetle kamer kurek rurociągu odkręcają premier Morawiecki, premier Frederiksen i prezydent Duda. Wydarzenie transmitują najważniejsze polskie telewizje informacyjne. Podczas uroczystości zabrakło jednej osoby – Piotra Naimskiego.

Odpowiedzialny za budowę Baltic Pipe Naimski został zaproszony na otwarcie, ale nie wziął w nim udziału ze względu na obecność Morawieckiego, dowiaduje się „Rzeczpospolita”. Premier doprowadził do odwołania Naimskiego z funkcji pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej. O swoim odwołaniu Naimski napisał w mediach społecznościowych: „Jako ustne uzasadnienie powiedziano mi, że nie nadaję się do współpracy i »wszystko blokuję«. Nie pierwsza to w moim dość długim już życiu dymisja. Ta przypada 30 lat po obaleniu rządu premiera Jana Olszewskiego, w którym pełniłem funkcję Szefa UOP”. Zadra do premiera pozostała.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Czarzasty: Wybory samorządowe? Chyba byliśmy trochę zbyt pewni siebie
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Broń atomowa w Polsce? Wiceminister obrony o słowach Dudy: Nie zaskakiwać sojuszników
Polityka
Żona Borysa Budki została prezydentem. "W domu jesteśmy równi"
Polityka
Aborcja dopiero po wyborach. Rozpatrzenie projektów ustaw nie nastąpi szybko
Polityka
Macron odnawia Unię. Czy Francja może pociągnąć za sobą Europę?