Fotowoltaika

Kolejny kraj znosi podatki przy założeniu fotowoltaiki. W Polsce prosumenci nadal mają pod górę

2 minuty czytania
Komentarze

Braki w energetyce to problem całej Europy Zachodniej, a nie tylko Polski. Nadchodzą więc bardzo ciężkie czasy dla wszystkich, a rządy większości państw niezbyt pomagają swoim obywatelom. Sytuacja wygląda nieco lepiej w przypadku Holandii, która sprawi, że budowa instalacji fotowoltaicznej będzie o ponad 20% tańsza, niż do tej pory.

Fotowoltaika bardziej opłacalna w Holandii

Nie chodzi tu jednak o żadne rozwiązania polegające na narzuceniu cen producentom lub instalatorom. Dopłat do fotowoltaiki również pomysł nie dotyczy. Wręcz przeciwnie: budowa instalacji będzie tańsza, ponieważ holenderski rząd obniżył stawki podatku VAT z 21% do 0%. Tym samym więcej osób będzie w stanie skorzystać z tego rozwiązania, a duża część z nich będzie mogła sobie pozwolić na większą liczbę paneli. Podobne rozwiązanie wprowadzała niedawno chociażby Wielka Brytania.

Fotowoltaika

To jednak nie koniec pewnych ulg dla Holendrów, chociaż w perspektywie lat nadchodzą dla nich cięższe czasy. Otóż w 2023 roku ich ojczyzna miała się wycofać z net-meteringu w przeliczeniu 1:1. Jednak zważywszy na ostatnią sytuację nastąpi to nie wcześniej, niż w 2025 roku. 

Pewnie niektórzy z Was zastanawiają się, czym jest ten cały net-metering. Już śpieszę z wyjaśnieniem: otóż to system, w ramach którego tak jakby magazynujemy energię elektryczną w sieci w konkretnym okresie rozliczeniowym. Na przykład jeśli przez cały rok nasza instalacja wyprodukuje 5000 KWh energii elektrycznej i w tym czasie również zużyjemy jej tyle samo, to według licznika pobierzemy z sieci 0 KWh. I to mimo faktu, że nadwyżki mieliśmy tylko latem, natomiast zimą zużywaliśmy znacznie więcej energii, przy jednoczesnej mniejszej jej produkcji przez panele.

Zobacz też: 2,5 km fotowoltaiki – mają rozmach skurczybyki…

Od 2025 roku przelicznik ten spadnie do 65% i będzie sukcesywnie spadał każdego roku. Tym samym Holendrzy zaczną płacić więcej za prąd, lub będą musieli stawiać większe instalacje fotowoltaiczne. Warto także dodać, że pod względem pozyskiwania energii z fotowoltaiki Holandia jest europejskim liderem – przynajmniej jeśli chodzi o jej produkcję na głowę. Na każdego mieszkańca w 2021 roku średnio przypadała instalacja o mocy 825 W, co przekłada się na 14 GW mocy całkowitej. Za ten rok wyniki powinny być jeszcze lepsze. 

Pamiętajmy jednak, że to nie rozwiąże problemów, które mogą nadejść zimą. Tu kluczową rolę jeśli chodzi o OZE przejmą elektrownie wiatrowe. Mimo wszystko dzięki tym rozwiązaniom jest spora szansa, że Holendrzy wyjdą z tego kryzysu obronną ręką. Szkoda, że nasz rząd nie stosuje wsparcia polegającego na niezabieraniu ludziom pieniędzy pod inwestycję tego typu rozwiązań. Zamiast tego możemy liczyć tylko na dotacje.

Źródło: gramwzielone.pl

Motyw