PiS chce przełożyć wybory. Polacy nie

PiS chce przełożyć wybory. Polacy nie

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneŹródło:PAP / Leszek Szymański
Większość Polaków nie chce zmiany terminu wyborów samorządowych – wskazują wyniki sondażu United Surveys. Co zrobi Prawo i Sprawiedliwość?

Dwa tygodnie temu grupa posłów z Prawa i Sprawiedliwości złożyła w Sejmie projekt ustawy dotyczącej przeniesienia wyborów samorządowych na 2024 rok. Zgodnie z harmonogramem głosowanie powinno odbyć się jesienią przyszłego roku.

Wszystko po to, aby uniknąć chaosu organizacyjnego związanego z faktem, że jesienią 2023 r. planowane są wybory parlamentarne.

Polacy nie chcą zmian w kalendarzu wyborczym

Jak jednak wskazują wyniki sondażu United Surveys na zlecenie RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej", większość Polaków nie chce zmiany terminu wyborów.

W badaniu ankietowanych zapytano jak rozwiązać problem połączonych wyborów samorządowych oraz parlamentarnych i aż 56,9 proc. badanych wybrało odpowiedź "Przeprowadzić wybory zgodnie z planem", a 21,3 proc. ankietowanych odpowiedziało "Przełożyć wybory samorządowe".

10,8 proc. badanych chciałoby skrócenia kadencji Sejmu, a 2,4 proc. wprowadzenia stanu nadzwyczajnego. Odpowiedź "Nie wiem/Trudno powiedzieć" wybrało 8,7 proc. ankietowanych.

Badanie przeprowadzono na grupie 1000 osób, w dniach 24-25 września 2022 roku metodą CAWI.

Wybory samorządowe w 2024 roku?

"Projekt dotyczy zmiany terminu wyborów samorządowych (tj. wyborów do rad gmin, rad powiatów, sejmików województw, rad dzielnic m.st. Warszawy oraz wyborów wójtów, burmistrzów i prezydentów miast) przez wydłużenie kadencji samorządowej do 30 kwietnia 2024 roku" – napisano w opisie do zgłoszonego przez PiS projektu, który wpłynął do Sejmu w połowie września.

Profesor Antoni Dudek w programie "Rzecz o polityce" ocenia jednak, że to, co PiS próbuje zrobić z wyborami samorządowymi, jest "absolutnym skandalem". – To jest deptanie po raz kolejny ducha Konstytucji – ocenił. Jak tłumaczył, w ustawie zasadniczej nie jest zapisane, że kadencja władz samorządowych jest 5-letnia, ale władze muszą zachować kadencyjność.

Czytaj też:
Grodzki: Mamy prawo się obawiać, że PiS zrobi wszystko, aby nie oddać władzy
Czytaj też:
Sachajko: Chcemy, żeby PiS ogłosiło to idąc do kolejnych wyborów

Źródło: RMF 24 / DGP
Czytaj także