​Komisja Europejska potrąciła Polsce szóstą transzę kar za brak pełnego wykonania orzeczenia TSUE z lipca zeszłego roku - dowiedziała się korespondentka RMF FM w Brukseli. Tym razem "poszło z dymem" 33 mln euro. Oznacza to, że Polska straciła już w sumie 1 mld 126 mln zł tytułem niezapłaconych kar. Te środki Polska straciła bezpowrotnie, bo władze nie zaskarżyły do tej pory żadnej z decyzji płatniczych Komisji Europejskiej o potrąceniu kary z należnych nam funduszy.

Od 3 listopada, gdy KE zaczęła naliczać kary, tych decyzji było już sześć. Ostatnia, dotycząca potrącenia 33 mln euro za okres od 26 maja do 27 czerwca, zapadła 23 września.

Warszawa do tej pory tych decyzji KE nie zaskarżyła - bo jak ustaliła dziennikarka RMF FM - władze doskonale zdają siebie sprawę z tego, że nie mają argumentów, gdyż w tym czasie nie podjęły żadnych działań, żeby wdrożyć orzeczenie o środku tymczasowym.

Polska mogłaby natomiast zaskarżyć do TSUE decyzję płatniczą KE, która obejmie kary za okres po wejściu w życie prezydenckiej ustawy o Sądzie Najwyższym, która miała w intencji prezydenta Andrzeja Dudy rozwiązać spór. Być może złożymy taką skargę - powiedział dziennikarce RMF FM polski dyplomata. 

Ustawa o SN weszła w życie 15 lipca, co oznacza, że wszystkie środki za dzienne kary naliczone od 3 listopada do 15 lipca - czyli 254 mln euro, ponad  1,2 mld złotych - "poszły już z dymem".

Polska skarga do TSUE dotyczyłaby dopiero siódmej transzy kar i kolejnych. Wtedy Warszawa mogłaby używać argumentu, że wykonała środek tymczasowy TSUE i że KE nie jest uprawniona do naliczania i pobierania kar. 

Byłby to nowy spór z KE przed TSUE, bo KE uważa, że Polska nie wykonała w pełni orzeczenia o środku tymczasowym. Przypomniał o tym w lipcu komisarz ds. wymiaru sprawiedliwości Didier Reynders w liście wysłanym w lipcu  do Warszawy. Komisarz napisał w nim, że Polska nadal nie w pełni zastosowała się orzeczenia TSUE z 14 lipca. Poza likwidacją Izby Dyscyplinarnej wymaga ono między innymi zawieszenia skutków orzeczeń Izby Dyscyplinarnej w sprawach o uchylenie immunitetu sędziowskiego.

Odbieranie funduszy nie oznacza, że tracą konkretni beneficjanci np. samorządy. Potrącenie dotyczy refundacji, o jaką zwraca się do KE budżet państwa za już rozliczone z regionami faktury. Traci natomiast budżet państwa, a więc wszyscy podatnicy. 

Opracowanie: