Polska kupuje broń w Korei Południowej. Niemiecka prasa: to jasna strategia

Kontrakt zbrojeniowy Polski z Koreą Południową to znak rozwijających się od lat relacji, które wpłyną też na UE – ocenia "Die Welt".

Ministrowie obrony Polski Mariusz Błaszczak i Korei Południowej Lee Jong-supHANDOUT/AFP/East News / East News
Ministrowie obrony Polski Mariusz Błaszczak i Korei Południowej Lee Jong-sup
  • "To kontrakt, który usuwa w cień inne europejskie plany zbrojeniowe: Polska kupuje w Korei Południowej ponad 1000 czołgów, 648 samobieżnych haubic i 48 myśliwców FA-50. Do tego dochodzi rozwój zakładów produkcyjnych w Polsce" – pisze niemiecki dziennik
  • "Polska, która przekazała dużą część swoich systemów broni armii ukraińskiej, zbroi się jak żaden inny kraj NATO. To, że rząd w Warszawie wybrał Koreę Południowa na długoterminowego partnera, zaskoczyło wielu zagranicznych obserwatorów" – ocenia "Die Welt"
  • Dziennik cytuje szefa think tanku Visegrad Insight Wojciecha Przybylskiego, który uważa, że Polska i Korea Południowa także "wymieniają doświadczenia w tej dziedzinie"
  • Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu
reklama

"To kontrakt, który usuwa w cień inne europejskie plany zbrojeniowe: Polska kupuje w Korei Południowej ponad 1000 czołgów, 648 samobieżnych haubic i 48 myśliwców FA-50. Do tego dochodzi rozwój zakładów produkcyjnych w Polsce" – donosi z Warszawy korespondent dziennika "Die Welt" Philipp Fritz. Zaznacza, że już w lipcu podpisano umowę ramową w tej sprawie, a 16 września – umowę o zakupie myśliwców.

"Polska, która przekazała dużą część swoich systemów broni armii ukraińskiej, zbroi się jak żaden inny kraj NATO. To, że rząd w Warszawie wybrał Koreę Południowa na długoterminowego partnera, zaskoczyło wielu zagranicznych obserwatorów. Bowiem kraj na Dalekim Wschodzie sam nie jest członkiem NATO i tym samym interoperacyjność południowokoreańskich systemów broni z systemami NATO nie jest zapewniona" – zauważa Fritz w poniedziałkowym wydaniu "Die Welt".

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Strategiczna współpraca

Jak dodaje, w Polsce szczegóły porozumienia z Seulem wywołały zdumienie, jak na przykład zakup haubic, "bo rząd mógł zamówić podobny produkt u rodzimej firmy HSW". "Jednak polskich ekspertów nie dziwi to, że wybór padł zasadniczo na Koreę Południową. Z punktu widzenia polityki przemysłowej i bezpieczeństwa, kraj ten jest już jednym z najbliższych partnerów Polski" – pisze niemiecki dziennikarz.

"Kontrakt na broń jest tylko oznaką rozwijających się przez lata relacji, które będą coraz bardziej ewidentne i nie pozostaną bez konsekwencji dla reszty UE" – ocenia.

Wskazują na to – zdaniem dziennikarza "Die Welt" – słowa polskiego ministra obrony Mariusza Błaszczaka o dążeniu do współpracy o "strategicznym charakterze". "Nie chodzi zatem tylko o to, by uzupełnić luki w armii, bo stosunki z Koreą Południową wykraczają poza dostawy broni" – dodaje. Jak przypomina, już w 2015 r. szef PiS Jarosław Kaczyński porównał Polskę do Korei Południowej i "uznał ten azjatycki kraj za wzór".

reklama

Korea Południowa jako wzór

Polscy politycy widzą podobieństwa pomiędzy swoim krajem a Republiką Korei, która w ciągu kilku dekad z biednego państwa stała się jedną z wiodących gospodarek świata – pisze Fritz. I dodaje, że w 1989 r. Polska zaczęła nadrabiać zaległości, a od połowy lat 90. jest jedną z najszybciej rosnących dużych gospodarek na świecie. "Także w UE Polska jest na czele, rocznie jej gospodarka rośnie nawet o pięć procent. Kto dziś odwiedza Warszawę z jej szklanymi wieżowcami, obserwuje biznesowe tempo, musi pomyśleć o azjatyckich megamiastach jak Seul" – pisze niemiecki dziennikarz.

Jednak jest jeszcze jeden powód, dla którego mieszkańcy Polski i Korei Południowej mogą czuć, że są sobie bliscy. To poczucie, że żyje się w niebezpiecznym sąsiedztwie. Podczas gdy przed 24 lutego 2022 r. polskie ostrzeżenia przed agresywną Rosją w Brukseli czy Berlinie często były uważane za przesadę, to Południowokoreańczycy uchodzili za pełnych zrozumienia. Także oni czują się stale zagrożeni, i to przez sąsiada posiadającego broń atomową, Koreę Północną" – pisze "Die Welt".

Dziennik cytuje szefa think tanku Visegrad Insight Wojciecha Przybylskiego, który uważa, że Polska i Korea Południowa także "wymieniają doświadczenia w tej dziedzinie". "Die Welt" podkreśla także, że Korea Południowa jest najważniejszym azjatyckim inwestorem w Polsce. Według eksperta Visegrad Insight celem Korei Południowej jest uczynienie z Polski centrum inwestycyjnego, a być może także centrum dla swojego przemysłu na rynku europejskim.

reklama
reklama

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Subskrybuj Onet Premium. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Źródło: Deutsche Welle
Data utworzenia: 26 września 2022, 13:04
reklama
Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie znajdziecie tutaj.