Amerykański dziennik "The New York Times" podaje, że według amerykańskich urzędników prezydent Rosji Władimir Putin "w ostatnich tygodniach bardziej bezpośrednio zaangażował się w planowanie strategiczne wojny na Ukrainie".
Putin miał m.in. odrzucić prośby swoich dowódców o wycofanie się z Chersonia. Jak zwraca uwagę "NYT", opuszczenie miasta pozwoliłoby na uratowanie życia rosyjskich żołnierzy i zachowanie sprzętu.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
"Taki odwrót byłby jednak kolejnym upokarzającym publicznym potwierdzeniem porażki Putina w wojnie i przyniósłby Ukrainie drugie wielkie zwycięstwo w ciągu jednego miesiąca. Chersoń był pierwszym dużym miastem, które znalazło się pod kontrolą Rosjan w początkowej inwazji i pozostaje jedyną stolicą obwodu pod kontrolą Moskwy. Odzyskanie go byłoby wielkim osiągnięciem prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego" - wskazuje amerykański dziennik.
Brak zgody Putina na wycofanie się z Chersonia miał też doprowadzić do spadku morale wśród rosyjskich żołnierzy.
"NYT" wskazuje również, że już wcześniej wielokrotnie rosyjscy oficerowie prezentowali odmienne od Putina zdanie na temat przebiegu wojny, a szczególnie początkowych planów zdobycia Kijowa. Wielu z nich było przekonanych, że wojsku brakuje nie tylko żołnierzy, ale i uzbrojenia.
Według "The National" w rejonie Chersonia może zostać otoczonych przez ukraińskie wojska ok. 20 tys. rosyjskich żołnierzy.
- W tej wojnie istnieje ciągły rozdźwięk między celami politycznymi Putina a środkami wojskowymi do ich osiągnięcia - komentuje w rozmowie z "The New York Times" Michael Kofman, dyrektor studiów nad Rosją w CNA, instytucie badań nad obronnością w Arlington w stanie Wirginia.
Według sobotniego raportu Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy Rosjanie w ciągu ostatniej doby szturmowali ponad 60 miejscowości. Ostrzelali między innymi Odessę i Mikołajów. W Odessie zginęły dwie osoby, a dwie kolejne zostały ranne. Po nocnym ostrzale rakietowym w Mikołajowie wciąż ustalana jest liczba ofiar cywilnych.
Ukraińskie wojska artyleryjsko-rakietowe zwalczały wroga w okolicach między innymi Spirnego, Sołedaru, Bahmutu i Awdijiwki. Ostrzelały także sześć punktów dowodzenia, 20 miejsc koncentracji wojsk i sprzętu oraz trzy pozycje obrony powietrznej.
Rosjanie atakowali przy użyciu czołgów, moździerzy i artylerii w okolicach Siwierska, Słobożańska, Kramatorska, Bahmutu, Awdijiwki, Nowopawliwki i Zaporoża.
Jak informuje ukraiński sztab, na okupowanym terytorium Ukrainy Rosjanie prowadzą pseudoreferenda. Ich celem jest przyłączenie tych terenów do Rosji. Głosowanie na okupowanych terytoriach obwodów donieckiego, ługańskiego, chersońskiego i zaporoskiego ma potrwać do wtorku. Ze względu na niski poziom frekwencji pracownicy komisji wraz z uzbrojonymi żołnierzami armii rosyjskiej próbują zmusić obywateli do głosowania bezpośrednio w miejscach zamieszkania.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>