Wpis z mikrobloga

Niestety można spotkać osoby przyklaskujące pomysłowi tak drastycznej podwyżki minimalnej pensji krajowej i cieszącej się na myśl że nieRZĄD zrobił SPRZECZNY Z ZASADAMI EKONOMI zapis w ustawie że „minimalna krajówka” ma być podwyższana minimalnie raz do roku o wartość inflacji, więc uświadomię Wam parę rzeczy, bo… to już było i skończyło programem o nazwie „Plan Balcerowicza”, zapraszam chociaż do Wikipedii.
A teraz proszę bardzo, 40 lat temu w prasie pojawił się taki o to nagłówek. Brzmi znajomo? Czyżby parę dni temu u nas nie było podobnych nagłówków? A co wydarzyło się parę lat później?
10 lat później, przez ciągłe podnoszenie pensji w wyniku inflacji, zarabialiśmy już w milionach, ale… chleb kosztował 7 TYSIĘCY zł, masło i piwo było po 14 tys., a pół litra wódki za 71 tys. zł,
12 lat później te 3.300 zł było warte 33 grosze dzisiejsze… Rozumiesz? Za pensję z 1982 roku, w 1994 roku mogłeś sobie kupić jedynie paczkę słonecznika!
21 lat później ludzie zapomnieli i głosowali na PiS.
Czyli co ok. 40 lat historia zatacza koło. Dobrze, normalnie będzie znów za jakieś 10-12 lat.
Zrozumcie: Pieniądze za pracę dostaje się od pracodawcy za wytworzenie (lub udział w wytworzeniu) produktów/usług które później pracodawca sprzedaje. Jeśli nie wykonujesz więcej pracy, jeśli nie zacząłeś produkować droższych produktów/usług to po sprzedaży produktów które wytworzyłeś, pracodawca nie ma skąd wziąć pieniędzy na podwyżkę dla Ciebie. Dlatego jeśli jednak ją dostaniesz, to pracodawca musi podnieść cenę wytwarzanych przez Ciebie produktów, a to jest inflacja. Jeśli jednak nie może podnieść ceny bo na runku jest duża konkurencja to prawdopodobnie zamknie swoją działalność, a Ciebie zwolni.

#pis #inflacja #ekonomia #gospodarka #pieniadze

Pobierz Login_login - Niestety można spotkać osoby przyklaskujące pomysłowi tak drastycznej p...
źródło: comment_16635718751UoYWp6pSnaZJviyRydIIz.jpg
  • 19
@Login_login: problem jest taki, że za tymi dodatkami rozdawanymi przez rzad z naszych podatków stoi nie tylko PiS (chociaż to oni rzadzą i rozdają karty) ale cała lewica która stanowi jakieś 95% składu naszego rzadu.
Za 13-tką, 14-tką, wakacjami kredytowymi, bonami na wakacje, dopłatami do energii, węgla, gazu ZA głosowało:
PiS
KO
Lewica
Razem

Mnie też dziwi jak łatwo ludzie zapominają. Moi rodzice żyli (gdy pierdem) w latach wysokiej inflacji i
@Login_login: Ten wpis to kwintesencja chłopskorozumizmu (w złym tego słowa znaczeniu, bo chłopski rozum wbrew pejoratywnej narracji na wykopie jest niczym innym jak bezlitosnym matematycznym wnioskiem empirycznym wyciąganym z danego faktu lub zjawiska i sprawdza się w większości przypadków)

Indeksacja wynagrodzenia do poziomu inflacji po pierwsze spowolni wzrost inflacji, bo utrzyma wartość nabywczą w różnym stopniu tejże.

Po drugie ustabilizuje wszystkie wskaźniki, opłaty daniny zależne od płacy minimalnej, średniej krajowej itd.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Login_login: Tylko mylisz skutki z przyczyną. Przyczyną jest rozdawanie pieniędzy, czy to przez tani kredyt, czy przez różne zapomogi i dotacje, np. covidowe. Poszła na rynek masa kasy i teraz musi się rozpłynąć, aż osiągniemy nowy stan równowagi. Samo podniesienie minimalnej nie jest takie najgorsze, ostatecznie powinieneś być za to w stanie kupić tyle samo prądu, chleba i paliwa co wcześniej. Za to wszystkie te zapomogi na kredyt to proszenie się
@Login_login: Przecież inflacja to nie jest skutek podwyższania minimalnej. To skutek rozpierd.alania kasy (nie swojej oczywiście, tylko ukradzionej... ups, zabranych w podatkach teraźniejszym płatnikom, oraz ich dzieciom oraz wnukom poprzez pożyczki) przez rząd. Skoro jest coraz więcej beneficjentów tej kasy, a wytwarzających PKB coraz mniej, to siłą rzeczy inflacja musi być.
Podwyższenie minimalnej ma tylko i wyłącznie powstrzymać część (jeszcze) pracujących od #!$%@?ę.cia papierami i pójścia na zasiłek, albo pracy na
@mlotek_to_uniwersalna_odpowiedz: nie, inflacja to skutek głównie wzrostu cen surowców energetycznych, cen frachtu, lockdownu i tarcz antykryzysowych, przy czym pieniądze "dodrukowane" i wpompowane w rynek w ramach tych tarcz odpowiadają maksymalnie za kilka % inflacji.
Tutaj ceny surowców: https://pl.tradingeconomics.com/commodity/coal, na tej stronie po prawej można sprawdzić jeszcze ceny m.in. ropy, gazu i uranu
Tu inflacja w Europie (po kliknięciu na dane państwo mamy wykres inflacji w tym państwie): https://pl.tradingeconomics.com/country-list/inflation-rate?continent=europe

Wyraźnie widać
Pobierz radonix - @mlotektouniwersalna_odpowiedz: nie, inflacja to skutek głównie wzrostu cen...
źródło: comment_1663621111ZdWEDHv3xj7nmODFMVuQrK.jpg
@radonix: masz błąd w obliczeniach. Postawiłeś granicę na 0% inflacji a jej tam nie ma.

Bez 'tarcz' w 2020 byłaby deflacja(i w części 2021 też chyba). I to też w dużej mierze z powodu surowców.
Dużo rzeczy się tam nałożyło że tej deflacji nie było, m.in. problemy z frachtem który stał sie ultradrogi i dostępnością elektroniki i lokdałny.

Licząc z tym że by miało być ok 4-5% deflacji której z różnych