Podczas spotkania europejskich koordynatorów ds. walki z narkotykami, reprezentujący Republikę Czeską Jindřich Vobořil wezwał wszystkie kraje wspólnoty do uregulowania unijnych przepisów dotyczących rynku marihuany rekreacyjnej.

Jak donosi serwis euractiv, w ramach czeskiej prezydencji w Unii Europejskiej zorganizowane zostało spotkanie europejskich koordynatorów ds. walki z narkotykami. W trakcie tego spotkania Jindřich Vobořil stanowczo zaznaczył, że niezbędna jest dekryminalizacja oraz wprowadzenia odpowiednich regulacji marihuany we wszystkich krajach członkowskich.

Baner Reklamowy

Vobořil argumentował swoje stanowisko faktem, że polityka oparta na karaniu za korzystanie z marihuany okazała się w Europie porażką. Jego zdaniem potrzebny jest zupełnie nowy model konopnej polityki.

Mamy nadzieję, że będzie to skoordynowany wysiłek (w celu uregulowania rynku konopi indyjskich). Nie sposób nie rozmawiać o tym w skali całej UE. Zakaz nie okazał się wystarczająco skuteczny, musimy szukać innych modeli kontroli. Kontrolowany rynek może być jedynym możliwym rozwiązaniem – powiedział Vobořil.

Czeski koordynator ma doświadczenie w tym zakresie, bo sam przygotowuje już projekt ustawy o regulowanym rynku marihuany w Czechach. Zamierza złożyć go do końca tego roku. Zwraca on również uwagę na fakt, że kraje takie jak Niemcy, Luksemburg czy Holandia również planują w najbliższym czasie wprowadzenie znacznych zmian dotyczących konopnej polityki.

Jindřich Vobořil nie jest sam

W spotkaniu zorganizowanym w Pradze wzięli udział czołowi europejscy eksperci od polityki narkotykowej. Jednym z nich jest Michel Kazatchkina z Globalnej Komisji ds. Polityki Narkotykowej, który stwierdził, że Unia Europejska powinna usunąć marihuanę z listy zakazanych substancji.

Próbujemy to zrobić od ponad dekady. Jest wiele komplikacji prawnych, ale wierzę, że nastąpi zmiana zrozumienia w Europie i na świecie, i powstanie regulowany rynek marihuany. – wyjaśnia Kazatchkine w rozmowie dla Czeskiej Agencji Informacyjnej.