rachunek za prąd

Nasz rząd ma nowy pomysł – rachunki za Internet będą wyższe

3 minuty czytania
Komentarze

Kojarzycie może taką sytuację, w której ktoś ma genialny pomysł, który ma przynieść wiele zmian na lepsze i chociaż z punktu widzenia laika brzmi to naprawdę sensownie, to po zagłębieniu się w szczegóły wychodzi coś, co można śmiało określić jako szczyt głupoty? No to właśnie tak jest w tym przypadku: miała wzrosnąć jakość usług, a wzrośnie jedynie biurokracja, no i rachunki za internet będą wyższe.

Nowy pomysł rządu: rachunki za internet będą wyższe

rachunki za internet będą wyższe

Ktoś mógłby mi zarzucić, że to tekst pisany pod tezę. Problem w tym, że tego nie da się obronić. Zacznijmy jednak od podstaw: najpierw przytoczę sam pomysł rządu, a potem przedstawię sprawę z punktu widzenia operatorów. W ten sposób uzyskacie pełny obraz sytuacji, w której stanowisko rządu naprawdę trudno bronić, chociaż pozornie brzmi świetnie.

Jest to projekt nowelizacji ustawy o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych z 7 maja 2010 roku. Dzięki nowym zmianom teoretycznie dostaniemy precyzyjne informacje na temat dostępu do usług telekomunikacyjnych i spodziewanych parametrów. W ten sposób każdy będzie mógł sprawdzić na jaki Internet może sobie pozwolić w swojej okolicy, lub czy i kiedy powstanie stosowna infrastruktura. 

Przy okazji będzie ułatwiona droga do zgłoszenia zapotrzebowania na rozbudowę lub modernizację sieci w danej okolicy. Wszystko to ma mieć charakter zbiorczy i odbywać się za pośrednictwem Systemu Informacyjnego o Dostępie do Usług Stacjonarnego Internetu Szerokopasmowego, czyli SIDUSIS. To w jego ramach operatorzy mają przesyłać szczegółowe dane do UKE raz… w tygodniu. 

I tu jest pies pogrzebany: obecnie operatorzy dostarczają takie dane raz do roku. I o ile sama idea dostarczenia takich danych przez organ państwowy jest słuszna, to wymagana częstotliwość budzi już spore problemy i wątpliwości. Zacznijmy jednak od problemów:

Oznacza to przygotowanie zespołu i zmianę organizacji pracy tak, aby dane te przygotowywać co tydzień. Szczególną uwagę na ten problem zwraca Karol Skupień, Prezes Zarządu Krajowej Izby Komunikacji Ethernetowej:

Tak duża częstotliwość raportowania wiązać się będzie z koniecznością zwiększenia zatrudnienia zarówno po stronie operatorów, jak i administracji publicznej. Ten ogrom danych ktoś przecież musi przygotować a następnie przeanalizować. Do tego trzeba doliczyć koszt przygotowania narzędzia informatycznego dla potrzeb raportowania do SIDUSIS.  W przypadku małych i średnich operatorów wstępnie szacujemy go na kilkadziesiąt tysięcy złotych dla jednego podmiotu. Oznacza to, że koszty małego, lokalnego operatora wzrosną o około 100 tys. zł. W skali ogólnopolskiej to już setki mln zł.

A co z wątpliwościami? Otóż żaden operator, zwłaszcza ten mały, nie jest w stanie w ciągu zaledwie tygodnia w jakimś znacznym stopniu rozbudować swojej sieci. Jest to proces, który w najlepszym wypadku trwa tygodnie, a zwykle miesiące. Tak częste raporty nie mają sensu i nie przyniosą żadnej korzyści konsumentom. Pewne jest za to to, że to właśnie my, klienci zostaniemy obciążeni tymi kosztami poprzez wzrost rachunków. 

Źródło: Telepolis

Motyw