Embargo na rosyjski węgiel miało być tym najłatwiejszym dla polskiej gospodarki. Do tego stopnia, że wprowadziliśmy je już w kwietniu. Unia Europejska zrobiła to dopiero w sierpniu. Okazuje się, że Polska mogła się zbytnio pośpieszyć. Zarówno zapasy, jak i produkcja węgla w kraju zdecydowanie spadły. Rząd stara się ratować sytuację dopłatami i sprowadzaniem surowca nawet z drugiego końca świata. Premier przyznaje, że problem dostępności węgla "spędza mu sen z powiek".
Z kolei w sobotę Jarosław Kaczyński na spotkaniu z mieszkańcami Nowego Targu, zasugerował, że Polacy powinni palić tym, co mają pod rękę, gdyż jest kryzys energetyczny.
Trzeba w tej chwili palić wszystkim, oczywiście poza oponami i tymi podobnymi rzeczami, (...) bo po prostu Polska musi być ogrzana. Tu jest pewna tradycja palenia, zresztą w wielu miejscach jest jeszcze taka tradycja palenia drewnem, to spokojnie można w ten sposób palić
- powiedział prezes PiS-u. Szybko jednak przestrzegł, żeby unikały tego osoby, które mają choroby płuc, bo "wtedy to może być szkodliwe".
Ludomir Hanzel, prezydent Nowego Sącza w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski relacjonował we wtorek, że w jego mieście już obserwuje się takie zjawisko, a te słowa Jarosława Kaczyńskiego nie pomogą w walce o ekologię.
Boję się, że ludzie posłuchają prezesa PiS i zaczną faktycznie palić wszystkim. A przecież cel nie uświęca środków. Nie możemy się cofnąć w walce ze smogiem
- mówił Hanzel w programie.
Więcej informacji z Polski i ze świata przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Prezydent Nowe Sącza powiedział, że w mieście obserwuje drastyczny spadek ilości śmieci, odbieranych od mieszkańców. Od marca mieszańcy Nowego Sącza mieli oddać setki tysięcy ton śmieci mniej niż w poprzednich miesiącach. - To sytuacja bez precedensu - mówi Hanzel i zaznacza, że od wielu lat w mieście obserwowano tendencję odwrotną.
Gdzie te śmieci znajdziemy? Trafią do domowych palenisk, a potem do naszych płuc. To plastik, papier, różnego rodzaju odpady. Trzeba z tym walczyć, szukać alternatywnych źródeł energii. Będę ścigał i surowo karał osoby, które palą śmieciami. Zdrowie nie ma ceny
- zapowiadał stanowczo Ludomir Hanzel w rozmowie z WP.
Prezydent wyjaśnia, że Nowy Sącz leży w kotlinie i od lat ma problem z niską emisją i zanieczyszczeniem powietrza. - Nigdy nie zgodzę się na palenie śmieciami - mówi i zapowiada kampanię informacyjną i edukacyjną w mieście.