Nowy Sącz. Drastyczny spadek ilości odbieranych od mieszkańców śmieci. Prezydent: Sytuacja bez precedensu

W Nowym Sączu zaobserwowano zdecydowany spadek ilości odbieranych od mieszkańców śmieci. Od marca jest ich setki tysięcy mniej niż w poprzednich miesiącach. Powód? Prezydent miasta Ludomir Hanzel nie ma wątpliwości, że są one wykorzystywane do ogrzewania gospodarstw domowych. Stwierdził też, że ostatnie wypowiedzi szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego nie pomogą w walce o ekologię.

Embargo na rosyjski węgiel miało być tym najłatwiejszym dla polskiej gospodarki. Do tego stopnia, że wprowadziliśmy je już w kwietniu. Unia Europejska zrobiła to dopiero w sierpniu. Okazuje się, że Polska mogła się zbytnio pośpieszyć. Zarówno zapasy, jak i produkcja węgla w kraju zdecydowanie spadły. Rząd stara się ratować sytuację dopłatami i sprowadzaniem surowca nawet z drugiego końca świata. Premier przyznaje, że problem dostępności węgla "spędza mu sen z powiek". 

Zobacz wideo Michał Smoleń (Instrat) wyjasnia jak obecna sytuacja wpłynie na decyzje rządu ws. odchodzenia od węgla? Wybierz serwis

Węgiel. Jarosław Kaczyński: Polska musi być ogrzana

Z kolei w sobotę Jarosław Kaczyński na spotkaniu z mieszkańcami Nowego Targu, zasugerował, że Polacy powinni palić tym, co mają pod rękę, gdyż jest kryzys energetyczny.  

Trzeba w tej chwili palić wszystkim, oczywiście poza oponami i tymi podobnymi rzeczami, (...) bo po prostu Polska musi być ogrzana. Tu jest pewna tradycja palenia, zresztą w wielu miejscach jest jeszcze taka tradycja palenia drewnem, to spokojnie można w ten sposób palić 

- powiedział prezes PiS-u. Szybko jednak przestrzegł, żeby unikały tego osoby, które mają choroby płuc, bo "wtedy to może być szkodliwe". 

Nowy Sącz. Prezydent boi się, że mieszkańcy posłuchają Kaczyńskiego

Ludomir Hanzel, prezydent Nowego Sącza w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski relacjonował we wtorek, że w jego mieście już obserwuje się takie zjawisko, a te słowa Jarosława Kaczyńskiego nie pomogą w walce o ekologię.   

Boję się, że ludzie posłuchają prezesa PiS i zaczną faktycznie palić wszystkim. A przecież cel nie uświęca środków. Nie możemy się cofnąć w walce ze smogiem 

- mówił Hanzel w programie. 

Więcej informacji z Polski i ze świata przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Nowy Sącz. Mieszkańcy palą w piecach śmieciami

Prezydent Nowe Sącza powiedział, że w mieście obserwuje drastyczny spadek ilości śmieci, odbieranych od mieszkańców. Od marca mieszańcy Nowego Sącza mieli oddać setki tysięcy ton śmieci mniej niż w poprzednich miesiącach. - To sytuacja bez precedensu - mówi Hanzel i zaznacza, że od wielu lat w mieście obserwowano tendencję odwrotną.  

Gdzie te śmieci znajdziemy?  Trafią do domowych palenisk, a potem do naszych płuc. To plastik, papier, różnego rodzaju odpady. Trzeba z tym walczyć, szukać alternatywnych źródeł energii. Będę ścigał i surowo karał osoby, które palą śmieciami. Zdrowie nie ma ceny

- zapowiadał stanowczo Ludomir Hanzel w rozmowie z WP. 

Prezydent wyjaśnia, że Nowy Sącz leży w kotlinie i od lat ma problem z niską emisją i zanieczyszczeniem powietrza. - Nigdy nie zgodzę się na palenie śmieciami - mówi i zapowiada kampanię informacyjną i edukacyjną w mieście. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.