Twitter odmawiał usuwania materiałów pedofilskich, choć prosiły o to ofiary i ich rodziny

Twitter odmawiał usuwania materiałów pedofilskich, choć prosiły o to ofiary i ich rodziny

Choć niektóre portale sugerują inaczej, to nie Elon Musk jest odpowiedzialny za porzucenie pomysłu uruchomienia działalności konkurencyjnej dla OnlyFans przez Twittera. W rzeczywistości szef Tesli nie miał z tym nic wspólnego, a problemy Twittera są dużo poważniejsze niż sam Elon Musk.

Portal The Verge dotarł do wewnętrznych dokumentów pracowników Twittera, które jasno wskazują, że to problem portalu z materiałami prezentującymi wykorzystywanie seksualne dzieci zrujnował plany stworzenia konkurencji dla OnlyFans. Jedynym powiązaniem z Elonem Muskiem była jego oferta na zakup Twittera kilka miesięcy temu. Kilka publikacji próbuje jednak łączyć Elona Muska z tą porażką, a to tworzy niebezpieczną narrację, która przenosi uwagę z problemu wykorzystywania nieletnich i skupia się na miliarderze.

Twitter ma ogromne problemy z wykrywaniem m.in. pedofilii na platformie, a moderatorzy nie zawsze reagują na prośby usunięcia opublikowanych materiałów. Dwie ofiary postanowiły pozwać giganta.

Eliza Bleu, dziennikarka z TheBlaze, która w przeszłości padła ofiarą handlarzy ludźmi, napisała ostatnio artykuł, roztaczając wizję panowania Elona Muska na Twitterze, co mogłoby potencjalnie rozwiązać problem z materiałami przedstawiającymi seksualne wykorzystywanie dzieci. Materiał ten został oczywiście ocenzurowany przez Twittera, jednak Eliza zwróciła uwagę na mylące nagłówki w prasie. Według Business Insidera, Twitter anulował swoje plany konkurowania z OnlyFans po tym, jak Elon Musk złożył ofertę przejęcia. Chociaż sam tytuł został po czasie zmieniony, narracja została ustalona. W podobnym tonie wypowiadały się również inne portale. The Verge ujawnia natomiast, że pracownicy Twittera mają świadomość, że firma nie jest w stanie dokładnie wykrywać tego typu treści. Twitter wiedział, że skoro nie radzą sobie na jednej platformie, to portal konkurujący z OnlyFans byłby jeszcze większym wyzwaniem.

Kwestia wykorzystywania nieletnich i publikacji tego typu materiałów na Twitterze istnieje od dawna, a włączenie Elona Muska do narracji odciąga uwagę od rzeczywistego problemu. W 2021 r. The New York Post poinformował, że Twitter odmówił usunięcia szeroko udostępnianych pornograficznych zdjęć nastoletniej ofiary handlu ludźmi, ponieważ moderator „nie znalazł naruszenia” polityki platformy. W zeszłym miesiącu San Francisco Examiner ujawnił, że Twitter odmówił również usunięcia zdobytego w wyniku szantażu nagrania 13-latków, pomimo że udowodnili swój wiek. Zarówno ofiary, jak i rodzice błagali Twittera o usunięcie wpisu. „Przejrzeliśmy treść i nie stwierdziliśmy naruszenia naszych zasad, więc w tej chwili nie zostaną podjęte żadne działania” - odpowiedział Twitter na prośbę usunięcia w 2020 r. Film usunięto dopiero gdy znajomy jednej z rodzin, który pracował dla Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, skontaktował się z Twitterem. Ofiary pozwały giganta za odmowę usunięcia nagrania, które krążyło na platformie przez 9 dni, a w tym czasie obejrzano je 167 000 razy. 

Wiarygodność materiału potwierdził Hany Farid, profesor na UC Berkeley i twórca PhotoDNA, technologii identyfikacji obrazów i filtrowania treści, wykorzystywanej w ramach cyfrowej kryminalistyki. Profesor, który zeznawał przed Kongresem USA pięć razy w kwestiach bezpieczeństwa i regulacji w internecie, wsparł obecnie toczący się pozew przeciw gigantowi. Swoje wsparcie wyrazili również: Kanadyjskie Centrum Ochrony Dziecka; Krajowa Sieć ds. Gwałtu, Przemocy i Kazirodztwa i profesor Brian Levine, dyrektor Instytutu Cyberbezpieczeństwa na Uniwersytecie Massachusetts w Amherst.

Elon Musk przedstawił wiele powodów na zrezygnowanie z zakupu Twittera. To może być kolejny...

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Twitter odmawiał usuwania materiałów pedofilskich, choć prosiły o to ofiary i ich rodziny

 0