11 zmian prezesów w jednej spółce od 2015 r. Tak działa karuzela kadrowa PiS
W ciągu minionych 12 miesięcy w spółkach Skarbu Państwa wymieniono co piątego menedżera — wynika z analizy "Rzeczpospolitej". Choć kadrowa karuzela PiS nieco w ostatnim czasie zwolniła, to i tak są spółki, które za czasów "dobrej zmiany" miały już 11 prezesów.
Jak czytamy w "Rzeczpospolitej", w lipcu 2022 r. stworzony przez dziennik wskaźnik rotacji w spółkach wyniósł nieco ponad 20, co oznacza najniższą wartość od lat.
"Nadal oznacza to, że w ciągu roku wymieniono ponad jedną piątą top menedżerów 42 czołowych firm pod kontrolą Skarbu Państwa" — czytamy.
Zdecydowanie najnowszą zmianą na wysokim szczeblu było powołania Pawła Gruzy na fotel prezesa PKO BP. Były wiceminister finansów i niedawny wiceprezes KGHM zastąpił w nim Iwonę Dudę.
Jak pisaliśmy w Business Insider Polska, nowy prezes PKO BP miał pogodzić ambicję premiera Mateusza Morawieckiego i wicepremiera Jacka Sasina, którzy spierali się o obsadę tego stanowiska i chcieli tam mieć "swojego" człowieka.
PKO BP to jednak wyjątek. Od początku rządów PiS w 2015 r. bankiem zarządza "dopiero" czwarta osoba. Najpierw przez sześć lat "dobrej zmiany" prezesem był Zbigniew Jagiełło, a później w rok zostali nim najpierw Jan Emeryk Rościszewski, później Iwona Duda, a teraz wspomniany Gruza.
Rekordową spółką jest pod tym względem Energa. "Od czasu objęcia władzy w Polsce przez PiS w listopadzie 2015 r., w Enerdze już 11 razy wymieniono szefa zarządu (licząc osoby pełniące przejściowo te obowiązki)" — pisze "Rzeczpospolita".