RCB rozesłało alert w sprawie Odry. Z opóźnieniem. "Śledź komunikaty Sanepidu"

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało alerty na telefony komórkowe odbiorców części powiatów woj. lubuskiego. Mieszkańcy dostają komunikat o treści: "Uwaga! Zanieczyszczona woda w Odrze. Nie kąp się w Odrze i nie używaj wody z rzeki. Śledź komunikaty Sanepidu". Internauci wskazywali wcześniej, że rząd nie rozesłał alertów RCB w związku z zanieczyszczeniem Odry.

Alerty RCB wysłano na wniosek wojewody lubuskiego. Władysław Dajczak zwołał w piątek wideokonferencję z samorządami województwa lubuskiego, które są położone nad Odrą. Po spotkaniu wojewoda poinformował, że rozpoczynają się intensywne działania z udziałem żołnierzy wojsk operacyjnych i WOT, którzy będą zbierali śnięte ryby.

Więcej informacji z Polski przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Alerty RCB zostaną wysłane do mieszkańców pięciu województw. Straż Pożarna zajmie się wyłapaniem śniętych ryb w Odrze

Straż Pożarna z terenu województwa lubuskiego skierowała do działań na rzece Odrze 13 łodzi ze sternikami, 10 mikrobusów, 4 quady z przyczepami i 35 strażaków. Strażacy mają też postawić zaporę na Odrze, by przed jej wpłynięciem do Warty wyłapać śnięte ryby płynące z nurtem. Druga zapora ma powstać na terenie województwa zachodniopomorskiego.

Śnięte ryby będą odbierane i utylizowane przez zakład utylizacji. WIOŚ wraz z Inspekcją Sanitarną przeprowadzą badania ujęć wody pitnej zlokalizowanych w sąsiedztwie Odry, by potwierdzić jej zdatność do picia i bezpieczeństwo mieszkańców w tym zakresie.

Codziennemu monitorowaniu podlega również Warta. Służby wojewody są w stałym kontakcie z dyrektorem Parku Narodowego Ujście Warty. Na wniosek Wojewody Lubuskiego do mieszkańców pięciu nadodrzańskich województw (zachodniopomorskie, lubuskie, dolnośląskie, opolskie i śląskie) zostanie wysłany komunikat RCB zalecający unikanie kontaktu z rzeką Odrą.

Gdzie były TE alerty? "Czekam na alert RCB. Podobny do tych, jakie dostawałem po awarii Czajki"

Internauci zwracali wcześniej uwagę na brak alertów RCB w związku z zanieczyszczeniem Odry. Podkreślali, że Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysyłało alerty w mniej alarmujących okolicznościach. Do Polaków wysyłano SMS-y m.in. o zmianie standardu nadawania telewizji naziemnej czy o otwarciu parków oraz lasów podczas pandemii koronawirusa.

"Od wczoraj jestem w Szczecinie. 300 metrów od Odry. Którą za chwile przypłynie tu rtęć. Czekam na alert RCB. Podobny do tych, jakie dostawałem po awarii Czajki. Przecież to niemożliwe, żeby względy polityczne sprawiały, że wciąż go nie dostaję…" - skomentował dziennikarz TVN Konrad Piasecki.

Reporter RMF FM Mateusz Chłystun zwracał uwagę, że mieszkańcy rejonów znajdujących się przy Odrze sami alarmują o zagrożeniu, np. zostawiając na brzegu rzeki kartki z ostrzeżeniami.

"Mają żal do służb chroniących środowisko, o to, że nie było żadnych ostrzeżeń dot. skażenia. 'Dopóki przedwczoraj nie padły pierwsze ryby, tu się kąpały dzieci' mówi mi mieszkaniec Cigacic w Lubuskiem" - napisał na Twitterze.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina

Zobacz wideo Firmy stawiają na innowacje, które pozwolą oszczędzać czas i pieniądze
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.