@wolfKida została zbanowana permanentnie za naruszenie dóbr osobistych...

Labrad00r_
Labrad00r_

Dnia dzisiejszego, tj. 3 sierpnia, użytkowniczka @wolfKida została zbanowana permanentnie za naruszenie dóbr osobistych i fałszywe oskarżenia pod adresem innych osób. Trudno uznać to za sukces, gdyż sprawa ta zaszkodziła zarówno ofiarom, potencjalnym lub już obecnym, wykorzystywania seksualnego w przestrzeni publicznej, jak i przede wszystkim niewinnemu mężczyźnie wykonującego swoją pracę. 


Co się stało, to się nie odstanie. Sprawa poszła w świat, konsekwencje działań @wolfKida zapewne są niewielkie w porównaniu do tego, co poczyniła na łamach Wykopu swoim wpisem. Renoma i prawdopodobnie praca tatuatora mocno ucierpiały i będą zapewne reperkusje ostatnich dni odczuwać nadal przez długi czas. Prześledźmy zatem całą tę sprawę od początku i wyciągnijmy z niej wnioski.

595870775977774341684578_1659545344pm7A6h0YCxVg3IpNMS8v9E.jpg


Dnia 28 sierpnia o godzinie 6:58:01 użytkowniczka @wolfKida poprzez mikroblog podzieliła się swoim opisem zdarzeń z 27 sierpnia. Według jej relacji Pan Tatuator za zamkniętymi drzwiami pomieszczenia studia tatuażu, na drugiej, kilkugodzinnej  sesji kończącej tatuaż na dużej części nogi miał dotykać bez zezwolenia jej wzgórka łonowego. Przestraszona miała wyjść na papierosa ze studia, gdzie poinformowała swojego chłopaka o zaistniałej sytuacji, a po powrocie do studia poinformowała pracowniczkę studia i poprosiła o pomoc. Po interwencji pracowniczki Pan Tatuator miał w mało wiarygodny sposób się bronić, po czym natychmiast miał zakończyć sesję. Pracowniczka również poinformowała @wolfKida, że nie będzie miał on więcej wstępu do studia (tatuatorzy częstokroć wędrują od studia do studia jako goście, mój przypis). Kończąc wpis opisała również, że tatuaż wykonany przez Pana Tatuatora wyszedł z jego winy poza umówione wcześniej ramy. Na samym wstępie wpisu zamieściła link do jego profilu na Instagramie, przestrzegając inne kobiety i użytkowniczki Wykopu przed nim.


Niestety, wpis @wolfKida rozpoczynający aferę został skasowany przez moderację, zapewne dla ochrony pokrzywdzonego tatuatora.


Wpis zebrał około 1880 plusów i wiele wspierających autorkę reakcji i komentarzy. Części osób jednak zwróciła uwagę, że nie jest to mądry i dobry sposób na rozwiązanie takiej sytuacji. Wiele osób wskazywało również na prawdopodobieństwo małej prawdomówności potencjalnie pokrzywdzonej. Zarzucane jej konfabulacje miały się tyczyć momentu wykonania telefonu do chłopaka, o którego istnieniu kilka dni wcześniej również na mikroblogu zaprzeczyła. Chętnie chwaliła się również na łamach mikroblogu swoimi opisami własnych problemów psychicznych czy eksperymentów z narkotykami. Przyznając rację użytkownikom @wolfKida miała skierować się na policję, co potwierdziła dwoma zdjęciami (np. tym), których wiarygodność przez społeczność również została uznania za niską. Co więcej, opisowi jej zdarzeń przeczyło oświadczenie studia WarsawINK, gdzie cała sytuacja miała mieć miejsce.


Część użytkowników wskazywała również na złamanie regulaminu przez @wolfKida, która podzieliła się linkiem do profilu społecznościowego Pana Tatuatora ujawniając część danych jego tożsamości, co mogło naruszyć jego dobra osobiste. Zgłoszenia liczne jej wpisu jednak były odrzucane przez moderacje.


Sprawa nabierała tempa i coraz większego rozgłosu, a profil Pana Tatuatora zalewany został negatywnymi komentarzami. Sam Pan Tatuator próbował na łamach Wykopu opublikować swoje oświadczenie, jednakowoż miało ono być usuwane, a konta banowane. Oświadczenie te, można przeczytać w moim wpisie.


Użytkownik @ThisMorison podzielił się screenem rozmowy z Panem Tatuatorem, w którym potwierdza to, iż Wykop banował za publikację jego oświadczenia.


Z góry dziękuję jako użytkownik @moderacja za podjęcie działań. Jednakowoż upraszam, apeluję i wzywam @m__b oraz cały zespół @moderacja o podjęcie kroków, które miałby na celu przeciwdziałanie rozpoczynaniu publicznych samosądów na łamach tego portalu przez stronę główną czy też mikroblog. Rozumiem, że analiza sytuacji ze strony prawnej, PR czy biznesowej może trwać, lecz gdyby nie opór sporej części użytkowników to sprawa ta mogła by mieć o wiele większe konsekwencję. Zważywszy na to, że nieszczęsny wpis został opublikowany niemal tydzień temu! 


Pragnę podkreślić, iż w tej sprawie głos zabrały osoby spoza serwisu, np. Anna Szlęzak przez Twitter - youtuberka i influencerka z zasięgami od 14 do 390 tysięcy osób. Jej wpis poszedł dalej w świat wraz z przepisaną narracją użytkowniczki @wolfKida i doszedł on przynajmniej do 6277 osób (stan na 03.08.22 18:44).

Nie trzeba chyba porównywać mocy sprawczej medium jakim jest Twitter i wpis Anny, a jakim wpis @wolfKida na mikroblogu.


Dobra osobiste, a przede wszystkim bezpieczeństwo życia prywatnego pod każdym aspektem jest warte każdego działania ze strony Wykopu, by je chronić! Każdy może paść ofiarą internetowego linczu pod jakimkolwiek fałszywym oskarżeniem! Zerwijmy już z utartym myśleniem, jakoby życie tu i teraz jest oderwane od tego w internecie. Dla wielu osób prowadzących działalność artystyczną, taką właśnie jak tatuatorstwo, jest równoznaczne życie prywatne, zawodowe i internetowe.


Mówiłem, mówię i mówić będę jak katarynka - internet nie jest miejscem na zgłaszanie molestowania seksualnego, od tego jest policja!


VIIII Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.


Życzę wszystkim udanego tygodnia oraz spokojnych, godnych i sprawiedliwych sądów, ażebyście nigdy nie byli sądzeni. Obyśmy nigdy nie padli ofiarą fałszywego świadectwa oraz byśmy nigdy go nie wystawili wobec kogokolwiek. Uczęszczajcie na jedyne słuszne i prawdziwe msze święte w rycie rzymskim.



Za braki odnośników do źródeł przepraszam - wiele wpisów zostało usuniętych. Proszę o ich podesłanie przez wiadomość prywatną. Dziękuję.