Armia rosyjska wyolbrzymia do absurdalnych poziomów straty zadane Ukrainie


Rosyjski portal Projekt przeanalizował 196 wystąpień gen. Igora Konaszenkowa, rzecznika prasowego rosyjskiego Ministerstwa Obrony. Okazało się, że w niektórych przypadkach Rosjanie zniszczyli więcej sprzętu, niż jest na stanie ukraińskiej armii, wliczając w to zachodnie dostawy. W raportach niektóre miejscowości „wyzwalano” po kilka razy.

Gen. Igor Konaszenkow codziennie raczy Rosjan relacjami o wielkich rosyjskich zwycięstwach na Ukrainie.
Zdj. Mil.ru

Do 26 czerwca Igor Konaszenkow ogłosił zestrzelenie 215 ukraińskich samolotów. To 108 proc. wszystkich samolotów, jakie posiadała Ukraina. Na początku wojny kraj miał 98 samolotów wojskowych, 35 transportowych, dziesięć szkoleniowych i pięć maszyn specjalnych. Łącznie 199 sztuk wyposażenia. Mimo to do dziś częste są nagrania, na których widać przeloty ukraińskich samolotów wojskowych w czasie wykonywania misji. Rosyjski generał oświadczył też, że wojska rosyjskie zniszczyły 84 drony bojowe Bayraktar. To o 22 drony więcej niż dysponuje Ukraina.

Wiadomości
Trzeba więcej! – mówią zwiedzający wystawę zniszczonego rosyjskiego sprzętu wojskowego
2022.06.28 12:12

Konaszenkow poinformował o zniszczeniu ponad 3800 pojazdów opancerzonych, w tym czołgów. Ale samo rosyjskie Ministerstwo Obrony oszacowało liczbę pojazdów opancerzonych na Ukrainie na 2416 sztuk. Do połowy maja zachodni alianci dostarczyli na Ukrainę około 700 kolejnych pojazdów.

– Jak Ukraina nadal może prowadzić walki, jeśli straciła już cały swój sprzęt, pozostaje tajemnicą – pisze Projekt.

Ponadto rosyjski wojskowy przynajmniej w 25 przypadkach informował dwukrotnie o zdobyciu tych samych miejscowości, w których podobno już wcześniej zajęła rosyjska armia. Dziennikarze podkreślają, że przedstawiciel MON nie informuje bynajmniej, że jakieś punkty przechodzą z rąk do rąk. Za każdym razem relacjonuje zajęcie danej miejscowości, tak jakby dokonało się to po raz pierwszy, co stwarza iluzję stałych postępów wojsk.

– Najbardziej oczywistym i fantastycznym przykładem pod względem bezpośredniości kłamstw jest miasto Kreminnaja, które Rosja „wzięła” aż cztery razy – czytamy w raporcie.

Podobnie jest ze stratami w ludziach. Projekt odnotowuje, że według rosyjskiego Ministerstwa Obrony na Ukrainie zginęło co najmniej 40 596 osób. Według wojennych statystyk liczba rannych jest dwa do trzech razy wyższa niż liczba zabitych, schwytanych i zaginionych, pisze portal gazeta. I tu nawet dane rosyjskiego MO znacznie przekraczają te wyliczenia. Rosjanie utrzymują bowiem, że ranili 160 tys. ukraińskich żołnierzy, co nie wydaje się prawdopodobne. Na początku wojny regularna siła armii ukraińskiej wynosiła około 200 tysięcy ludzi, a drugie 250 tys. w rezerwie. Dane Rosjan oznaczałyby, że z walk wyeliminowana została cała ukraińska regularna armia i teraz w bój idą same rezerwy.

Najbardziej zagadkowym terminem wymienianym przez rzecznika rosyjskiego MO jest „zniszczenie zgrupowania sprzętu i żywej siły”. Według przytaczanych przez niego danych Rosjanie zniszczyli ich 39 tys. Jednak według liczonych oddzielnie danych wszystkich rzekomych strat w ukraińskim sprzęcie wychodzi na to, że Ukraińcy stracili 9717 jednostek. Nie wiadomo więc, co konkretnie Rosjanie niszczyli w wymienianych „zgrupowaniach”. Gdyby w każdym z nich zniszczono choć jedną jednostkę sprzętu, straty ukraińskie byłyby wyższe o 29 tys. Również, gdy podzieli się oficjalną liczbę zabitych ukraińskich wojskowych przez liczbę zniszczonych „zgrupowań”, okazałoby się, że w każdym z nich średnio zginął jeden żołnierz.

Wiadomości
Niemieccy naukowcy i artyści apelują o zawieszenie broni na Ukrainie. Ambasador Ukrainy: idźcie do diabła
2022.06.30 10:22

jb/ belsat.eu

Aktualności