"Nastąpiła kolejna wymiana jeńców, dzięki której do domu wróciło 144 ukraińskich obrońców. To największa wymiana od początku inwazji rosyjskiej na pełną skalę. Spośród 144 pojmanych 95 to obrońcy Azowstalu. Wśród nich jest 43 żołnierzy Pułku Azow" — poinformował w Telegramie Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy.

Jak uściślił ukraiński wywiad, wśród zwolnionych jest 59 żołnierzy Gwardii Narodowej, 30 marynarzy, 28 żołnierzy ukraińskiej armii, 17 członków Państwowej Straży Granicznej Ukrainy, dziewięciu przedstawicieli obrony terytorialnej oraz jeden członek Policji Narodowej Ukrainy.

"Spośród nich 23 to oficerowie, a 69 to sierżanci i podoficerowie. Najstarszy ze zwolnionych skończył 65 lat, najmłodszy — 19. Większość zwolnionych ma poważne obrażenia: rany postrzałowe, odłamkowe, wybuchowe, oparzenia, złamania, amputacje kończyn. Wszyscy otrzymują odpowiednią doraźną opiekę medyczną i psychologiczną" — napisał wywiad.

Więcej informacji pod materiałem wideo:

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Obrońcy Azowstalu wracają do domu

"Wow. Ukraina właśnie uwolniła z rosyjskiej niewoli 144 żołnierzy, w tym 95 obrońców Azowstalu i 43 bojowników Pułku Azow. To najlepsza z możliwych wiadomości dzisiejszego dnia. Wracają do domu" — skomentowała udane wysiłki ukraińskich władz dziennikarka Anastazja Lapatina.

W połowie maja zakłady Azowstal pozostawały ostatnią twierdzą obrony Mariupola, gdzie schronili się ukraińscy żołnierze, w tym żołnierze Pułku Azow. 16 maja obrońcy Azowstalu zaczęli opuszczać zakład, a cztery dni później rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że terytorium Azowstalu zostało "całkowicie wyzwolone". W sumie, według słów prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, do niewoli dostało się ponad 2500 żołnierzy. Część z nich przebywa na terytorium samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej (DRL), część w moskiewskim areszcie śledczym w Lefortowie. Aby ratować swoich bliskich, krewni jeńców utworzyli Stowarzyszenie Rodzin Obrońców Azowstalu.

Źródło: Telegram, Twitter, Onet

Dziękujemy, że jesteś z nami. Zapisz się na newsletter Onetu, aby otrzymywać od nas najbardziej wartościowe treści.