Czesław Michniewicz idzie do sądu! Pozwie Szymona Jadczaka za głośny artykuł

Czesław Michniewicz zdecydował się zareagować na głośny artykuł autorstwa Szymona Jadczaka. Przypomnijmy, że niedawny tekst dziennikarza dotyczył pracy trenera w Lechu Poznań oraz jego rozmów telefonicznych z Ryszardem F., szefem mafii, która ustawiała mecze na przełomie wieków. Jak przekazał "Faktowi" adwokat Piotr Kruszyński, sprawa zostanie skierowana do sądu.

26 czerwca 2022, 19:19
Czesław Michniewicz
Czesław Michniewicz (Foto: Łukasz Grochala / newspix.pl)

Czesław Michniewicz objął posadę selekcjonera reprezentacji Polski na początku 2022 r. i od samego początku decyzji PZPN towarzyszyło wiele kontrowersji. Nie wszyscy kibice byli zadowoleni z wyboru władz związku.

Wirtualna Polska opublikowała artykuł autorstwa Szymona Jadczaka, w którym dziennikarz przedstawił efekty swojego śledztwa dotyczącego kontaktów Michniewicza z "Fryzjerem" w latach 2003-2006. Dziennikarz napisał, że przy okazji 11 spotkań Lecha pod wodzą obecnego selekcjonera doszło do korupcji lub prób korupcji.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

— W imieniu pana trenera skieruję do sądu akt oskarżenia z artykułu 212, czyli o zniesławienie. Jest to przestępstwo prywatnoskargowe. Pan Jadczak pomawia pana trenera Michniewicza o korupcję, o ustawianie meczów, nie mając ku temu żadnych dowodów. Same bilingi rozmów nie mogą świadczyć o przestępstwie — powiedział dla "Faktu" Piotr Kruszyński, adwokat Czesława Michniewicza.

Wszystko wskazuje więc na to, że selekcjoner niebawem spotka się z dziennikarzem Wirtualnej Polski w sądzie.

Michniewicz niedługo po zatrudnieniu wyjaśniał niejasności związane ze swoją przeszłością w "Hejt Parku", ale jego słowa nie przekonały wszystkich kibiców.

— To, że pan Czesław Michniewicz rozmawiał z panem F., nie jest żadnym dowodem na korupcję. Dlatego wytaczamy proces karny o zniesławienie i pan Szymon Jadczak w sądzie będzie miał okazję udowodnić swoje twierdzenia — dodał Kruszyński.

***

Arkadiusz Milik od prawie dziesięciu lat przebywa na piłkarskiej emigracji i poznaje najsilniejsze ligi w Europie. Ma za sobą gole strzelane w Lidze Mistrzów, udział w mistrzostwach świata czy Europy, ale i dwie poważne kontuzje. Gościem "Prześwietlenia" jest jego starszy brat Łukasz. Dyrektor akademii Górnika Zabrze opowiada, jak z jego perspektywy rozwijała się kariera brata. O tym, że Arek zagra kiedyś w reprezentacji Polski, był przekonany, gdy ten miał siedem lat. Po drodze razem musieli zmierzyć się z wieloma rozterkami, a karierę poprowadzili odwrotnie do tego, jak przyjęło się w Polsce.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło:Media
Autor:PB
Data utworzenia: 26 czerwca 2022 19:19