Gazela to pomysł byłego projektanta Renault, który zainspirował się Dacią Logan. W czasach, gdy Logan wchodził na rynek, był to rewolucyjny projekt stworzenia taniego auta za 5 tysięcy euro. Oszczędzono na wszystkim, ale stworzono w pełni funkcjonalny samochód. I nie jest to komputerowa grafika: auto zbudowano i jeździ!
Dacia Logan stała się wielkim hitem sprzedażowym i zdobyła serca klientów oraz firm, którzy chcieli taniego środka transportu. Teraz idea stworzenia taniego auta pojawia się w nowej odsłonie jako niezależny projekt, ale tworzony przez osobę z ogromnym doświadczeniem w branży motoryzacyjnej.
Na koszt samochodu składa się kilka głównych elementów: koszty części i podzespołów, robocizna, sieć sprzedaży, serwis. Gael Lavaud, szef Gazelle Tec, zna się na tym co robi doskonale. Zarządzał aktywnościami tego typu w grupie Renault i postanowił stworzył auto możliwie tanie i lekkie a jednocześnie spełniające wymogi bezpieczeństwa, by móc dostać homologację.
Jego „fabryka” mieści się w kilku kontenerach i kosztowała 300 tysięcy euro. W środku są podstawowe narzędzia: pistolety pneumatyczne, śrubokręty, klucze a operacja złożenia jednej Gazeli trwa mniej niż godzinę. Dlaczego tak mało? Bo samochód ma zaledwie dziesięć kluczowych elementów. Całość zbudowana jest tak, aby montaż był możliwie krótki. Gazela jest autem elektrycznym, ale projektantowi udało się zredukować jej wagę do zaledwie 900 kilogramów. Dzięki temu zasięg na niedużej baterii wynosi blisko 200 kilometrów. Maksymalna prędkość wynosi 100 km/h.
Dzięki niskim kosztom produkcji samochód może być bardzo tani – na dzisiaj jego cena jest szacowana na około 20 tysięcy euro, ale może uda się jeszcze mniej. Wszystko zależy od finalnego kształtu projektu. Sam Lavaud mówi, że Gazela ma być 2CV XXI wieku. Tania, powszechnie dostępna, wygodna i komfortowa.
Komercjalizacja przewidywana jest na rok 2024.
Najnowsze komentarze