Marek Belka: Inflacja zaczyna podkopywać fundamenty gospodarki. Jest właściwie poza kontrolą

- Inflacja jest już właściwie poza kontrolą, a koszty jej opanowania będą znaczące - stwierdził Marek Belka, były szef Narodowego Banku Polskiego. Przestrzegł też przed kosztami zwalczania inflacji. W Polsce wzrosnąć może bezrobocie.

Inflacja w Polsce wyniosła w maju 13,9 proc., co jest wynikiem najgorszym od ponad dwóch dekad. Czy rząd powinien odpowiedzieć na szybkie tempo utraty wartości pieniądza cięciem wydatków?

Zobacz wideo "Xiaomi lepsze"? Testujemy nowego flagowca Chińczyków. Cena może zaboleć [TopTech]

Marek Belka o tym, czy inflacja nadal będzie rosnąć

W rozmowie z "Rzeczpospolitą" ocenił to Marek Belka, były prezes Narodowego Banku Polskiego, wicepremier i minister finansów. 

- W tej chwili należałoby te programy wydatkowe przykroić. Naturalnie, zdajemy sobie sprawę, że dla osób o najniższych dochodach trudno jest takiej operacji dokonywać. Ale pieniądze zawsze można wydać. Jak się okazuje, państwo może to zrobić, tylko efektem jest inflacja, która zaczyna podkopywać fundamenty gospodarki - stwierdził.

Były prezes NBP: Kalkulacja PiS idzie w kierunku dolewania oliwy do ognia

Jego zdaniem inflacja w Polsce osiągnęła zbyt wysoki poziom, a rząd stracił nad nią kontrolę. - Inflacja jest już właściwie poza kontrolą, a koszty jej opanowania - a będzie trzeba ją opanować, bo inaczej gospodarka nam po prostu stanie w pewnym momencie, albo się zupełnie zdestabilizuje - będą znaczące - stwierdził. 

Ekonomista ocenił też pomysły takie jak zwiększenie wysokości świadczenia 500 Plus i kolejne "trzynastki" dla emerytów. - Polityczna kalkulacja Prawa i Sprawiedliwości idzie w kierunku dolewania oliwy do ognia. Przypomnę słynne, a właśnie niesławne powiedzenie minister Marleny Maląg: "naszą odpowiedzią na inflację jest 14. emerytura". Zaraz po niej pojawiły się memy z alkoholikiem mówiącym: "moją odpowiedzią na alkoholizm jest kolejne pół litra". To dokładnie odzwierciedla istotę tej polityki gospodarczej - stwierdził.

Ekonomista ocenił też, że koszty zwalczania inflacji mogą być wysokie. - Przeżyłem podobną sytuację w 2001 roku, kiedy Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się walczyć z inflacją. I rzeczywiście, z ponad 10 proc. zeszliśmy do 2 proc., ale bezrobocie osiągnęło poziom 20 proc. - przestrzegł. 

Inflacja w Polsce przyspiesza

Niepokój może budzić nie tylko odczyt inflacji w maju, ale i utrzymanie się trendu. Jak zauważa Andrzej Domański, analityk rynków finansowych, zastępca dyrektora Instytutu Obywatelskiego tylko w relacji do kwietnia ceny wzrosły o 1,7 proc. "RPP będzie nadal podnosić stopy procentowe. Cel dla stopy referencyjnej - 7,75 proc. . Już wkrótce bardzo wyraźne spowolnienie konsumpcji gospodarstw domowych" - napisał w swojej analizie.

Inflacja w Polsce przyspiesza od marca 2021 r., kiedy to osiągnęła wartość 3,2 proc. Przez kolejny rok rosła, by w styczniu 2022 osiągnąć wartość 9,4 proc. Później spadła do poziomu 8,5 proc., jednak od wiosny rośnie w coraz szybszym tempie. 

Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.