Żaryn odpowiada Ochojskiej: Grupa z Usnarza nie była żadnymi uchodźcami

Żaryn odpowiada Ochojskiej: Grupa z Usnarza nie była żadnymi uchodźcami

Dodano: 
Pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn
Pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław ŻarynŹródło:PAP / Wojciech Olkuśnik
Eurodeputowana Janina Ochojska pyta, dlaczego torturowano uchodźców, którzy rok temu pojawili się na polsko-białoruskiej granicy w Usnarzu.

Eurodeputowana Janina Ochojska w sobotę na Twitterze zamieściła wpis, że niebawem będziemy "obchodzili" smutną rocznicę. "W sierpniu'21 w Usnarzu pojawiło się 32 uchodźców z Afganistanu i Iraku. Mateusz Morawiecki i Mariusz Kamiński uznali ich przyjęcie za zagrożenie dla PL. Co się z nimi stało?" – dopytuje Ochojska. Pyta też Straż Graniczną, "dlaczego ich torturowano".

Na wpis eurodeputowanej zareagował rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn, który podkreślił, że Ochojska "znów pisze nieprawdę". "Grupa z Usnarza przyjechała na Białoruś z Rosji. Ci ludzie nie byli żadnymi uchodźcami. Pisał o tym min. Marcin Przydacz. Ustalenia w tej sprawie są jednoznaczne" zaznaczył.

Żaryn zacytował wpis wiceszefa MSZ Marcina Przydacza z września 2021 roku. Wiceminister poinformował wtedy, że z rozmów przeprowadzonych z przedstawicielami organizacji międzynarodowych zajmujących się uchodźcami jasno wynika, że Afgańscy migranci znajdujący się w Usnarzu nie spełniają kryteriów statusu uchodźców wojennych. "Osoby te nie przybyły z Afganistanu, ale ostatnie lata spędziły w Rosji" – pisał wówczas.

twitter

W drugiej połowie ubiegłego roku na granicy polsko-białoruskiej zaczęły się gromadzić grupy migrantów, sprowadzanych na Białoruś przez reżim Alaksandra Łukaszenki. Białoruś zaczęła sprzedawać "wizy turystyczne" migrantom z Bliskiego Wschodu oraz Afryki Północnej. Przylatywali oni przede wszystkim do Mińska, skąd rozpoczynała się ich podróż do Europy Zachodniej przez Polskę. Tysiące próbowały nielegalnie przekroczyć granicę Białorusi z Polską. Białoruscy funkcjonariusze pomagali migrantom, poprzez udostępnianie im np. narzędzi do cięcia drutu oraz drabin. Jednocześnie służby reżimu Łukaszenki blokowały powrót migrantów, którym nie udało się wedrzeć na stronę polską. Dochodziło do scen przemocy ze strony Białorusinów.

Zapora na granicy polsko-białoruskiej jest już na ukończeniu

W odpowiedzi na tę sytuację, rozpoczęto budowę nowoczesnej zapory na granicy. Prawie 150 km z mającej liczyć 187 km technicznej zapory jest już gotowe.

"Kolejne odcinki bariery odebrane. Przęsła ustawione są już na długości prawie 150 km. Droga techniczna ukończona jest na odcinku 185 km. Wkrótce ruszy instalacja systemów elektronicznych. Dla funkcjonariuszy Straży Granicznej będzie to najważniejszy element bariery" – podała w czwartek na Twitterze Straż Graniczna.

Prace nad budową zapory rozpoczęły się 25 stycznia.

Źródło: Twitter
Czytaj także