Serdeczni nagrodzeni

Statuetki przedstawiające św. Kamila, patrona Zabrza, podczas sobotniej uroczystości w Muzeum Górnictwa Węglowego, wręczono osobom i organizacjom, które w szczególny sposób służą mieszkańcom naszego miasta. Wyróżnienia, choć symboliczne to tym cenniejsze, że przyznawane są za działalność na rzecz innych.

- Nagrodziliśmy osobistości i organizacje, które robią wiele dobrego dla społeczności zabrzańskiej. Ludzie ci, na co dzień stoją w cieniu, widać tylko efekty ich działań. Chcieliśmy, żeby zostali dostrzeżeni i docenieni - mówił podczas uroczystości Jerzy Gołubowicz, prezydent Zabrza.
Kapituła, w skład której wchodzą: prezydent, przewodniczący RM i przedstawiciele uczelni wyższych, znajdujących się w Zabrzu oraz laureaci poprzednich edycji, uhonorowali w tym roku trzy osoby i dwie organizacje. Wyróżnieni zostali: s. Bernadetta - Agnieszka Felbur, dr Zygfryd Wawrzynek i prof. Bolesław Pochopień. Nagrodzone organizacje to: Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta i Zabrzańskie Towarzystwo Rodziców i Przyjaciół Dzieci Niepełnosprawnych.

Warto bliżej poznać nagrodzonych, zgodnie z myślą Krystyny Rożek-Lesiak zawartą w laudacji na cześć Bolesława Pochopienia: "szukamy wzorów, szukamy mistrzów, cieszmy się, że mamy ich wśród nas".
Agnieszka Felbur - Siostra Bernadetta ze Zgromadzenie Sióstr Boromeuszek od prawie 25 lat pracuje w Specjalnym Ośrodku Opiekuńczo-Wychowawczym zgromadzenia Sióstr Boromeuszek w Zabrzu przy parafii św. Andrzeja, od jedenastu lat jest jego dyrektorem. Kierując ośrodkiem stara się zapewnić wszystkim podopiecznym oraz pracownikom poczucie bezpieczeństwa, spokoju oraz godziwych warunków życia, stwarza atmosferę rodzinną i pełną ciepła.

Duży nacisk kładzie też na zapewnienie wychowankom jak najlepszego wykształcenia, dba też o rozrywki kulturalne i wypoczynek. Dzięki staraniom siostry Bernadetty ośrodek został w większej części wyremontowany, a w ogrodzie powstały place zabaw, łącznie z małym basenem kąpielowym. Dla niej najważniejsze, jest aby w miejscu, o którym dzieci mówią, że to ich dom, było więcej serca i aby wszyscy wychowankowie czuli się kochani i bezpieczni.
- Wyróżnienie dla mnie to nagroda dla całego zgromadzenia za 116 lat pracy Boromeuszek w Zabrzu. Mam nadzieję, że poszerzy to krąg tych, którzy z sercem podejdą do dzieci i młodzieży odrzuconej przez swoje rodziny - mówiła wzruszona s. Bernadetta.

Kolejny nagrodzony to dr n. med. Zygfryd Wawrzynek. Absolwent zabrzańskiego wydziału lekarskiego, specjalista radiodiagnostyki i medycyny ogólnej od ponad czterdziestu lat służy mieszkańcom Zabrza.
- Mówiąc o Zygfrydzie Wawrzynku warto przytoczyć słowa Jana Pawła II: "człowiek to więcej niż jego osiągnięcia, można być naukowcem i uczonym, ale najtrudniej być człowiekiem". Dr Wawrzynek zawsze jest właśnie człowiekiem, wrażliwym i opiekuńczym dla swoich pacjentów. Ma szczególny dar dawania nadziei i poczucia bezpieczeństwa wszystkim, którzy zwracają się do niego o pomoc. A tej pomocy nigdy nie odmawia, zawsze można na niego liczyć, nie potrafi przejść obojętnie wobec krzywdy ludzkiej - mówiła, wygłaszając laudację, dr Elżbieta Seferowicz.

Nagrodę otrzymał również prof. Bolesław Pochopień. Zabrzanom jest znany głównie z działalności w radzie miejskiej. Jednak jego życie zawodowe związane jest przede wszystkim z Politechniką Śląską. Był prorektorem ds. dydaktyki, a od 1996 roku sprawował godność rektora PŚ. Stanowisko to piastował przez dwie kadencje do 2002 roku, w tym czasie czterokrotnie wzrosła liczba studentów, zorganizowano kształcenie w wielu miastach regionu m. in. w Zabrzu. Prof. Pochopieniowi zawdzięczamy więc powstanie w naszym mieście Wydziału Organizacji i Zarządzania. Jego zasługą jest również powierzenie spraw Zabrza św. Kamilowi. To on, był pomysłodawcą obrania św. Kamila na patrona miasta.
Wyróżniono również dwie organizacje. Pierwsza z nich to Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta.

Działają według trzech zasad: głodnemu dać jeść, bezdomnemu miejsce, a nagiemu odzież. W Zabrzu są od 1997 roku, wtedy uruchomiona została pierwsza placówka - schronisko dla bezdomnych kobiet i matek z dziećmi. Trzy lata później powstało przytulisko dla rodzin i osób z eksmisji. Mimo coraz trudniejszych warunków gospodarczych i zwiększającej się liczby osób ubogich nieustannie pomagają wszystkim potrzebującym. Ich działalność niech odzwierciedli kilka przytoczonych faktów: dotychczas dali schronienie prawie 700 osobom, wydali 300 tys. posiłków, a tylko przez ostatnie cztery miesiące tego roku wydali 2,5 tys. bochenków chleba.

Zupełnie inne, choć równie ważne cele stawia sobie druga z wyróżnionych organizacji. Misją Zabrzańskiego Towarzystwa Rodziców, Opiekunów i Przyjaciół Dzieci Specjalnej Troski jest pomoc osobom niepełnosprawnym i ich rodzinom. Głównym programem stowarzyszenia jest zapewnienie dzieciom niepełnosprawnym możliwości realizowania obowiązku szkolnego i prowadzenia pełnej rehabilitacji fizycznej, zapewnienie rodzicom dzieci niepełnosprawnych dostępu do pełnej informacji, dbają również o integrację osób niepełnosprawnych ze społeczeństwem.

- Stowarzyszenie poprzez swoją działalnosć na rzecz niepełnosprawnych nie tworzy świata równoległego, lecz świat zdrowej większości stara się otworzyć dla niepełnosprawnej mniejszości - mówią jego twórcy.