Słowa, które przytacza agencja TASS, padły podczas Międzynarodowego Forum Ekonomicznego w Petersburgu. - Unia Europejska nie jest organizacją militarną, blokiem militarno-politycznym, w przeciwieństwie do NATO, więc zawsze to mówiliśmy, nasze stanowisko jest zrozumiałe i konsekwentne: nie mamy nic przeciwko temu - powiedział Putin odnosząc się do ewentualnego wejścia Ukrainy do europejskiej wspólnoty.
Putin stwierdził w Petersburgu, że Moskwa była jedynie przeciwna "militarnemu rozwojowi" na terenie Ukrainy. - To zagraża naszemu bezpieczeństwu. Natomiast integracja ekonomiczna to jest ich wybór - powiedział.
Wcześniej przyznanie Ukrainy statusu kraju kandydującego do UE komentował rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. - Kreml obserwuje sytuację z ewentualnym przystąpieniem Ukrainy do UE, co ma związek ze wzmocnieniem komponentu obronnego Unii Europejskiej. Moskwa uważnie monitoruje tę sytuację - mówił.
W piątek Komisja Europejska pozytywnie zaopiniowała przyznanie Ukrainie statusu kraju kandydującego do Unii.
- Ukraina jeszcze przed wojną wyruszyła w drogę do Unii Europejskiej. Już od ośmiu lat stopniowo zbliża się do naszej Wspólnoty. Od 2016 roku mamy umowę stowarzyszeniową, a dzięki niej Ukraina wdrożyła już mniej więcej 70 proc. dorobku prawnego Unii, czyli zasad, standardów i norm - powiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
Nadanie Ukrainie statusu państwa kandydującego to pierwszy krok na drodze do członkostwa we Wspólnocie, ale w tej sprawie ostateczna decyzja należy do krajów członkowskich. Europejscy przywódcy mają o tym rozmawiać na szczycie w przyszłym tygodniu w Brukseli. Komisja zarekomendowała także status kraju kandydującego dla Mołdawii. Natomiast w przypadku Gruzji uznała, że na razie na to za wcześnie, bo najpierw konieczne są niezbędne reformy.