Sikorski odpowiada na słowa rzeczniczki Kremla: Dobrze, że wytrzeźwiała i że śledzi moją działalność

- Dobrze, że rzeczniczka rosyjskiego MSZ-u wytrzeźwiała i że śledzi moją działalność - powiedział w rozmowie z Onetem Radosław Sikorski. W ten sposób odpowiedział na komentarz Marii Zacharowej, jakoby polscy politycy prezentowali ekstremistyczne ideologie, szerzyli nienawiść i podsycali konflikty.

W sobotę Radosław Sikorski zwrócił uwagę, że "Rosja naruszyła memorandum budapeszteńskie i dlatego Zachód może dać Ukrainie możliwość obrony jej niepodległości". - Zachód ma prawo dać Ukrainie głowice nuklearne, by mogła chronić swoją niezależność - stwierdził eurodeputowany PO.

Do tych słów odniosła się w niedzielę Maria Zacharowa. "Polscy politycy, kontrolowani przez Amerykanów, prezentują ekstremistyczną ideologię, rozpowszechniają nienawiść, podżegają do konfliktów, a teraz grożą planecie naruszeniem reżimu nierozprzestrzeniania broni jądrowej" - napisała na Telegramie rzeczniczka rosyjskiego MSZ. Zacharowa dodała, że politycy tacy jak Sikorski "narażają na niebezpieczeństwo naród polski, który zostaje wciągnięty na granicę światowej wojny nuklearnej".

Radosław Sikorski do Marii Zacharowej: Dobrze, że wytrzeźwiała i że śledzi moją działalność

Na ten komentarz zareagował Radosław Sikorski. - Dobrze, że rzeczniczka rosyjskiego MSZ-u wytrzeźwiała i że śledzi moją działalność. Byłem jej wdzięczny, gdy skomplementowała książkę "Polska Może Być Lepsza" słowami "zaczął być szczery, dopiero gdy przestał być ministrem". Przypominam, że powiedziałem, iż Zachód miałby prawo do przywrócenia sytuacji sprzed memorandum budapesztańskiego z 1994 r., a nie, że mamy to zrobić - powiedział w rozmowie z Onetem były szef MSZ.

Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

- Cieszę się też, że w rosyjskim MSZ i Dumie Państwowej czytają książki i artykuły Anne Applebaum (żona Sikorksiego - red.). Przeczytali zapewne "Gułag" o radzieckich obozach koncentracyjnych, za co Applebaum otrzymała Nagrodę Pulitzera. Mam nadzieję, że przeczytali również "Czerwony głód" o zamordowaniu pięciu milionów ukraińskich chłopów przez Stalina i liczę, że przeczytali także "Za żelazną kurtyną" o sowietyzacji Europy Środkowej - mówił Sikorski.

Jak dodał rozumie, że Rosjanie nie czują się dumni z tego, co uczynili tylu milionom ludzi i próbują to zakłamać. 

Zobacz wideo Sikorski: Jestem za przyznaniem Ukrainie statusu kandydata do UE

Radosław Sikorski: Rosyjscy politycy mówią szczerze, jakie mają zamierzenia wobec Ukrainy i sąsiadów

W rozmowie z Onetem eurodeputowany skomentował również wpisy Dmitrija Miedwiediewa. Wiceszef rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa straszył Ukrainę, że za dwa lata może ona zniknąć z mapy.

- Uważam, że to użyteczne, że czołowi rosyjscy politycy mówią nam szczerze, jakie mają zamierzenia wobec Ukrainy i sąsiadów. Myślę, że to powinno nas zmotywować do jeszcze większych wysiłków do obrony Ukrainy i obronności w ogóle. Ewidentnie mamy sąsiada, który w nacjonalistyczno-imperialnym amoku postradał zmysły - ocenił.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.