Blisko ludzi"Gdzie są nasi mężowie?!". Dramatyczne nagranie krąży po sieci

"Gdzie są nasi mężowie?!". Dramatyczne nagranie krąży po sieci

Nagranie ze wzburzonymi kobietami krąży po sieci
Nagranie ze wzburzonymi kobietami krąży po sieci
Źródło zdjęć: © YouTube | 4TheRecord
16.06.2022 09:57, aktualizacja: 16.06.2022 10:21

Żony mężczyzn, którzy zostali wysłani do walki z ukraińskimi żołnierzami, mają dość obecnej sytuacji? W sieci pojawiło się nagranie, na którym widzimy kobiety zdesperowane, by dowiedzieć się czegokolwiek o swoich mężach. Nagranie z ich przejmującym apelem obiegło sieć.

W momencie najazdu wojsk rosyjskich na Ukrainę do walki zostali zwerbowani również mężczyźni z Donieckiej Republiki Ludowej, która została uznana za niepodległą przez Rosję zaledwie trzy dni wcześniej. Donieccy żołnierze walczą po stronie agresora. Wojna trwa już cztery miesiące, a wygląda na to, że żony wysłanych na front wciąż nie mają żadnych informacji na temat tego, co się dzieje z ich mężami i czy w ogóle żyją.

Kobiety z Donieckiej Republiki Ludowej rzekomo wystosowały apel do Putina

Na nagraniu, które krąży po sieci, widać grupę kobiet z zatroskanymi twarzami. Film trwa zaledwie dwie minuty, w ciągu których jedna z żon walczących na froncie mężczyzn, mówi o tym, że żadna z nich nie wie, co się dzieje z jej mężem.

- Od czterech miesięcy nie wiemy, gdzie są nasi mężowie. 24 lutego zostali wciągnięci do militarnego oddziału miasta Komsomolsk, 08801, które opuścili, udając się w nieznanym kierunku. W tej chwili nie mamy pojęcia, gdzie stacjonują, od czterech miesięcy nie dostałyśmy żadnych wypłat - podkreśla rozemocjonowana kobieta.

Mówczyni wyznaje, że mężczyźni mieli wrócić do stacjonującej jednostki 6 czerwca. Na miejsce nigdy nie dotarli.

"Jednostka wojskowa nie chce nam powiedzieć, gdzie są pozostałe kompanie"

Zdenerwowana mieszkanka Donieckiej Republiki Ludowej tłumaczy, że z całego 121. pułku wróciła tylko 4. kompania. Nikt z tej jednostki nie chce powiedzieć, co dzieje się z pozostałymi mężczyznami.

- Zwracałyśmy się do wszystkich departamentów, dzwonimy wszędzie, ale nikt nie udziela nam żadnych informacji. Gdzie są nasi mężowie?! Nie wiemy, co się z nimi dzieje, czy żyją, czy nie. Nikt nie potrafi nam na to odpowiedzieć. Jak to jest możliwe?! 200 ludzi. Czy to igła w stogu siana? Odpowiedzcie nam, do kogo powinnyśmy się zwrócić? Nie było żadnej komisji lekarskiej, żadnej przysięgi, nic - woła kobieta.

Wtem odzywa się mężczyzna, znajdujący się na dalszym planie, rzucając pytanie, czy mieszkańcy Donieckiej Republiki Ludowej powinni złożyć zażalenie do Putina. Po tej wypowiedzi przemawiająca kobieta dodaje, że większość wysłanych na wojnę mężczyzn nie nadawała się do przydzielonego im odgórnie zadania.

Morale w rosyjskich oddziałach wciąż spadają

Nie wiadomo, czy nagranie kobiet z Donieckiej Republiki Ludowej jest autentyczne. Jednak według ukraińskich władz oraz prasy, rosyjscy żołnierze są coraz bardziej niezadowoleni z warunków, w jakich obecnie przebywają. Morale wśród wojsk agresora mają spadać na łeb, na szyję. W ręce Ukraińców wciąż wpadają przechwycone rozmowy i nagrania, dokumentujące fakt, że walczący Rosjanie mają dość tej sytuacji.

Wives of mobilized #DPR "soldiers" complain about having no information (English Translation)

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także