Podwyżki dopiero przed nami. Czynsz, parkowanie, śmieci i transport w górę
Inflacja daje się we znaki także w samorządach. Podwyżki cen energii przekładają się na podwyżki niemalże wszelkich usług, w tym wywozu śmieci czy transportu publicznego. „Dziennik Gazeta Prawna” pisze o drenowaniu lokalnych budżetów.
Inflacja sięgnęła już 13,9 proc. Więcej płacimy nie tylko na stacjach paliw czy w sklepach. Podwyżki szykują się także w miastach. Za co niebawem będziemy płacić więcej?
Fala podwyżek w miastach. Za co zapłacimy więcej?
Jak czytamy w dzienniku "samorządowcy są przerażeni ofertami, jakie ostatnio otrzymują w przetargach, zwłaszcza za energię".
Nawet 60 proc. podwyżki cen energii przełożą się na ceny oferowanych przez samorządy usług. Gazeta powołuje się na dane Związku Miast Polskich, z których wynika, że wśród 68 miejscowości podwyżki cen prądu kosztował od kilku do kilkudziesięciu milionów złotych rocznie.
Samorządowcy, by załatać lokalny budżet, muszą „odbić” sobie zwiększone wydatki. Widać to na przykładzie Warszawy, w której stawki za parking mają wzrosnąć od połowy sierpnia. W stolicy nie są planowane „na ten moment” inne podwyżki: biletów autobusowych czy wywozu śmieci.
Inne miasta decydują się jednak na wzrost tego typu opłat. Niewykluczone, że za bilety komunikacji miejskiej niebawem zapłacimy więcej w Lublinie. Kraków z kolei od lipca podniesie stawki za śmieci.
RadioZET.pl/DGP
Tu się dzieje
