Warszawa. Protest Rosjan przeciwko Putinowi i wojnie w Ukrainie

Polska
Warszawa. Protest Rosjan przeciwko Putinowi i wojnie w Ukrainie
PAP/Albert Zawada
Uczestnicy marszu protestowali pod hasłem "Dzień wolności Rosji od putinizmu"

Rosjanie żyjący w Polsce i niezgadzający się z prezydentem Władimirem Putinem protestowali w Warszawie przeciwko wojnie w Ukrainie. Do demonstracji dołączyli także Ukraińcy, Białorusini i Polacy. Wznoszona hasła antywojenne i antyputinowskie. Protest odbył się w święto Dnia Rosji.

Rosyjska diaspora w Warszawie zorganizowała w niedzielę przemarsz z Placu Konstytucji pod ambasadę Rosji wyrażając swój sprzeciw wobec działań prezydenta Władimira Putina. Uczestnicy marszu protestowali pod hasłem "Dzień wolności Rosji od putinizmu".

 

Pochód miał charakter pokojowy. Jego uczestnicy wznosili antywojenne hasła, a także wyrazili swój sprzeciw wobec rządów Władimira Putina. Na transparentach widniały napisy: "Nie wojnie!", "Putler kaput", "Wolna Rosja".

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. 18-latka przekazywała informacje siłom rosyjskim. Grozi jej dożywocie

 

Kilkadziesiąt osób demonstrujących sprzeciw wobec rosyjskim władzom, podczas przemarszu wznosiło okrzyki: "Solidarność naszą siłą", "Rosja bez Putina". Rosjanie zamiast oficjalnych państwowych barw nieśli biało-niebiesko-białą flagę Wolnej Rosji.

 

Wadim, mieszkający od wielu lat w Polsce Rosjanin, powiedział, że chodzi o usunięcie czerwonego koloru z rosyjskiej flagi. Dodał, że w ten sposób przeciwnicy Putina w Rosji chcą się odciąć od prowadzonej przez Rosję agresji na Ukrainie.

Na proteście pojawili się także Ukraińcy, Białorusini, a także Polacy

Oprócz Rosjan w marszu wzięli także udział Ukraińcy, którzy przyszli zademonstrować sprzeciw wobec wojny i Putina. W tłumie widać było również grupę Białorusinów, którzy nieśli historyczną biało-czerwono-białą flagę Wolnej Białorusi. Ta symbolika na Białorusi współcześnie oznacza sprzeciw wobec dyktatury Aleksandra Łukaszenki.

 

Na demonstracji pojawiło się też kilku Polaków, którzy chcieli w ten sposób podkreślić solidarność z Rosjanami, którzy są represjonowani w ojczyźnie m.in. za mówienie prawdy o wojnie na Ukrainie. Polacy mieli biało-czerwone flagi.

 

ZOBACZ: Ambasador Ukrainy: W październiku otrzymamy od Niemiec system obrony przeciwlotniczej IRIS-T

 

Demonstranci na trasie przemarszu zatrzymali się pod ambasadą Ukrainy w Warszawie. Na miejscu odśpiewano hymn Ukrainy. Przemarsz zakończył się pod ambasadą Rosji w Warszawie, gdzie wygłoszono przemowy, z których przebijała narracja mówiąca o potrzebie solidarności narodów Europy wschodniej dotkniętych działaniami reżimu Putina oraz Łukaszenki.

 

Tłum wznosił okrzyki m.in. nawołujące do demokratyzacji Rosji i zaprzestania agresji na Ukrainie. Zwrócono się także do ambasadora Rosji w Polsce Siergieja Andriejewa, krzycząc: "Andriejew - będziesz siedział!"

12 czerwca to Dzień Rosji

Protest odbył się w Dzień Rosji. To święto ustanowione na pamiątkę pierwszego Zjazdu Deputowanych Ludowych Rosyjskiej Federacyjnej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej, podczas którego ogłoszono suwerenność Rosji.

 

Od 1994 jest jako oficjalne święto państwowe. Jest dniem wolnym od pracy w Rosji. W 2001 roku ustaliła się obecna nazwa święta: "Dzień Rosji".

mbl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie