Robert Kropiwnicki: Orlen zarabia 180 dolarów na każdej tonie paliwa. Wcześniej zarabiał 30

Polska
Robert Kropiwnicki: Orlen zarabia 180 dolarów na każdej tonie paliwa. Wcześniej zarabiał 30
Polsat News
Poseł PO Robert Kropiwnicki zarzucił koncernowi Orlen, że "zarabia na wojnie w Ukrainie".

- Płacimy po 8 zł za paliwo, Orlen zarabia 180 dolarów na każdej tonie, a wcześniej zarabiał ich około 30 - mówił Robert Kropiwnicki (PO) w "Śniadaniu Rymanowskiego w Polsat News i Interii". - PiS "parkuje" pieniądze w Orlenie na przyszłą kampanię wyborczą. Bo to w tych pismach, które kupił będzie propaganda wspierająca PiS z zysków koncernu - ostrzegła Anna Maria Żukowska (Nowa Lewica).

Bogdan Rymanowski przypomniał, że w całym kraju trwają blokady stacji Orlenu, niezadowoleni protestujący kierowcy blokują wjazdy na stacje. Zapytał w "Śniadaniu Rymanowskiego w Polsat News i Interii", czy to prawda, że za akcją blokad stacji benzynowych Orlen stoi Konfederacja.

Kownacki: na decyzjach PiS Putin traci miliardy dziennie

- Z tego co ja widziałem to akcja jest oddolna. My się zastanawialiśmy, czy dołączyć - mówił Jakub Kulesza (Konfederacja). - To jest utrudnianie życia konsumentom, często przedsiębiorcom działającym na franczyzie. Konfederacja takiej akcji nie organizuje - powiedział.

 

- Jeżeli mielibyśmy coś blokować, to centralę Orlenu i Nowogrodzką (siedzibę PiS - red.), bo to tam zapadły decyzje, które wpływają na to, że tak dużo płacimy - dodał. Zarzucił, że Orlen sztucznie zwiększa marżę, uzasadniając to wzrostem kosztów, jednak zauważył, że w ciągu roku zyski koncernu zwiększyły się prawie dwukrotnie. - To świadczy o tym, że Orlen zarabia na wzroście tych cen - dodał.

 

- Wysokie ceny biorą się stąd, że jest strach, że zabraknie surowców (importowanych także z Rosji), na które nałożono embargo - stwierdził.

 

Bogdan Rymanowski przypomniał, że senator Krzysztof Brejza poinformował, iż od ponad dwóch miesięcy trwa kontrola UOKiK w Orlenie i Lotosie dotycząca marż na paliwa. "Kontrola ma trwać" - napisał Brejza.

 

ZOBACZ: Donald Tusk na stacji paliw: Za taką cenę Jarosław Kaczyński nie najeździ się po Polsce

 

Bartosz Kownacki (PiS) uznał, że "to działa w jakimś sensie agentura rosyjska". Dodał, że przychody Orlenu w 60 procentach to przychody nie z Polski, tylko z zagranicy oraz, że "marża na paliwie w Orlenie to jest kilka groszy", a przychody Orlenu ze sprzedaży paliwa "to jest 10 proc.". - Każdy wie, że koncerny paliwowe zarabiają na czym innym niż marże - powiedział Kownacki. Podkreślił, że trwają blokady stacji Orlen, który ma 30 proc. placówek, a innych nie. - Putin siedzi i klaszcze w ręce - dodał, przypominając, że Polska ma jedną z najtańszych benzyn w Europie.

 

Poseł wyjaśnił, że z powodu przepisów unijnych bardziej akcyzy na paliwa obniżyć się nie da.

 

- Kiedy Prawo i Sprawiedliwość przejmowało władzę 100 proc. ropy w Orlenie to była ropa rosyjska. Około 9 tys. baryłek dziennie. Jedna baryłka to jest przy dzisiejszych cenach zysk Putina na poziomie około 100 dolarów. Dzisiaj udział rosyjski jest 30-procentowy - powiedział Kownacki. Jego zdaniem na decyzjach wprowadzonych w życie przez PiS Putin dziennie traci miliardy dolarów. - W takiej sytuacji jest wściekły na Orlen - dodał Kownacki.

 

- Pomóżcie Putinowi, blokujcie Orlen - mówił Kownacki. Wyjaśnił, że mówiąc o "rosyjskiej agenturze" miał na myśli organizatorów blokad. - Ja też jestem niezadowolony, bo tez jeżdżę na stację i tankuję - dodał, argumentując, że ceny wzrosły w całej Europie

 

WIDEO - Politycy o cenach paliwa dyskutowali w "Śniadaniu Rymanowskiego"

 

Kropiwnicki: Zyski Orlenu rosną makabrycznie

- Prawda jest taka, że my płacimy po 8 złotych za paliwo, Orlen zarabia 180 dolarów na każdej tonie, a wcześniej zarabiał około 30 dolarów - powiedział Robert Kropiwnicki, poseł Platformy Obywatelskiej.

 

- Zyski rosną makabrycznie. 3 miliardy za pierwszy kwartał, a wcześniej mieli mniej więcej taki zysk - alarmował. - To jest wiedza z raportów Orlenu, proszą je czytać. Tam jest wszystko napisane - dodał.

 

- To co, na parówkach tyle zarobili? Na kioskach Ruchu? - dopytywał Kropiwnicki. - No ściema! Kroją nas w biały dzień, a wy mówicie: "świetny Obajtek" - komentował.

 

Kropiwnicki odnosząc się do blokad stacji powiedział, że to akcje społeczne i "każdy może manifestować jak chce". - Kabzę nabijacie Orlenowi, PGNiG i bankom, a Polakom każecie chrust zbierać. I taka jest dzisiaj władza - zwrócił się do polityków obozu rządzącego.

 

- To jest tak, że PiS "parkuje" sobie pieniądze w Orlenie na przyszłą kampanię wyborczą. Bo to w tych wszystkich pismach, które Orlen kupił będzie propaganda wspierająca PiS z zysków Orlenu. Tak to wygląda - mówiła Anna Maria Żukowska (Nowa Lewica).

 

- Nie tylko Orlenowi rosną koszty, ale tylko Orlen ma tak gigantyczne zyski w czasach takiej inflacji i kryzysu - powiedziała.

 

Przedstawiciel Kancelarii Prezydenta Andrzej Dera mówił o "przerażeniu poziomem infantylności posłów". Dodał, że "marża na paliwa rośnie wszędzie w świecie".

 

ZOBACZ: Ceny na stacjach Orlenu. Tusk: nikt nie łupił kierowców jak Daniel Obajtek. Szef koncernu odpowiada

 

- Dlaczego w Skandynawii benzyna kosztuje ponad 12 złotych. Tam tez PiS rządzi? I tam nie ma Orlenu. No zejdźcie na ziemię ludzie kochani - mówił Andrzej Dera. - Takie są trendy światowe - dodał. Wyjaśnił, że zysk ze sprzedaży paliw na rynku krajowym to jest "10 proc. z 1,8 mld zysku, który Orlen zrobił". - Pytanie jest czy nasze spółki mają zarabiać, czy mają nie zarabiać? Jeżeli 10 procent jest zyskiem ze sprzedaży paliw to chyba pan poseł zrozumie, że to nie jest okradanie Polaków - stwierdził Dera.

 

- Jak zarabiają na stacji benzynowej, na marzy, na transporcie i na wszystkim 10 procent, to wychodzi ta cena - ripostował Kropiwnicki.

 

- Polska jest krajem zmotoryzowanym i ceny paliwa mają wpływ na ludzkie życie i biznes - powiedział Michał Kamiński (Koalicja Polska). - Wojna, światowy wzrost cen surowców to czynniki obiektywne i o to do polskiego rządu pretensji nikt normalny mieć nie może. Warto rząd rozliczać rząd za to jak polska gospodarka i budżet były do takich kryzysów przygotowane - dodał Kamiński. - Odpowiedź brzmi że rząd nie zdał egzaminu - mówił.

 

- 30 miliardów zainwestował Orlen w rozwój spółki, żeby przejść z paliwa rosyjskiego na przykład z Arabii Saudyjskiej - zakończył Bartosz Kownacki i dodał, że by całkowicie odejść od rosyjskiej ropy potrzebne są kolejne inwestycje warte kilka miliardów zł.

 

 

hlk / Polsat News / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie