Są już gotowe do wysłania na front. Polskie AHS Krab w Ukrainie

Są już gotowe do wysłania na front. Polskie AHS Krab w Ukrainie

Polskie armatohaubice AHS Krab są gotowe do działań w Ukrianie
Polskie armatohaubice AHS Krab są gotowe do działań w Ukrianie
Źródło zdjęć: © East News | ZOFIA BAZAK
Adam Gaafar
10.06.2022 12:37

Polskie samobieżne armatohaubice AHS Krab są gotowe do działań bojowych na froncie – przekazał minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow. Wyjaśniamy, co to za sprzęt i jakie są jego możliwości.

AHS Krab to armatohaubica kal. 155 mm z lufą o długości 52 kalibrów. Jak pisaliśmy na naszych łamach, Polska sprzedała tę broń Ukrainie za sumę opiewającą na 3 mld zł. Umowa uwzględnia ok. 60 sztuk tego sprzętu.

Polskie armatohaubice dla Ukrainy

AHS Krab jest armatohaubicą z podwoziem gąsienicowym. Została opracowana dla Wojska Polskiego z myślą o zastąpienia nią sprzętów o radzieckim rodowodzie. Pierwszy prototyp, za którego produkcję odpowiada Huta Stalowa Wola, ukazał się w 2001 r. Jedenaście lat później wyszły pierwsze egzemplarze do testów.

Systemy posiadają silniki MTU MT 881 Ka 500 o mocy do 1 000 KM, które pozwalają im się rozpędzić do prędkości maksymalnej 60 km/h po utwardzanych drogach, 15 km/h po wyboistych drogach i 30 km/h po terenach równinnych. Sprzęt jest w stanie pokonywać również przeszkody w postaci rowów.

Na uzbrojenie AHS Krab składają się armatohaubica kal. 155 mm, karabin maszynowy kal. 12,7 mm WKM-B i wyrzutnie granatów dymnych 902A 81 mm. Szybkostrzelność tej broni wynosi 6 strz./min w ogniu intensywnym (cały ostrzał trwa trzy minuty), 3 strz./min. w przypadku szybkostrzelności praktycznej oraz 3 pocisków/10 sekund podczas serii strzałów.

AHS Krab są wyposażone m.in. w system nawigacji lądowej, system łączności wewnętrznej i zewnętrznej, system kierowania ogniem oraz radar balistyczny MVRS-700 SCD. Broń posiada ponadto system ostrzegania i samoosłony - OBRA-3 SSP-1. Armatohaubica ma masę bojową 48 t. Jej wymiary to: 12,05 m długości, 3,58 m szerokości i 3 m wysokości. AHS Krab pomieści czteroosobową załogę oraz kierowcę.

Adam Gaafar, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie