Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

7 czerwca 2022 r.
6:36

Miało być dużo operacji, żeby nie marnować publicznych pieniędzy. Jak szpital wykorzystuje robota za 15 milionów?

103 17 A A
Robot da Vinci kosztował 14 milionów 950 tysięcy złotych. Zakup został w całości sfinansowany z pieniędzy województwa lubelskiego. Na zdjęciu: inauguracja jego działalności w kwietniu tego roku
Robot da Vinci kosztował 14 milionów 950 tysięcy złotych. Zakup został w całości sfinansowany z pieniędzy województwa lubelskiego. Na zdjęciu: inauguracja jego działalności w kwietniu tego roku (fot. Maciej Kaczanowski)

Robot da Vinci kosztował 15 milionów złotych i miał wykonywać 400 operacji rocznie, żeby zakup „nie był marnowaniem publicznych pieniędzy”. Przez 1,5 miesiąca w szpitalu przy al. Kraśnickiej operacji zrobiono 8. Na dodatek w dwóch przypadkach pacjenci musieli przechodzić ponowne operacje z powodu komplikacji. Jeden z pacjentów zmarł.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Było przecięcie wstęgi, modlitwa i poświęcenie oraz przemówienia polityków. Kiedy 20 kwietnia szpital przy al. Kraśnickiej uroczyście oddawał do użytku robota da Vinci, miał to być prognostyk dobrych zmian w zadłużonej na pół miliarda złotych placówce.

– Moim celem jest to, żeby ten robot wykonywał 400 zabiegów rocznie. Jeżeliby wykonywał ich tylko 50, to byłoby marnowanie publicznych pieniędzy – zapowiadał podczas inauguracji doktor Jerzy Draus. Ten chirurg i popularyzator wykorzystania systemów robotycznych na co dzień pracuje w Szwecji. Szpital wojewódzki zatrudnił go, bo sam nie miał wyszkolonych specjalistów, aby operować z wykorzystaniem robota.

Ponowna operacja

Kilka dni temu NIK opublikowała wyniki kontroli szpitali posiadających wysokospecjalistyczną aparaturę medyczną, w tym roboty da Vinci. „Większość skontrolowanych podmiotów leczniczych nie wykorzystywała w pełni potencjału zakupionej wysokospecjalistycznej aparatury medycznej” – podsumowała NIK. Poza tym „zdarzało się, że zakupy sprzętu medycznego były źle zaplanowane, a środki publiczne wydatkowane niegospodarnie”.

Zakup robota przez lubelski szpital nie był kontrolowany, bo odbył się w tym roku. Dlatego o pierwsze 1,5 miesiąca pracy da Vinci w szpitalu przy Kraśnickiej zapytaliśmy sami. I okazało się, że w tym czasie wykonano tu zaledwie 8 operacji. – Minął przecież dopiero miesiąc od pierwszej operacji w Pracowni Robotyki Operacyjnej. Pracujący metodą da Vinci operatorzy, wykorzystując swoje doświadczenie medyczne i używając robota, będą sukcesywnie zwiększać zarówno zakres, jak i liczbę wykonywanych zabiegów – zapowiada Dorota Cichocka, Koordynator Pracowni Robotyki Operacyjnej w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Lublinie.

Jak udało nam się ustalić, nie wszystkie operacje wykonane w Lublinie z użyciem robota da Vinci zakończyły się dobrze.

W dwóch na osiem przypadków pacjenci musieli być operowani ponownie. Szpital oficjalnie przyznaje się do jednego takiego przypadku. „Po trzech dniach od operacji pacjent został reoperowany, co nie miało jednak bezpośredniego związku z samym wykorzystaniem robota da Vinci” – odpowiedział nam szpital. Po upływie około tygodnia pacjent został wypisany do domu.

Szpital nie poinformował o drugim pacjencie, który musiał być ponownie operowany po około miesiącu od zabiegu wykonanego robotem. W tym przypadku niestety pacjent zmarł. Przedstawiciele szpitala mówią jednak nieoficjalnie, że nie można łączyć śmierci tej osoby z faktem, że wcześniej była operowana z użyciem robota. – Proszę pamiętać, że trafiają do nas pacjenci w zaawansowanych stanach choroby, także nowotworowej, z chorobami współistniejącymi, dla których operacje z użyciem najnowocześniejszego narzędzia operacyjnego w rękach lekarzy specjalistów są często ostatnią nadzieją na uratowanie życia czy zdrowia – podkreśla Dorota Cichocka.

Zobacz: Do szpitala przy al. Krasnickiej przyjechał Davinci

Nie byli gotowi?

Zdaniem naszego informatora ze szpitala, placówka przy Kraśnickiej najzwyczajniej nie była przygotowana na tak nowoczesny sprzęt. Brakowało m.in. wcześniejszych szkoleń personelu. – Pieniądze poszły nie w to miejsce. Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej powinno dostać te pieniądze, a nie my – uważa osoba, z którą rozmawialiśmy.

Ale zdaniem Doroty Cichockiej żaden szpital który rozpoczyna pracę z robotem, nie jest od razu gotowy na wykonywanie dużej liczby operacji. To się ma jednak zmieniać, bo jak zapewnia, szpital szkoli lekarzy.

– Obecnie w trakcie programu szkoleniowego, objętego certyfikacją są dwa zespoły lekarzy, chirurgiczny i urologiczny, w każdym zespole jest dwóch lekarzy, operator i asystent – zapewnia Cichocka.

Szkolenia mają się zakończyć po wakacjach. Po ich zakończeniu lekarze będą mogli operować, ale wciąż przy asyście proktorów (tak nazywani są lekarze, którzy mogą operować z da Vinci i mają uprawnienia szkoleniowe). Samodzielne operacje to dopiero kolejny etap nauki. Każde z podstawowych szkoleń to dla szpitala koszt około 80 tysięcy złotych. Dlatego przystępujący do nich pracownicy muszą podpisać lojalkę, że przez trzy lata będą pracować na robocie da Vinci tylko w Lublinie, a nie gdzie indziej.

Czym jest da Vinci

Dzięki wykorzystaniu robota da Vinci operacje np. w obrębie jamy brzusznej przeprowadza się bez konieczności jej otwierania. Operacja jest wykonywana za pomocą niewielkich nacięć, przez które do ciała pacjenta wprowadzane są zminiaturyzowane narzędzia chirurgiczne. To zmniejsza utratę krwi, dolegliwości bólowe, ryzyko infekcji i z założenia ma minimalizować powikłania pooperacyjne.

Zobacz: Operacja z użyciem robota da Vinci

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Podczas dni otwartych będzie także możliwość, by zajrzeć do Zakładu Biofizyki i m.in. zrobić sobie zdjęcie termowizyjne
foto/wideo
galeria
film

Anatomia w praktyce. Tak uczą na Uniwersytecie Medycznym

Każdy przyszły lekarz musi mieć to w małym palcu. Tuż przed dniami otwartymi zajrzeliśmy do Collegium Anatomicum.

Awanse i wyróżnienia na Dzień Strażaka w Lublinie
galeria

Awanse i wyróżnienia na Dzień Strażaka w Lublinie

Awans na wyższe stopnie służbowe otrzymało 64 funkcjonariuszy. Na placu wewnętrznym Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie odbył się apel z okazji „Dnia Strażaka 2024”.

Tak wyglądało święto Dzielnicy Czuby Południowe w 2022 roku.
29 maja 2024, 16:00

Piknik, zabawa i koncerty. Czuby Południowe mają swoje święto

W środę 29 maja w Parku im. Jana Pawła II odbędzie się doroczne święto Dzielnicy Czuby Południowe. Wstęp na wydarzenie jest bezpłatny.

Rodzina Duttonów w komplecie, czyli czas na finał serialu Yellowstone
SERIALE

Yellowstone: ruszyły zdjęcia do finału. Premiera w listopadzie

Ekipa serialu właśnie weszła na plan zdjęciowy w stanie Montana. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, efekt ich pracy, czyli sezon 5B serialu Yellowstone zobaczymy już w listopadzie.

Kamil Zawislak „Wishlake” to wokalista, producent i pianista w nagradzanym międzynarodowym zespole Quantum Trio. Pochodzi ze Śląska, a muzyczne szlify otrzymał w konserwatorium Codarts w Rotterdamie
LUBLIN

Beksiński.Live 2024: Muzyka, obrazy i Sztuczna Inteligencja

Już jutro (22 maja) w Lublinie: spektakl Beksiński.Live 2024. Muzykę do spektaklu skomponowali: Michał Wasilewski i Kamil Zawiślak „Wishlake”. Z Kamilem Zawiślakiem rozmawiamy o Zdzisławie Beksińskim i muzyce.

Efektywne relokacje maszyn – klucz do sukcesu w nowym środowisku

Efektywne relokacje maszyn – klucz do sukcesu w nowym środowisku

Przeniesienie maszyn z jednego miejsca do drugiego może być skomplikowanym zadaniem, wymagającym precyzyjnego planowania, ścisłej kontroli i skrupulatnej organizacji. W tym artykule przyjrzymy się kluczowym aspektom efektywnej relokacji maszyn, które stanowią fundament sukcesu w nowym środowisku.

Lublin ma nową radę seniorów. Znamy jej skład
galeria

Lublin ma nową radę seniorów. Znamy jej skład

Ustępujący członkowie otrzymali podziękowania, a nowi odebrali nominacje. Z radnymi seniorami spotkała się Anna Augustyniak, zastępczyni prezydenta Lublina ds. społecznych.

Ekologiczna, ale droga. Studenci postawili ścianę z nietypowego betonu
galeria

Ekologiczna, ale droga. Studenci postawili ścianę z nietypowego betonu

Buduje się tak we Francji, Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych, w Polsce zdecydowanie rzadziej. Ale studenci Koła Naukowego Architektury i Budownictwa Ekologicznego ,,Archinature” Politechniki Lubelskiej wznieśli oryginalną ścianę z betonu konopnego.

Na szczęście w budynku, w który uderzyło auto, nikt nie mieszka

Pijany nie zapanował nad samochodem. Wjechał jeepem w dom

Miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Więc nic dziwnego, ze nie zapanował nad samochodem, wypadł z drogi, pokonał ogrodzenie i zatrzymał jeepa na ścianie drewnianego domu.

Policjanci zabezpieczali teren, a wojskowi saperzy zajęli się neutralizacją niewybuchów

Leśniczy wziął turystów do lasu. Musieli ściągać policję i saperów

Nie takiego odkrycia spodziewali się turyści, gdy z leśniczym szli na spacer. W lesie w okolicach Lubyczy Królewskiej (pow. tomaszowski) natrafili na niewybuchy z czasów II wojny światowej.

St. kpt. mgr inż. Kamil Bereza (na zdjęciu z prawej) jest od dzisiaj już oficjalnie komendantem straży pożarnej w Krasnymstawie

Strażacy mają komendanta na stałe. Dziś objął stanowisko

Od lutego był pełniącym obowiązki, a dzisiaj st. kpt. mgr inż. Kamil Bereza już oficjalnie objął stanowisko komendanta powiatowego straży pożarnej w Krasnymstawie.

Franciszkanie FC pokonali Kopaczy FC 8:4

Ruszyły rewanże w Piłkarskiej Amatorskiej Branżowej Lidze Orlikowej w Świdniku

Zespoły z grupy „open” rozegrały pierwszą kolejkę rundy rewanżowej Piłkarskiej Amatorskiej Branżowej Ligi Orlikowej w Świdniku

Pościg zakończył się zatrzymaniem 21-latka

Uciekał przed policją z narkotykami. Zatrzymali go w pościgu

Sceny jak z sensacyjnego filmy rozegrały się minionej nocy w Lublinie. Policja ścigała 21-latka, który nie chciał się zatrzymać do kontroli.

W wypadku brały udział dwa samochody dostawcze i jeden osobowy

Matka i córka w szpitalu. Groźny wypadek wydarzył się nad ranem

38-letnia kobieta i jej 17-letnia córka ucierpiały w wypadku, który dzisiaj rano wydarzył się w miejscowości Płonka (gm. Rudnik).

Do wypadku doszło w poniedziałek po południu

Wypadek w Szczekarowie. 13-latek potrącona na pasach

13-laetni chłopiec trafił do szpitala po tym, jak w poniedziałek po południu został potrącony przez samochód w Szczekarowie pod Lubartowem.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Komunikaty