Niemieckie „nie” dla unijnego funduszu na rzecz odbudowy Ukrainy

niemcy-unia-europejska-ukraina-fundusz-rosja-wojna-g7

Minister finansów Niemiec Christian Lindner, Foto via (CC BY-SA 2.0) [Heinrich-Böll-Stiftung]

Minister finansów Niemiec Christian Lindner powiedział, że rząd jego kraju nie popiera kolejnego wspólnego zadłużenia się UE na rzecz odbudowy Ukrainy, na wzór Funduszu Odbudowy stworzonego do wsparcia unijnej gospodarki po pandemii COVID-19.

 

 

„Niemcy nie zgadzają się na dodatkowy fundusz, wzorowany na mechanizmie Next Generation EU”, powiedział w piątek (20 maja) Christian Lindner przy okazji spotkania w Bonn ministrów finansów i prezesów banków centralnych państw G7.

Według niemieckiego ministra, fundusz odbudowy UE finansowany wspólnym zadłużeniem powstał w „unikalnej sytuacji”, a ponadto „nie został nawet jeszcze wykorzystany”.

Rząd Niemiec „nie popiera” podobnego rozwiązania dla Ukrainy i skłania się ku tradycyjnym metodom wspierania krajów trzecich, w oparciu o unijne środku budżetowe.

Odbudowa Ukrainy: UE planuje wykorzystać majątki rosyjskich oligarchów

Komisja Europejska przygotowuje się na koszty powojennej odbudowy Ukrainy, która jest szacowana na co najmniej kilkaset mld euro.

Jak Komisja Europejska pomaga Ukrainie?

Przypomnijmy, że Komisja Europejska przygotowuje się na koszty powojennej odbudowy Ukrainy, która jest szacowana na co najmniej kilkaset mld euro. Chce powiązać je z reformami, które zbliżyłyby Kijów do Unii. Wśród pomysłów sprawdzana jest możliwość wykorzystania zamrożonych aktywów rosyjskich oligarchów.

Komisja w mijającym tygodniu przeznaczyła kolejne środki na rzecz Ukrainy. Bruksela w środę (18 maja) poinformowała o przekazaniu 9 mld euro na pomoc, która są jest niezbędna Ukrainie na pokrycie najpilniejszych potrzeb. Międzynarodowy Fundusz Walutowy szacuje je na 15 mld dolarów, ale tylko w tym kwartale.

Chodzi o tanie i długoterminowe pożyczki na wypłacanie pensji i emerytur, utrzymywanie otwartych szpitali i szkół oraz zapewnienie podstawowych usług publicznych. Unia od 24 lutego przekazała już 4,1 mld euro takiej pomocy.

Plan wart 300 mld euro. UE ma sposób na uwolnienie od rosyjskiej energii

Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przedstawiła zarys planu uniezależnienia UE od surowców z Rosji.

 

 

Komisja Europejska przedstawiła w środę plan jak uniezależnienia się od dostaw energii z Rosji. Inicjatywa ta, podyktowana wojną w Ukrainie, której skutki dla bezpieczeństwa dostaw i …

Kilka lat trudnej pracy

Media rozpisywały się kilka dni temu o klikustronicowym dokumencie, do którego dotarł niemiecki dziennik „Sueddeutsche Zeitung” (SZ). Wg dokumentu, odbudowa mogłaby zająć nawet „ponad dekadę”.

Według tego projektu, fundusze dla Ukrainy, pochodzące od państw członkowskich UE i partnerów międzynarodowych, miałyby być „powiązane z surowymi warunkami, takimi jak walka z korupcją i reformami rządu ukraińskiego”. „Takie reformy powinny zbliżyć Ukrainę do Unii Europejskiej, do której Ukraina aspiruje”, wyjaśnia SZ.

Inwestycje i reformy, które Kijów przeprowadziłby w ramach unijnego programu, miałyby ułatwić m.in. dalszą integrację ukraińskiej gospodarki z rynkiem wewnętrznym UE, poprawę otoczenia biznesowego czy „stopniowe dostosowanie” ukraińskiego prawa do prawa unijnego.

„Pieniądze na plan odbudowy mają również pochodzić od partnerów międzynarodowych, ale w <<strategicznym interesie>> Unii leży kierowanie wysiłkami i przejmowanie znaczącej części”, wyjaśniła KE w dokumencie.

Środki na odbudowę Ukrainy Bruksela czerpałaby m.in. ze swych pożyczek zaciąganych na rynkach finansowych pod wspólne gwarancje UE. I który poprzez dotacje oraz tanie pożyczki wspierałby powojenną odbudowę Ukrainy.

Konstrukcja funduszu byłaby zatem zbliżona do Funduszu Odbudowy wartego 750 mld euro (w dotacjach i pożyczkach) i stworzonego w 2020 r. w celu uśmierzenia społeczno-gospodarczych skutków pandemii COVID-19 w krajach UE.

Jednak według agencji AFP, przeciwne takiemu rozwiązaniu są wszystkie tzw. państwa oszczędne Unii, tj. Austria, Dania, Holandia, i Szwecja.