Holandia nie chce już imigrantów zarobkowych z Afryki

Holandia, Mark Rutte

Premier Holandii Mark Rutte / Zdjęcie: © European Union 2020 [EUCO Newsroom]

Holenderski rząd sprzeciwia się planowi Komisji Europejskiej sprowadzenia do Unii większej liczby imigrantów zarobkowych z Afryki Północnej, aby radzić problemowi braku rąk do pracy, donosi publiczny nadawca NOS.

 

 

Komisja Europejska przedstawiła w kwietniu propozycję planu sprowadzenia do Europy pracowników z Afryki, „aby rozwiązać problem braku siły roboczej i przyciągnąć osoby o umiejętnościach i talentach, których potrzebuje UE”.

Europa Środkowo-Wschodnia: Rośnie niechęć wobec ukraińskich uchodźców

Punktem spornym w krajach przyjmujących stają się świadczenia, jakie uchodźcy otrzymują.

Holandia: Wystarczająco dużo imigrantów zarobkowych

Podczas wczorajszej debaty w Tweede Kamer, niższej izbie holenderskiego parlamentu, wielu deputowanych opowiedziało się jednak przeciw pomysłowi Komisji.

Wchodzące w skład koalicji rządzącej Partia Ludowa na rzecz Wolności i Demokracji (VVD) premiera Marka Rutte oraz chadeckie Apel Chrześcijańsko-Demokratyczny (CDA) i Unia Chrześcijańska (ChristenUnie) stwierdziły, że nie widzą sensu sprowadzania jeszcze większej liczby zagranicznych pracowników, skoro kraj ma ich już wystarczająco dużo, a poza tym brakuje mieszkań.

Holandia nie ma już gdzie kwaterować migrantów tak, by nie powodować niepotrzebnych napięć w lokalnych społecznościach, oceniła podczas debaty minister spraw społecznych i zatrudnienia Karien van Gennip (CDA).

„Ci ludzie powinni mieć możliwość mieszkania i pracy jak każdy inny, z godziwą płacą i właściwymi warunkami pracy”, powiedziała minister, cytowana przez NOS. Według niej póki co pół miliona migrantów w Holandii nie może na to liczyć.

Jedyną partią w koalicji rządzącej, która opowiada się za sprowadzeniem pracowników z Afryki, są socjalliberalni Demokraci 66 (D66). Ich zdaniem taki krok pozwoli na przyspieszenie budowy mieszkań, co pozwoli zaradzić kryzysowi mieszkalnemu w kraju.

Duński rząd nie odpowiedział jeszcze oficjalnie KE na jej inicjatywę.