Sprostowanie manipulacyjnego i kłamliwego artykułu @MoneyPL o lasach i drewnie

snorli12
snorli12

Polskie lasy znikają, co się dzieje z drewnem? Sprostowanie kłamliwego artykułu @money.pl https://www.money.pl/gospodark... 

Link do znaleziska @bibisz https://www.wykop.pl/dodaj/own... 

Wyjaśnienie by Jacek Liziniewicz https://twitter.com/Liziniewic...


Lasy zajmują ponad jedną czwartą powierzchni Polski. Według Banku Danych o Lasach, to 30,8 proc. W 1945 roku wynosiła 20,8 proc. 

"W ostatnich latach jednak ogromne ilości pociętych drzew ułożonych w stosy to codzienny obrazek z polskich lasów. Skala wycinek wzbudza też coraz większe kontrowersje.". Błąd poziom pozyskania drewna w 2020 spadł w stosunku do 2019. Jest na względnie stałym poziomie. https://t.co/keUkWSZoUW

Dodam jeszcze fakt, że jest to wyliczane wg. Planów Urządzania Lasu. Polskie drzewostany się starzeją i duża część - tych sadzonych za okupacji lub tuż po wojnie - będzie wycinana. Nadal jednak LP wycinają nie więcej niż 60 proc tego co rocznie przyrasta na pniu. Taka zasada.

Moneyciaki znalazły eksperta. To Pani Beata. Zauważyła ona zrąb. Nie chcę oceniać emocji Pani Beaty, ale jedna osoba nie jest w stanie ogarnąć kwestii lesistości i gospodarki na ponad 30 proc. kraju. Tak las gospodarczy wycina się w zależności od gatunku po 80 - 160 latach. https://t.co/RKoRanDkyO

Teraz pojawiają się @Nasze_Lasy , które mówią, że leśnicy zacierają ręce na klęski żywiołowe. To idiotyczne twierdzenie porównywalne tylko z tym, że strażacy trzymają kciuki za pożary domów i wypadki samochodowe bo będą potrzebni. Oraz że lekarze cieszą się z ludzkich chorób.

Wichury się zdarzają. Aktywiści chcieliby aby drewno gniło. To oczywiście straty materialne na niebywałym poziomie. Można by je liczyć w mld zł. Leśnicy lasy po wichurach sprzątają i sadzą nowe co jest chyba racjonalne.Ceny drewna poklęskowego są niższe niż tradycyjnie wycinanego

"aktywiści z inicjatywy "Lasy i obywatele" stworzyli mapę, z której można się dowiedzieć, które fragmenty lasów będą wycięte". Znana mapa. Pokaże drugą. Działania w Puszczy Białowieskiej. Dziwne, że ktoś chce chronić Puszczę co nie? Powinno jej nie być. Metoda tworzenia taka sama https://t.co/D2ESosY9Es

Na czerwono są wydzielenia leśne gdzie podejmuje się działania w ramach PUL. Czyli dekady. Lasy są podzielone na oddziały i umówmy się w wielu obszarach ta ingerencja to wycinki np. pojedynczych drzew, albo robienie trzebieży, która jest normalnym zabiegiem pielęgnacyjnym lasu.

Wg. Moneyciaków więc trwa rabunek lasów, ale dalej dowiadujemy się, że " Przemysł drzewny już od kilku lat alarmuje, że nie można kupić wystarczającej ilości drewna od Lasów Państwowych.". Tak to ten sam przemysł który chciałby zwiększyć wycinkę o połowę do 60 mln/m3.

Lobbing na temat zwiększenia wycinki lasów był intensywnie prowadzony w 2016 r. Teraz jednak drzewiarze ewidentnie skumali się z aktywistami aby LP podzielić. Sugerują, że wywożą one drewno za granicę.

Problem jest jednak taki, że 70 proc. drewna jest sprzedawana stałym klientom. Mają oni cenę, która dzisiaj doprowadza do tego, że mogą pogonić surowe drewno z dnia na dzień za granicę z trzykrotną przebitką. I pewnie tak część zrobiła.Teraz im brakuje. Niczym w bajce La Fontaine

Z pewnością mają teraz pieniądze na to by w mediach zrobić akcję o tym jakie to złe są Lasy Państwowe i jak to leśnicy powinni im za darmo oddawać drewno, aby oni mogli je sprzedać za granicę. Po czym znowu wrócić z jeszcze większymi pieniędzmi do mediów. I tak się toczy.

A że Polak płaci więcej za płyty OSB itd. A co to biznesmenów obchodzi?

Dalej jest Antoni Kostka ze stwierdzeniem o tym, że las odnowiony to tylko taki co jest odnowiony naturalnie. No więc kumam to, że ideologia zaślepia. Ale nie jest prawdą, że las zawsze odnowi się naturalnie. Piszą o tym np. w NG o lasach (w kioskach). Sadzenie jest lepsze.

Również dlatego, że pozwala planowo zmienić składy gatunkowe i dobrać je optymalnie do gleby i siedliska. To element wiedzy leśnej. Np. na żyznej glebie można zasadzić dęba, zamiast liczyć, że zabłądzi tu po 100 latach wiewiórka z żołędziem.

"Zdaniem autorów raportu wzrost wykorzystania biomasy leśnej do produkcji energii jest też jedną z przyczyn zwiększenia wycinki polskich lasów w ostatnich latach." - napisał. Wzrostów wycinki nie ma. Są starzejące się drzewostany na które przychodzi czas. W 2020 pozyskanie spadło

Raport PnRWI jest o tym, że drewno jest OZE. Można się nie zgadzać z tym, że drzewo można posadzić, ale to niezbyt naukowe. Spalanie biomasy to nadal najpopularniejsze OZE.

Największy udział w zużyciu biomasy drzewnej w całym okresie od 2004 do 2020r. miały gospodarstwa domowe, których zużycie utrzymywało się na podobnym poziomie (między 10,6mlnm3 a 12,3mlnm3) a w 2020r. wyniosło 11mlnm3. - to również dane z raportu.

Warto dodać, że jako biomasa są palone również pozostałości po obróbce drewna. Ok. No ale może powiedzmy jaka jest alternatywa: gaz? Olej? Węgiel? Każda z tych alternatyw to zmniejszenie bezpieczeństwa energetycznego.

Teraz mój ulubiony WWF. Pan ekspert błysnął mądrością. – Gospodarka leśna w Polsce jest niezrównoważona na co najmniej kilku poziomach: ekologicznym, klimatycznym, społecznym i ekonomicznym – uważa Tomasz Pezold Knežević, starszy specjalista ds. ochrony przyrody w Fundacji WWF.

Trudno o większą bzdurę. Ponieważ równowaga ekologiczna, klimatyczna i społeczna jest trudna do oszacowania to skupmy się na tym, co możemy oszacować. Dotknijmy ekonomii.

No więc Lasy Państwowe zarobiły w 2020 r. ponad 515 mln zł, czyli o 76 mln zł więcej niż w 2019 r. Przychody firmy to około 9 mld zł. Do państwa wraca pewnie około 4 mld zł. Zatrudnienie dla ok. 26 tys. osób (o wysokich pensjach sie aktywiści rozpisują). To chyba niezłe wyniki?

Do tego dodajmy całą branżę drzewną. Polska jest jednym z największych na świecie producentów mebli. Szacuje się, że od lasów zależy 2 proc. PKB i ok. 500 tys. miejsc pracy. Rzeczywiście ekonomicznie niezrównoważone.

Inne pytanie jest takie. Skoro aktywiści ekologiczni uznają, że lasy w Polsce są niezrównoważone ekologicznie (co to ma znaczyć? to jakaś nowomowa) to dlaczego chcą tworzyć na ich terenie Parki Narodowe? Ktoś to rozumie?

Na koniec znajduje się pochwała polityki UE, która chce wyłączenia z produkcji 10 proc. lasów w Polsce. O tym, że polityka ta jest bezsensowna i odrzucana przez kolejne kraje pisałem już w przeszłości. Ogólnie Moneciaki napisały tekst z którego nic nie wynika.