„Pozbądźmy się pasożytów, won do Jewropy, won!” – odgraża się w jednym z najnowszych internetowych nagrań Wojciech O. Swoich przeciwników nazywa w nim „lewackim pier...ym elektoratem” i „ścierwem”, ostrzegając, że nie znajdą u niego „żadnej tolerancji”. Patostreamer, który ledwo w piątek został zwolniony z aresztu, znów zaczął straszyć swoich przeciwników.
W areszcie przebywał za groźby wobec polityków. – To jest kij na poselski ryj. Jeśli oni 1 lutego zagłosują, jak chcą, i ustalą tę ustawę, jeśli oni to zrobią, to skazują się na śmierć i my te listy śmierci tworzymy – mówił pod koniec stycznia w Bydgoszczy. Wyjaśniał, że chodzi o projekt ustawy, zakładającej m.in., że pracodawcy będą mogli żądać informacji o negatywnym wyniku testu na koronawirusa. Dodawał, że „jest przepełniony radosną nienawiścią i chce śmierci”.
Wojciech O. zawsze nosi wojskowe mundury, w których występuje też na nagraniach
To nie pierwszy podobny eksces Wojciecha O., który z zawodu jest aktorem, znanym m.in. z występów w Teatrze Narodowym. Radykalizować zaczął się około 2016 roku, gdy pod pseudonimem Aleksander Jabłonowski zaczął występować na YouTubie, głosząc skrajnie nacjonalistyczne i prorosyjskie hasła. Znakiem rozpoznawczym stał się jego ubiór: furażerka i wojskowy mundur z naszywką „Śmierć wrogom Ojczyzny".
Z czasem z Marcinem O., byłym asystentem Janusza Korwin-Mikkego, stanął na czele organizacji Rodacy Kamraci. Dzięki internetowym transmisjom na żywo zyskała ona szybko popularność, a głośno stało się o niej w listopadzie ubiegłego roku za sprawą wiecu w Kaliszu.