W pierwszych dniach rosyjskiej inwazji na Ukrainę amerykański wywiad wieszczył rychły upadek Kijowa. Teraz minister obrony USA Lloyd Austin mówił wprost, że USA "wierzą, że Ukraina wygra wojnę z Rosją, jeżeli będzie miała odpowiednie wsparcie i wyposażenie". Jak podkreślał w TOK FM Michał Baranowski, dyrektor warszawskiego biura German Marshall Fund, "polityka Stanów Zjednoczonych, po cichutku, ale zmieniła się na bardzo kontentą pomoc Ukrainie".
- USA były przygotowane z początku na inny scenariusz. Zakładali, że Ukraina się nie obroni. Kijów zostanie pokonany w kilka dni. Przez pierwsze kilka tygodni od początku wojny, 3-3,5 tygodnia, myślenie w Waszyngtonie było więc ostrożne. To był bardziej nacisk na to, by prezydent Zełenski wyjechał z Kijowa. Teraz percepcja się zmieniła - mówił gość Agnieszki Lichnerowicz w "Światopodglądzie". - Amerykanie uwierzyli, że Ukraina może wygrać i się zaczął ogromny transfer broni do Ukrainy. Jak się przekonali, że ten sukces może być, docisnęli pedał gazu - dodał.
Tylko w ostatnim pakiecie amerykańskiej pomocy zbrojeniowej dla Ukrainy znalazły się m.in. haubice kalibru 155 mm i setki tysięcy sztuk amunicji. Co więcej USA zaczęły zachęcać też rządy innych państw do przekazywania Kijowowi podobnej pomocy. - Ukraina udowodniła, że broniąc się tak, jak się broni, jest w stanie pokonać Rosję w kontekście następnych wojen - tak fenomen ten tłumaczył gość Agnieszki Lichnerowicz.
"Rosja łamie sobie zęby na Ukrainie"
Sekretarz obrony USA Lloyd Austin zadeklarował też, że USA "chcą osłabienia Rosji do tego stopnia, że nie będzie w stanie robić takich rzeczy, jak obecnie w Ukrainie". Dodał, że ta "już utraciła sporo zdolności wojskowych i jednostek". - Chcemy, by nie mogła szybko odtworzyć tych zdolności - podkreślił.
- Rosji nie uda się nie tylko połknąć Ukrainy, ale np. zaatakować NATO. Rosja łamie sobie zęby na Ukrainie i Amerykanie w tym bardzo pomagają - tak wypowiedź tę skomentował dyrektor warszawskiego biura German Marshall Fund.
Jego zdaniem, pewne jest już to, że wojna zakończy się wygraną Ukrainy. Choć nie wiadomo, czy Ukraina "wypchnie Rosjan do linii z 24 lutego czy może dalej" - To jest drugorzędne. Duży obrazek jest taki, że Rosja nie jest w stanie prowadzić drugiej wojny, jaką zaczęła na Ukrainie - dodał.
"Kurek jest odkręcony maksymalnie"
Amerykanie deklarują też przyspieszenie (72 godziny od momentu zgłoszenia) w kwestii dostaw broni dla Ukrainy. Taką deklarację złożył w tym tygodniu sekretarz stanu USA Antony Blinken podczas wystąpienia przed Komisją Spraw Zagranicznych amerykańskiego Senatu.
Zdaniem gościa Agnieszki Lichnerowicz także te słowa są ważne i to z kilku powodów. - Ta deklaracja ma wymiar symboliczny. Ostatnim razem, takie prawo było użyte wobec Hitlera. To pokazuje też, że Putin jest nowożytnym Hitlerem i tak też go amerykanie traktują. Po drugie na wymiar finansowy. Kurek jest odkręcony maksymalnie. 72 godziny to jest nieprawdopodobna prędkość. Takie rzeczy trwają przeważnie lata - przekonywał. Na uwagę prowadzącej "Światopodgląd", że ustawa jest teraz przyblokowana, odpowiedział krótko: "To porozumienie ponadpartyjne". - Specjalnie bym się nie przejmował, to kwestia związana z COVID-19. Administracyjny problem, a broń i tak płynie szybko - podkreślił.
- Biden okazał się cichym bohaterem tej wojny. Konsekwentnie wspiera Ukraińców. Dlaczego tak mało się o tym mówi? - dopytywała też Agnieszka Lichnerowicz.
- Biden i jego administracja niewystarczająco dobrze opowiada o tym wewnętrznie. Jest krytykowany często za to, że jest zbyt wolny, miękki - odpowiedział krótko dyrektor warszawskiego biura German Marshall Fund. I od razu dodał: "A naprawdę widzimy, że Putin o tego miękkiego Bidena się rozbija".
