Remont Sali Kongresowej. Widać światło w tym tunelu. Kiedy znów pójdziemy na koncert?
Remont Sali Kongresowej trwa dłużej niż budowa samego Pałacu Kultury i Nauki, w którym sala się znajduje. Bo o ile PKiN postawiono w trzy lata, o tyle remont "Kongresówki" ciągnie się już lat blisko osiem. Pierwsze prace rozpoczęły się w 2014 roku. Początkowo miała to być jedynie wymiana foteli, na którą miasto przeznaczyło 40 mln zł. Szybko jednak okazało się, że sala musi przejść o wiele bardziej gruntowną modernizację i 40 mln na pewno nie wystarczy.
Sala Kongresowa w Pałacu Kultury WALDEMAR GORLEWSKI
- Musimy zaznaczyć, że Sala Kongresowa została wyłączona z użytkowania przez strażaków. Obiekt został wybudowany w latach '50 ubiegłego wieku. Według straży pożarnej, przestał spełniać standardy bezpieczeństwa - przypomina Rafał Krzemień, prezes PKiN.
Jak dodaje, przed rozpoczęciem prac w 2014 roku błędnie oszacowano skalę inwestycji i tym samym przeznaczone na nią pieniądze. - Aby znów dostać pozwolenie na otwarcie sali, trzeba zrobić tak dużo, że 40 milionów złotych nie jest w stanie pokryć całego zakresu prac - przekonuje nasz rozmówca.
Gdyby problemów było mało, w 2016 roku wykonawca prac - firma Mermaid - ogłosił upadłość. Przez kolejne dwa lata zastanawiano się, co z tym fantem zrobić. W końcu zdecydowano się kontynuować remont i rozszerzyć zakres prac. - Musieliśmy opracować zupełnie nowy projekt, dopasowujący "Kongresówkę" do najnowocześniejszych standardów. Prace nad tym zakończyły się w czerwcu ubiegłego roku. Wtedy mogliśmy zacząć zabiegać, by rada miasta przekazała nam pieniądze na kompleksową modernizację - wyjaśnia prezes Krzemień.
Remont Sali Kongresowej w 2016 r., tuż przed zatrzymaniem prac Agata Grzybowska / Agencja Wyborcza.pl
Kiedy otwarcie sali?
Warszawscy radni zwiększyli środki na remont sali. Na sesji w grudniu zdecydowali się przeznaczyć na ten cel ponad 270 milionów złotych. To blisko siedem razy więcej od pierwotnych planów. W sylwestra Pałac Kultury i Nauki ogłosił informację o przetargu na wyłonienie nowego wykonawcy. Termin składania ofert mija 31 marca.
- Wtedy otworzymy złożone oferty i zaczniemy ocenę. Oczywiście może być tak, że pojawią się protesty i odwołania. Jeśli przyjmiemy jednak pozytywny scenariusz, że odwołań nie będzie albo będą rozpatrywane bardzo szybko, to jest szansa, że w połowie roku podpiszemy umowę z nowym generalnym wykonawcą i w końcu rozpoczniemy budowę - mówi prezes zarządu PKiN.
Umowa przewiduje, że nowy wykonawca będzie miał 30 miesięcy na wykonanie prac. Potem przyjdzie czas odbiorów. W związku z tym zarząd PKiN szacuje, że Sala Kongresowa zostanie otwarta na przełomie 2025/2026 roku, czyli prawie 12 lat od rozpoczęcia remontu.
Historyczne miejsce
Sala Kongresowa, tak samo jak sam Pałac Kultury i Nauki, to już zabytek. W związku z tym remont musi być prowadzony pod nadzorem konserwatora. - Sala będzie wyglądała tak samo jak wcześniej. Kompletnie zmieni się za to jej wyposażenie i sprzęt. Będzie to bardzo nowoczesny obiekt, ale wyglądający jak zabytek, bo to w końcu jest zabytek. W związku z tym w Sali Kongresowej pozostaną między innymi kamienne schody i welurowe wykładziny, które w czasie remontu zostaną zdjęte, wyczyszczone i poddane konserwacji - opisuje Krzemień.
Sala Kongresowa przez lata była wizytówką stolicy. Jest w stanie pomieścić blisko 3 tysiące osób. Była świadkiem historycznych wydarzeń. Gościła nie tylko komunistycznych dygnitarzy z całego Bloku Wschodniego i delegatów partyjnych zjazdów. Występowały tam także światowe gwiazdy muzyki, np. The Rolling Stones czy The Animals. W 2006 roku zorganizowano w niej też wybory Miss World. Ostatni koncert w 2014 roku zagrała tu Katie Melua.
- Niesamowity park w Warszawie. Zgarnął prawie wszystkie nagrody
- Exposé Sikorskiego. "Ujawnił pewną informację, która nie była dostępna"
- "Usłyszałam, że wrócą po mnie i posadzą na butelkę". Uciekli do Polski z kraju "ludożercy"
- Sikorski o wojnie hybrydowej i Rosji. Szef MSZ rozprawił się z "sześcioma mitami" PiS
- W Warszawie zawyją syreny. Konkretny apel do mieszkańców
- Tomasz Sekielski odchodzi z "Newsweeka". Dziennikarz zdradził powody
- "Polska mogłaby stać się celem ataku atomowego". Były premier ostrzega
- Ksiądz z warszawskiej parafii zatrzymany przez CBA. W tle milionowa kwota
- Policja prosi o pomoc w identyfikacji kobiety odnalezionej na Krupówkach. "Nie może przypomnieć sobie, jak się nazywa"
- Donald Tusk jest chory. "Konieczne jest podjęcie leczenia"