Katowice. Betonowe fortepiany miały być niemal niezniszczalne. Wandale znaleźli sposób w kilka dni

Tuż przed końcem roku na ulicach Katowic zaczęły pojawiać się odporne na trudne warunki atmosferyczne fortepiany ze stali nierdzewnej i betonu architektonicznego. Muzykalni mieszkańcy miasta nie cieszyli się długo wyjątkowymi instrumentami - już po kilku dniach zostały częściowo zniszczone przez wandali.

Choć jeszcze niedawno Katowice kojarzyły się głównie z kopalniami, coraz wyraźniej na pierwszy plan wysuwa się muzyka. W tym kontekście należy wspomnieć o festiwalach muzycznych - Tauron Nowa Muzyka, OFF Festival czy Rawa Blues Festival. To też katowicka Strefa Kultury z majestatyczną siedzibą Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia. 

Katowice w 2015 roku otrzymały tytuł Miasta Muzyki UNESCO. - To ukoronowanie procesu przemiany z miasta poprzemysłowego w miasto przemysłów kreatywnych. Teraz robimy następny krok, chcemy, by muzykę było słychać na naszych ulicach. Dlatego już stoi fortepian na Placu Kwiatowym, a w ciągu najbliższych dni pojawi się również przy ul. Stawowej i w Parku Zadole - mówił tuż przed nowym rokiem Marcin Krupa, prezydent Katowic.

Fortepiany odporne na pogodę i opady

Miasto zakupiło trzy fortepiany Cadenza, instrumenty specjalnie przygotowane do pracy na zewnątrz, również w trudnych warunkach. - Instrumenty są całoroczne, dostosowane do umieszczania na zewnątrz dzięki konstrukcji ze stali nierdzewnej i betonu architektonicznego oraz hermetycznej klawiaturze. Jest to zabezpieczenie przeciwko różnym warunkom atmosferycznym, jak również ewentualnym aktom wandalizmu - mówiła z kolei Marta Chmielewska, naczelnik wydziału promocji.

Więcej informacji z Polski znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Instrument waży pół tony (to waga zbliżona do standardowych odpowiedników), a ławka przy nim 30 kg. Ma działać w temperaturach od -20 do 50 stopni C i jest wodoodporny. Model, który stanął w Katowicach, może mieć podłączone dodatkowe nagłośnienie i inne instrumenty. Ma też aplikację do sterowania cyfrowym systemem zarządzania i śledzenia aktywności. 

Każdy z fortepianów kosztował 150 tys. zł, co nie jest wysoką ceną za fortepian akustyczny. Łącznie więc miasto przeznaczyło na instrumenty niemal pół miliona zł. Ale to nie koniec wydatków.

Zabezpieczone przed wandalami? Jednak nie

Wbrew temu, na co liczyło miasto, instrumenty okazały się nie być odporne na akty wandalizmu. Już kilka dni po tym, jak fortepiany zostały oddane do użytku, zostały one zdewastowane. W instrumencie na pl. Kwiatowym wyłamana została pokrywa klawiszy, a w tym przy ul. Stalowej pęknięta jest obudowa przy klawiaturze, do tego część klawiszy odpadła i przestała działać - podaje serwis katowice24.info. Jak podaje katowicka "Gazeta Wyborcza", do zniszczenia instrumentu na Stalowej doszło w sylwestra. Wstępnie szkody wyceniono na 6 tys. zł. 

Rzeczniczka magistratu przekazała, że instrumenty są niezniszczalne, ale przy normalnym użytkowaniu. - Natomiast nie są to pancerne fortepiany odporne na działanie wandali nakierunkowane na ich uszkodzenie. Sprawą zajmują się służby, które liczymy, że szybko znajdą sprawcę - powiedziała w rozmowie z katowice24.info rzeczniczka Ewa Lipka.

Więcej o:
Copyright © Agora SA