W przyszłym tygodniu – 10 stycznia – ma dojść do rozmów na linii USA-Rosja dotyczących kwestii bezpieczeństwa i rosnącego napięcia wokół Ukrainy.
Rozmowy na linii USA-Rosja. Ustalenia NBC
Jak podaje amerykańska stacja NBC News, strona amerykańska przygotowuje się do rozmów z Rosjanami, ale nadal nie ma pewności, czy Kreml podchodzi do nich poważnie. Jeśli tak, to administracja Joe Bidena ma być gotowa – jak wynika z ustaleń NBC News– do zaproponowania dyskusji ograniczenia amerykańskiego i rosyjskiego rozmieszczenia wojsk i ćwiczeń wojskowych w Europie Wschodniej. Takie informacje stacja miała uzyskać nieoficjalnie od urzędnika administracji Bidena i dwóch byłych byłych oficerów służby bezpieczeństwa, zaznajomionych z planami. Źródła podały, że rozmowy mogłyby potencjalnie dotyczyć zakresu ćwiczeń prowadzonych przez oba mocarstwa, liczby amerykańskich żołnierzy stacjonujących w Polsce i w krajach bałtyckich, wcześniejszego powiadamiania o ruchach wojska i rosyjskich pocisków Iskander w Obwodzie Kaliningradzkim.
NBC News przypomina, że USA zagroziły Rosji sankcjami, jeśli Moskwa zdecydowałaby się na atak wojskowy na Ukrainę. Stacja zaznacza, że administracja amerykańska bada możliwości rozładowania napięcia, a stawka rozmów, które rozpoczną się w poniedziałek, jest wysoka. Źródło NCB przekazało, że jeśli Rosja będzie wydawać się chętna do dyskusji o ograniczeniu swojej obecności w regionie, to strona amerykańska będzie przygotowana do omówienia konkretnych ruchów. Za każda zmianę dotyczącą obecności Amerykanów w Europie, Rosja równoważne kroki w celu zmniejszenia swoich sił, a wycofanie wojsk z Ukrainy nie byłoby wystarczające - przekazały źródła.
Wojska sojusznicze w Europie Wschodniej
Po aneksji Krymu przez Rosję USA i NATO rozmieściły niewielką liczbę żołnierzy w Europie Wschodniej. Z ponad 70 tys. żołnierzy USA stacjonujących w Europie, mniej więcej 6 tys. jest w Europie Wschodniej - w większości rotacyjnie, z czego 4 tys. w Polsce. Na wschodniej flance NATO są też tysiące żołnierzy z innych państw sojuszniczych.
Rosja stawia żądania
17 grudnia Moskwa przedstawiła USA i NATO propozycje w sprawie gwarancji bezpieczeństwa. Miałyby one obejmować między innymi wykluczenie dalszego rozszerzania NATO i akcesji Ukrainy do Sojuszu oraz zobowiązanie do tego, aby nie rozmieszczać dodatkowych żołnierzy i systemów uzbrojenia na terytorium państw, które nie należały do NATO przed majem 1997 roku, z wyjątkiem sytuacji, w której NATO i Rosja osiągną porozumienie co do takiego rozmieszczenia. Ponadto NATO miałoby zobowiązać się do porzucenia wszelkich wojskowych działań na Ukrainie, w Europie wschodniej, na Kaukazie i w Azji Centralnej. Obie strony miałyby również zobowiązać się do nierozmieszczania rakiet krótkiego i średniego zasięgu w miejscach, z których mogłyby one dosięgnąć terytorium drugiej strony.
Po rozmowach z USA, 12 stycznia ma też dojść do rozmów na linii Rosja-NATO. Z kolei na 13 stycznia zaplanowane jest spotkanie w szerszym składzie – z udziałem przedstawicieli Stanów Zjednoczonych, Rosji i kilku krajów europejskich.