Szpital w Białymstoku odmówił 26-latce aborcji. Dyrekcja: jeszcze rok temu nasze stanowisko byłoby jednoznaczne

Źródło:
TVN24
Szpital w Białymstoku: jeszcze rok temu nie mielibyśmy wątpliwości
Szpital w Białymstoku: jeszcze rok temu nie mielibyśmy wątpliwościTVN24
wideo 2/5
Szpital w Białymstoku: jeszcze rok temu nie mielibyśmy wątpliwościTVN24

Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Białymstoku odmówił 26-latce przeprowadzenia legalnej aborcji. Dyrektor placówki wydał oświadczenie, z którego wynika, że po wyroku Trybunału Konstytucyjnego lekarze obawiają się nie tylko utraty prawa wykonywania zawodu, ale również odpowiedzialności karnej. "Jeszcze rok temu nasze stanowisko byłoby jednoznaczne" - podkreśla szpital w oświadczeniu. Oświadczenie skomentowała, na antenie TVN24, przedstawicielka Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny.

W poniedziałek (6 grudnia) dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku dr hab. n. med. Jan Kochanowski wydał oświadczenie, w którym czytamy, że jeszcze rok temu stanowisko szpitala byłoby jednoznaczne. Rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego z 27 stycznia 2021 roku, znacząco zawężając możliwość legalnego przerywania ciąży, nie wskazało - jak pisze dyrektor - "jednoznacznej interpretacji w sprawie prawnie dozwolonych warunków terminacji ciąży".

OGLĄDAJ TELEWIZJĘ NA ŻYWO W INTERNECIE W TVN24 GO >>>

"W związku z powyższym lekarze obawiają się nie tylko utraty prawa wykonywania zawodu, ale również odpowiedzialności karnej. (...) Lekarze obawiają się, że odpowiedzialność karna uzależniona będzie od subiektywnej oceny prokuratora, biegłych sądowych i sądów. Niejasne prawo i brak wytycznych to olbrzymi problem dla lekarzy, ale także kobiet w ciąży, które stoją przed dramatycznymi wyborami" - głosi oświadczenie.

Dowiadujemy się też z niego, że szpital wystąpił do konsultanta wojewódzkiego ds. ginekologii i położnictwa z prośbą o określenie, jakie przesłanki medyczne w położnictwie mogą uzasadniać terminację ciąży po wyroku Trybunału Konstytucyjnego.

"Rozumiemy tragedię tej pacjentki i bardzo współczujemy" - zaznacza dyrektor.

Oświadczenie USK w BiałymstokuUSK Białystok

Oświadczenie szpitala, na antenie TVN24, skomentowała Kamila Ferenc, prawniczka z Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny. Jak podkreśliła, strach lekarza nie jest powodem, aby odmawiać pacjentkom pomocy. - Był czas żeby się przygotować na takie sytuacje i się przeszkolić z nowego prawa aborcyjnego. Pacjentki, w przeciwieństwie do lekarzy nie dysponują zespołami prawnymi szpitali, samorządami lekarskimi, konsultantami wojewódzkimi i krajowymi, czy też towarzystwami naukowymi - podkreśliła.

- Lekarze stawiają swój komfort i swoje poczucie bezpieczeństwa wyżej niż dobro pacjentki - stwierdziła. I zapowiedziała, że Federacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny w imieniu pacjentki białostockiego szpitala złoży pozew przeciwko placówce.

Kamila Ferenc: pacjentki, w przeciwieństwie do lekarzy nie dysponują zespołami prawnymi szpitali
Kamila Ferenc: pacjentki, w przeciwieństwie do lekarzy nie dysponują zespołami prawnymi szpitaliTVN24

26-latce odmówiono dokonania aborcji

To właśnie do Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny zgłosiła się 26-latka po tym, jak odmówiono jej w jednym z białostockich szpitali dokonania aborcji.

"Zdiagnozowano, że płód nie ma pokrywy czaszki, w związku z tym nie ma absolutnie żadnych szans, żeby przeżyć" - informowała wtedy Kamila Ferenc.

Ginekolog doktor Maciej Socha w rozmowie z TVN24 wyjaśniał, że "brak kości pokrywy czaszki bardzo często współistnieje z zaburzeniami rozwojowymi, jeżeli chodzi o centralny układ nerwowy, a więc o mózgowie". Ginekolog i położnik doktor Grzegorz Południewski podkreślił, że "z taką wadą nie można przeżyć, z taką wadą umiera się najczęściej w momencie porodu". - Bywa tak, że w zależności od wykształcenia niższych pięter układu nerwowego czasami te dzieci żyją kilka godzin - dodał.

Obecnie, po orzeczeniu kierowanego przez Julię Przyłębską Trybunału Konstytucyjny, terminacja ciąży ze względu na ciężkie i nieodwracalne wady płodu jest niemożliwa. Wyjątkiem jest przypadek, gdy utrzymywanie ciąży zagraża zdrowiu i życiu kobiety. Jak wskazują krytycy tej decyzji, pojawia się czynnik ocenny, a lekarze mogą podejmować decyzje, na których cieniem kładzie się strach przed ewentualną odpowiedzialnością karną. W tym kontekście przytacza się przypadek zmarłej 30-letniej Izabeli z Pszczyny.

Kamila Ferenc przekazała, że informacja o wadach płodu "załamała" 26-latkę z Białegostoku. - Bała się, że skoro ta ciąża jest tak patologiczna, to może jej się coś wydarzyć. W związku z tym doszło do rozstroju jej zdrowia psychicznego, co potwierdziło dwóch niezależnych specjalistów psychiatrii - wyjaśniła prawniczka.

Szpital w Białymstoku odmówił 26-latce aborcji. Miał się powołać na opinię Ordo Iuris
Szpital w Białymstoku odmówił 26-latce aborcji. Miał się powołać na opinię Ordo IurisTVN24

Historię kobiety opisują również "Wysokie Obcasy", magazyn "Gazety Wyborczej", według którego lekarze zdiagnozowali u niej zaburzenia reaktywne. Obaj w opinii uznali, że - jak podają "WO" - "kontynuacja ciąży naraża pacjentkę na ryzyko pogorszenia stanu psychicznego, dlatego należy rozważyć terminację ciąży".

Szpital odmawia aborcji. Opinia Ordo Iuris w argumentacji placówki

Kamila Ferenc w rozmowie z TVN24 poinformowała, że z zaświadczeniami od psychiatrów 26-latka udała się do szpitala, a tam dostała odmowę wykonania zabiegu. Prawniczka oceniła tę decyzję jako "kuriozalną". - Przede wszystkim opiera się na opinii Ordo Iuris, wyłącznie jednej takiej opinii, żaden inny głos nie jest tam zacytowany. Poza tym dyrekcja szpitala, która wręczyła tę odmowę, powołuje się w tym piśmie na uchylone, nieaktualne już dzisiaj przepisy - dodała.

CZYTAJ TAKŻE: Personalne i finansowe związki Ordo Iuris z siecią fundacji i stowarzyszeń

Ordo Iuris potwierdzał: szpital powołał się na naszą decyzję. Kobiecie proponuje "opiekę oferowaną przez hospicja"

Tym, że szpital w Białymstoku powołał się na opinię Ordo Iuris, pochwaliła się sama organizacja w piątkowym komunikacie.

Czytamy w nim: "Szpital w Białymstoku odmówił aborcji, której przeprowadzenie miał uzasadniać zły stan psychiczny matki. W swoim stanowisku szpital powołał się na opinię Instytutu Ordo Iuris.  Aktualnie środowiska proaborcyjne próbują bezprawnie "zastąpić" przesłankę eugeniczną przerywania ciąży przesłanką ratowania zdrowia kobiety, zwracając uwagę na pogorszenie zdrowia psychicznego.  Prawidłowa interpretacja tej przesłanki wskazuje jednak, że pogorszenie stanu zdrowia psychicznego matki nie stanowi podstawy uzasadniającej przerwane ciąży. Świadczą o tym m.in. przepisy Kodeksu karnego dotyczące uchylenia bezprawności czynu polegającego na spowodowaniu uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia dziecka poczętego w następstwie działań leczniczych koniecznych dla uchylenia niebezpieczeństwa grożącego zdrowiu lub życiu kobiety.  Kobietę i dziecko należałoby teraz objąć kompleksową opieką oferowaną przez hospicja".

CAŁY KOMUNIKAT ORDO IURIS >>>

26-latka znalazła opiekę w innym szpitalu

Federacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny znalazła kobiecie opiekę medyczną w innym szpitalu. Ferenc przekazała, że aborcja zostanie dokonana. Ponadto organizacja zamierza bronić praw 26-latki na drodze cywilnej. Zapowiada między innymi wniosek do Okręgowej Izby Lekarskiej.

Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz przekazał TVN24, że Narodowy Fundusz Zdrowia ma zweryfikować informację o tej sytuacji.

Szpital w Białymstoku odmówił 26-latce aborcji. Federacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny znalazła jej opiekę i zamierza bronić jej praw
Szpital w Białymstoku odmówił 26-latce aborcji. Federacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny znalazła jej opiekę i zamierza bronić jej prawTVN24

Autorka/Autor:tm/ tam

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24