Kup subskrypcję
Zaloguj się

Listonosze bez premii świątecznej. Poczta Polska musi oszczędzać [TYLKO U NAS]

Dwa lata temu pracownicy Poczty Polskiej dostali 800 zł brutto dodatku świątecznego. Przed tegorocznym Bożym Narodzeniem, drugi rok z rzędu, żadnego bonusu finansowego dla pocztowców nie będzie - dowiedział się Business Insider Polska. Powód? Kłopoty finansowe państwowego giganta.

W tym roku pieniędzy na święta nie będzie - zarówno dla listonoszy, jak i pozostałych pracowników Poczty Polskiej.
W tym roku pieniędzy na święta nie będzie - zarówno dla listonoszy, jak i pozostałych pracowników Poczty Polskiej. | Foto: Artur Szczepanski/REPORTER / East News

- Z uwagi na trudną sytuację finansową oraz prowadzone w tym roku zwolnienia grupowe, nasza spółka nie może sobie pozwolić na dodatkowe benefity przedświąteczne dla pracowników - mówi Business Insider Polska Justyna Siwek, rzeczniczka prasowa Poczty Polskiej.

To zupełnie inaczej niż jeszcze dwa lata temu. Wtedy ok. 80 tys. osób pracujących dla Poczty Polskiej dostało po 800 zł brutto. Pieniądze wypłacono w dwóch ratach, w listopadzie i grudniu. - Przed świętami to będzie zauważalny dodatek - przekonywały wówczas władze spółki, które na ten benefit przeznaczyły blisko 74 mln zł.

Dalsza część artykułu pod wideo

Poczta Polska z dużą stratą w zeszłym roku

Od tego czasu sytuacja Poczty Polskiej uległa jednak znacznemu pogorszeniu. Podczas gdy w 2019 r. grupa kapitałowa Poczta Polska miała 25,6 mln zł zysku netto, to w pandemicznym 2020 r. zanotowała 117,1 mln zł straty. By poprawić wyniki spółka rozważa sprzedaż Banku Pocztowego.

- To bardzo przykre dla pracowników. Wywoła to z pewnością duże niezadowolenie wśród załogi - tak doniesienia o braku świątecznego dodatku w rozmowie z Business Insider Polska komentuje Piotr Moniuszko, przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego Pracowników Poczty. Jego zdaniem jest to wynik fatalnej jakości zarządzania i jego skutków.

- Firma stoi bardzo źle finansowo, wygląda na to, że nie posiada żadnych środków, które mogłaby wygospodarować na ekstra wynagrodzenia dla pracowników, którzy będą stawać na głowie w okresie świątecznym, by opanować zwiększoną liczbę przesyłek i by one w miarę na czas dotarły - mówi Moniuszko.

Na początku roku spółka poinformowała działające w niej organizacje związkowe o zamiarze przeprowadzenia zwolnień grupowych w okresie od 1 czerwca do końca 2021 r. Wtedy mówiło się, że redukcja zatrudnienia ma wynieść około dwóch tysięcy etatów. Ostatecznie zwolnienia były mniejsze.

- Skala zwolnień ze wstępnie zakładanej redukcji została ograniczona do jedynie 960 etatów. Zmiany w strukturze zatrudnienia, wynikające z konieczności dostosowania się do zmian w usługach, odbywają się m.in. poprzez rekrutacje wewnętrzne i przekwalifikowania - podała pod koniec maja Poczta Polska.

"Solidarność" dogadała się ws. podwyżek. Inne związki protestowały

W połowie października zakończył się też spór "Solidarności" z zarządem Poczty Polskiej, który dotyczył podwyżek. Uzgodniono, że od 1 stycznia 2021 r. pocztowcy będą zarabiali brutto o 250 zł więcej. Taka podwyżka wynagrodzenia zasadniczego, po uwzględnieniu regulaminowych dodatków, ma się przełożyć na wzrost miesięcznej pensji średnio o 338 zł. Wzrost wynagrodzeń ma dotyczyć wszystkich pracowników spółki objętych zakładowym układem zbiorowym pracy. Od 1 lipca do ich wypłat dojdzie kolejne 50 zł brutto.

Ponadto kierownictwo Poczty Polskiej zapowiedziało wypłatę jednorazowej nagrody w wysokości 500 zł - pod warunkiem uzyskania pieniędzy z tytułu tarczy antycovidowej.

Pozostałe związki zawodowe działające w spółce nie są jednak zadowolone z wysokości tych podwyżek i 18 października wyszły na ulice. OPZZ Pracowników Poczty protestowało pod Ministerstwem Aktywów Państwowych, kilkanaście innych związków, na czele z Wolnym Związkiem Zawodowym Pracowników Poczty, zebrało się z kolei pod siedzibą firmy w Warszawie na ul. Rodziny Hiszpańskich.

Nie będzie pieniędzy, będą paczki dla dzieci

Brak świątecznego dodatku w tym roku nie oznacza, że nikt z pracowników Poczty nie otrzyma nic specjalnego przed Bożym Narodzeniem. - W ramach świadczeń socjalnych są podejmowane działania lokalne np. zakup paczek świątecznych dla dzieci pracowników lub zakup indywidualny upominków do określonych kwot - mówi Justyna Siwek.

Na bony do sklepów, sprzęt AGD, meble czy zabawki mogą liczyć też rodziny pracowników Poczty Polskiej, które znalazły się w trudnej sytuacji życiowej. Zakup zostanie sfinansowany ze środków zebranych w ramach "Pocztowej Gwiazdki" - projektu dobroczynnego realizowanego przez Fundację "Pocztowy Dar" i pocztowców.

Poczta Polska to narodowy operator pocztowy o największej w kraju sieci obejmującej 7600 placówek, filii i agencji pocztowych. Zatrudnia ok. 80 tys. pracowników.