Obserwuj w Google News

Najechał na 14-latkę leżącą na jezdni. "Myślał, że to worek liści"

2 min. czytania
29.11.2021 13:28
Zareaguj Reakcja

40-latek najechał na 14-latkę leżącą na jezdni. Do wypadku doszło w miejscowości Włochy pod Namysłowem (woj. opolskie). Dziewczynka w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Mężczyzna usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku drogowego.

wypadek w miejscowości Włochy
fot. OSP Domaszowice

Groźny wypadek wydarzył się 27 listopada około godz. 18.40. 40-letni kierowca volkswagena jechał boczną, nieoświetloną drogą. W pewnym momencie najechał na 14-letnią dziewczynę leżącą na jezdni. Z ustaleń policjantów wynika, że nie był świadomy tego, co się stało.

Włochy k. Namysłowa. 40-latek potrącił 14-latkę leżącą na jezdni. Usłyszał zarzut

Jak informuje ratownictwo.opole.pl, kierujący volkswagenem myślał, że najechał na worek z liśćmi. Poszkodowaną okazała się 14-latka, która według ustaleń śledczych leżała na jezdni. Nie wiadomo, w jaki sposób się tam znalazła. "Nastolatka nie miała na sobie żadnych elementów odblaskowych" - przekazał serwis. 

- Kierowca wracał do domu. Jak tłumaczył, w pierwszym momencie myślał, że wjechał w worek z liśćmi. Gdy jednak poczuł, że pojazd podskoczył na czymś, zatrzymał się, żeby sprawdzić, co się stało. Gdy zobaczył, że pchał samochodem przez kilkadziesiąt metrów leżącą na jezdni dziewczynkę, natychmiast wezwał pomoc. Sam także próbował jej udzielić. Był trzeźwy. Ze względu na fakt, że nasze testery początkowo wskazywały u niego obecność substancji psychoaktywnych, trafił do policyjnego aresztu. Po wyjaśnieniu, że pracuje na stanowisku z klejami na stolarni, które mogły wywołać fałszywe wskazania testera i powtórzeniu badań, został zwolniony do domu - relacjonował rzecznik namysłowskiej policji Paweł Chmielewski.

Redakcja poleca

Dziewczynka trafiła do szpitala. Jej stan lekarze określają jako ciężki. Niedaleko miejsca wypadku znaleziono śpiącą w rowie rówieśniczkę poszkodowanej. Nie wiadomo, jak skończyłaby się dla niej ta przygoda, bo w nocy temperatura w Namysłowie spadła poniżej zera. Na miejsce oprócz policji i ratowników medycznych przyjechały cztery zastępy straży pożarnej.

40-latkowi przedstawiono zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku drogowego. Policja wyjaśnia okoliczności związane z utratą przytomności przez nastolatki i ich obecności w miejscu zdarzenia. Sprawa ma już dodatkowy wątek. Ojciec poszkodowanej po otrzymaniu informacji o wypadku poszedł pod dom sprawcy, gdzie dokonał zniszczeń o wartości przekraczających kilkanaście tysięcy złotych. 

NAPISZ DO NAS

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś intrygującego lub bulwersującego? Chcesz, żebyśmy opisali ważny problem? Napisz do nas! Informacje, zdjęcia i nagrania możesz przesłać nam na informacje@radiozet.pl.
wypadek w miejscowości Włochy k. Namysłowa
fot. OSP Domaszowice

RadioZET.pl/PAP/nto.pl/ratownictwo.opole.pl/OSP Domaszowice