Polski lek na COVID-19 nie zadziałał w testach klinicznych
Czy to koniec marzeń o polskim leku na COVID-19 z osocza? To może wynikać z danych, które dziennikarz śledczy Radia ZET Mariusz Gierszewski otrzymał od Agencji Badań Medycznych. Preparat z immunoglobiny nie zadziałał w testach klinicznych.
Lider konsorcjum pracującego nad medykamentem, Specjalistyczny Publiczny Szpital Kliniczny Nr 1 w Lublinie, przedstawił Agencji Badań Medycznych wyniki wstępnych badań klinicznych. Jak podaje agencja: "Przeprowadzone badanie nie wykazało różnic w ocenianych parametrach u pacjentów leczonych i nieleczonych immunoglobuliną podawaną w czasie do 5 i powyżej 5 dni od wystąpienia objawów".
Radio ZET: Polski lek na COVID-19 nie zadziałał
Dalej ABM informuje, że szpital jest zobligowany do opublikowania wyników projektu najpóźniej do 24 m-cy od jego zakończenia. "Niemniej jednak, w najbliższym czasie Beneficjent (szpital - przyp. red.) ma opublikować informację podsumowującą badanie i wyniki analizy śródokresowej" - napisała w odpowiedzi na pytania Radia ZET Agencja Badań Medycznych.
Firma Biomed-Lublin ponad rok temu jako pierwsza polska spółka ogłosiła, że ma lek na koronawirusa, opracowany na bazie osocza ozdrowieńców. Przedstawiciele zespołu, który kierował badaniami klinicznymi, zapewniali, że preparat został pozytywnie oceniony przez niezależny komitet bezpieczeństwa i nie miał żadnego poważnego działania niepożądanego.
Do badań klinicznych zrekrutowano 100 pacjentów. Prowadzono je w Specjalistycznym Publicznym Szpitalu Klinicznym Nr 1 w Lublinie. W 2021 roku w brytyjskich czasopismach naukowych pojawiły się artykuły mówiące o tym, że osocze ozdrowieńców nie jest pomocne w walce z zakażeniem COVID-19. Inne doniesienia wskazywały jednak, że jest odwrotnie.
Biomed-Lublin sprzedaje swoje produkty do ponad 20 krajów na świecie. Produkuje między innymi lek na raka pęcherza moczowego.
Radio ZET