- Na początku roku czeka nas jeszcze wyższa inflacją, ja obstawiam nawet dwucyfrową, ponieważ wchodzi w życie Polski Ład, który mocno uderzy po kieszeni osoby, które lepiej zarabiają i szczególnie przedsiębiorców, a jak wiadomo, przedsiębiorcy będą chcieli te koszty sobie jakoś odrobić, więc będą przerzucali te rosnące koszty właśnie na klientów - mówiła w "Studiu Biznes" ekonomistka Alicja Defretyka, z portalu Ciekaweliczby.pl. Posłuchaj fragmentu.
Główny Urząd Statystyczny podał, że inflacja w październiku wyniosła 6,8 proc. Odczyt pokrywa się z tzw. szybkim szacunkiem, który GUS publikował kilkanaście dni temu. W porównaniu z wrześniem wzrost inflacji jest więc wyraźny. Zgodnie z najnowszymi prognozami ekonomistów, inflacja może dotrzeć do poziomu nawet ponad 7 proc. rok do roku w pierwszych miesiącach 2022 r. Potem powinna wyhamować. Problem w tym, że spadek ten nie ma być szczególnie dynamiczny i bardzo możliwe, że średniorocznie w 2022 r. inflacja będzie jeszcze wyższa niż w 2021 r.
KE przewiduje, że inflacja HICP wyniesie w 2021 5,0 proc., a w 2022 5,2 proc., przypomnijmy - w lipcu prognozowała inflację w Polsce na poziomie odpowiednio 4,2 proc. oraz 3,1 proc. To bardzo duża korekta. Zdaniem KE inflacja jest i będzie podwyższona ze względu na wzrost cen energii i jednostkowych kosztów pracy, które wywierają presję na wzrost cen usług. Ceny energii z kolei podbijają ceny żywności. Dodajmy, że według prognoz z Brukseli inflacja w Polsce w 2022 będzie najwyższą w całej Unii Europejskiej.