Ridley Scott, twórca kultowego „Łowcy androidów” i obsypanego Oscarami „Gladiatora”, dołączył do krytyków superbohaterskiego kina. W swoim najnowszym wywiadzie twórca ostro skrytykował filmy bazujące na komiksowych opowieściach.
Ogromna popularność filmów superbohaterskich sprawiła, że produkcje bazujące na komiksach takich wydawnictw jak Marvel i DC stały się w ostatnich latach obiektem wielu ataków ze strony uznanych twórców kina. Najnowszym i jednym z najostrzejszych krytyków tego typu produkcji został Ridley Scott. Reżyser omawiający w ostatnim wywiadzie swoje najnowsze produkcje takie jak „Ostatni pojedynek”, „Dom Gucci” oraz szykowany film o Napoleonie postanowił także skierować kilka ostrych słów w kierunku superbohaterskich produkcji, które skrytykował za brak dobrych scenariuszy.
Prawie zawsze najlepsze filmy napędzane są przez bohaterów, a teraz możemy przejść do filmów o superbohaterach, bo zamierzam je zmiażdżyć. Po prostu je ku*wa zniszczę. Są nudne jak g**no. Ich scenariusze są po prostu chu**we. Wydaje mi się, że zrobiłem trzy świetne filmy o superbohaterach. Pierwszy z nich to „Obcy” z Sigourney Weaver. Drugi to pieprzony „Gladiator”, a kolejny to ten z Harrisonem Fordem... [„Łowca androidów”]. To filmy o superbohaterach. Dlaczego więc filmy o superbohaterach nie mają lepszego scenariusza? Przepraszam, może trochę mnie poniosło, ale naprawdę. Przeważnie ratują je efekty specjalne, a to szybko staje się nudne dla każdego, kto pracuje z efektami specjalnymi, zwłaszcza jeśli ma na nie pieniądze.
Wcześniej negatywnie o filmach Marvela wypowiedzieli się między innymi Martin Scorsese, który twierdził, że superbohaterskie produkcje nie są prawdziwym kinem, a czymś w rodzaju parków rozrywki, oraz Denis Villeneuve, twórca takich filmów jak „Blade Runner 2049” czy „Sicario”, który zarzucił filmom Marvela powtarzalność i tworzenie produkcji pod ten sam schemat.
źródło: deadline.com / zdj. MGM Distribution Co. / Universal Pictures