Chińskie firmy technologiczne aktywnie usuwają tybetański i ujgurski z internetu

Chińskie firmy technologiczne aktywnie usuwają tybetański i ujgurski z internetu

Co najmniej dwie chińskie firmy wycofały obsługę języków ujgurskiego i tybetańskiego, a inne aktywnie monitorują i usuwają wszelkie przejawy wykorzystywania tych języków w sieci. Jest to kolejny przykład  tłumienia mniejszości etnicznych w Chinach za pomocą technologii.

W zeszły piątek Talkmate, aplikacja do nauki języków, której partnerem jest UNESCO, ogłosiła, że ​​"tymczasowo" usunęła lekcje języka ujgurskiego i tybetańskiego z powodu "polityki rządu". Ogłoszenie opublikowano za pośrednictwem Weibo, jednak bez informacji kiedy oba języki powrócą.  Na początku tego tygodnia internauci zauważyli, że Bilibili, popularny serwis streamingowy w Chinach, usuwa komentarze zarówno w języku ujgurskim, jak i tybetańskim. Próba komentowania w jednym z dwóch języków zwróciła błąd informujący, że "Komentarz zawiera zastrzeżone informacje". Niektórzy użytkownicy twierdzą, że cenzura ujgurskich komentarzy na Bilibili rozpoczęła się już w połowie 2020 roku.

Firmy technologicznie wycofują obsługę, a także aktywnie monitorują i usuwają przejawy wykorzystywania tybetańskiego i ujgurskiego w internecie. Chiny w ten sposób tłumią mniejszości etniczne za pomocą technologii.

Bilibili i Talkmate nie są jednak jedynymi chińskimi firmami technologicznymi, które cenzurują języki mniejszości etnicznych. Były pracownik Douyin (platformy zbliżonej do TikTok, która działa w Chinach) powiedział, że zespół moderacji treści poprosił zespół inżynierów oprogramowania o stworzenie algorytmu, który mógłby automatycznie wykrywać język ujgurski w transmisjach na żywo i je usuwać. Douyin ostrzega użytkowników, aby przełączali się z powrotem na mandaryński, gdy transmitują na żywo, mówiąc językiem mniejszości etnicznych. Jeśli nie zastosują się do ostrzeżenia, transmisja na żywo jest ręcznie odcinana przez moderatorów treści, niezależnie od rodzaju treści.

Oficjalnie nie ma prawa bezpośrednio zabraniającego platformom zezwalania na języki mniejszości etnicznych. Wygląda na to, że firmy technologiczne przeprowadzają cenzurę z obawy, że zezwolenie na te języki może skutkować naruszeniem krajowych przepisów dotyczących "bezpieczeństwa". Języki mniejszości etnicznych, zwłaszcza ujgurski i tybetański, są mocno tłumione w Chinach podczas rządów Xi Jinpinga, mimo że chińska konstytucja zezwalała wszystkim grupom etnicznym na "używanie i rozwijanie ich własnych języków mówionych i pisanych".

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Chińskie firmy technologiczne aktywnie usuwają tybetański i ujgurski z internetu

 0