-
Adam Sierak
Opublikowano: 25 cze 2021 0:01
Zakład Ubezpieczeń Społecznych na wniosek posła Adama Szłapki z Nowoczesnej przedstawił wyliczenia przyszłych emerytur, które mogą w przyszłości niewiele przekraczać 20 proc. pensji. W „Rządowej ławie” pytamy Stanisława Szweda, wiceministra rodziny i polityki społecznej o te dane i o to, jak resort na nie reaguje.
- Czy to dobry moment na podniesienie wieku emerytalnego?
- - Jeżeli ktoś ma możliwość pracowania dłużej, to niech pracuje. Dzisiaj coraz więcej pracodawców daje taką możliwość – mówi Szwed.
- Od coraz niższych emerytur nie ma już odwrotu, ale „życie potrafi przynieść różne niespodzianki”.
ZUS oszacował, że w 2030 roku relacja średniej emerytury do przeciętnej płacy wyniesie ponad 48 proc.
Przechodzący na emeryturę w 2040 roku (obecni dwudziestolatkowie) mogą liczyć na średnio 37,9 proc. przeciętnej pensji.
W 2050 roku stopa zastąpienia wyniesie już tylko 29 proc.
Dwadzieścia lat później emeryci otrzymają jedynie 23 proc. przeciętnego wynagrodzenia.
- Okres życia nam się wydłuża i to też powoduje, że emerytury mogą być w przyszłości niższe. Choć w tym aspekcie też sporo potrafi się zmienić, co pokazał ostatni rok – mieliśmy dramatyczną sytuację związaną z pandemią. Tu mówimy o prognozach, a życie potrafi przynieść różne niespodzianki – komentuje te dane wiceminister Szwed, zaznaczając, że nie są one dla resortu rodziny i polityki społecznej niczym nowym.
Zobacz całą rozmowę z Stanisławem Szwedem, wiceministrem rodziny i polityki społecznej:
Wpływu na procentową zmianę wysokości emerytur w nadchodzących latach ministerstwo nie ma. Dlatego, zdaniem ministra, pozostaje rzetelne informowanie społeczeństwa o kształcie systemu emerytalnego w Polsce:
- Trzeba będzie robić to w taki sposób, żeby młodzi ludzie wchodzący do systemu mieli tę świadomość, że to, co odkładasz, będzie zapewnione ci w postaci minimalnej emerytury, ale o resztę i lepszą przyszłość musisz już sam sobie zadbać. Dzisiaj takiego myślenia w naszym społeczeństwie jeszcze nie ma – dodaje.
Pracuj dłużej i oszczędzaj
Jaka jest zatem recepta na wyższą emeryturę?
- Zaproponowaliśmy Pracownicze Plany Kapitałowe, które mają być dobrowolną formą oszczędzania dodatkowo wspieraną przez państwo. Jest jeszcze trzeci filar, który niestety od wielu lat nie jest w Polsce popularny, czyli prywatne fundusze emerytalne. Tutaj wciąż brakuje wiedzy w społeczeństwie jak działa system emerytalny. Dla młodych ludzi perspektywa tego, co dziać się będzie za 40-50 lat jest totalną abstrakcją – odpowiada wiceminister rodziny i polityki społecznej i tłumaczy, że kluczem zawsze będzie staż pracy. Jeśli możesz pracować – pracuj jak najdłużej.
- Jeżeli mówimy o wyższych świadczeniach, to my mówimy, że jeżeli ktoś ma możliwość pracowania dłużej, to niech pracuje. Dzisiaj coraz więcej pracodawców daje taką możliwość. Z jednej strony taką sytuację wymusiła pandemia, ale z drugiej strony dobre wyniki gospodarcze przy niskim bezrobociu potrzeba pracowników.
Kiedy podniesienie wieku emerytalnego w Polsce?
Na tak postawione pytanie wiceminister rodziny odpowiada krótko – stawiamy na wolny wybór przyszłych emerytów.
- Nie robi się reform, które nie znajdują uznania wśród społeczeństwa. Jeżeli zostawiamy dobrowolność i ktoś sam decyduje, kiedy odejdzie na emeryturę, to jest lepsze niż przymuszanie do pracy. To powodowało, że ktoś taki „ucieka” w system rentowy albo na zwolnienia lekarskie. Z tego i tak później nie ma uzysku emerytalnego – argumentuje Szwed w „Rządowej ławie”.
Emerytury stażowe
Związki zawodowe, a osobno także i Pałac prezydencki, opracowują propozycje rozwiązań, które do systemu mają wprowadzić emerytury stażowe.
Według części ekspertów oznaczać to może de facto kolejne obniżenie wieku emerytalnego. Istnieje ryzyko, że sporo osób zniknie przez to z rynku pracy, a to z kolei pogłębi lukę kadrową.
- Prace nad tym rozwiązaniem wynikają z presji pracowników. Jeśli takie rozwiązanie będzie, to oczywiście przy zachowaniu dobrowolności. Bardziej bym zmierzał w kierunku rozwiązań znanych z emerytur pomostowych, które umożliwiały przejście na emeryturę ze względu na szczególne warunki pracy. Te dwa mechanizmy – emerytury stażowej i pomostowej – można by połączyć. Są nadal sytuacje, że człowiek ze względu na warunki pracy nie jest w stanie już pracować – podkreśla na koniec rozmowy w „Rządowej ławie” wiceminister Stanisław Szwed.
KOMENTARZE (26)