Nie tylko wyborcy PiS popierają działania rządu ws. uchodźców. "Ponad połowa jest zdania, że mur jest OK"

REKLAMA
- Lęk przed uchodźcami i przed zagrożeniem płynącym ze Wschodu jest na tyle silny, że potrafi przekroczyć granicę polaryzacji polskiego społeczeństwa - mówił w TOK FM Marcin Duma, prezes IBRIS. Jak dodał, pozytywne oceny działań rządu ws. sytuacji na granicy można znaleźć także po stronie wyborców opozycji.
REKLAMA
Zobacz wideo

Od tygodni uchodźcy, którzy próbują przekroczyć polską granicę od strony Białorusi, są zawracani przez polskie służby i koczują w lasach w coraz gorszych warunkach. To efekt polityki rządu, który migrantów traktuje jako element "wojny hybrydowej" prowadzonej przez Aleksandra Łukaszenkę. O tym, jak tę politykę oceniają Polacy, mówił w TOK FM Marcin Duma, prezes Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych.

REKLAMA

- Jeśli chodzi o tradycyjne podziały polityczne, to one są bardzo jasne. Wyborcy opozycyjni krytycznie oceniają to, co robi rząd, a pozytywnie - wyborcy Zjednoczonej Prawicy. Natomiast to, co dzieje się na polsko-białoruskiej granicy, przekracza tradycyjne podziały. Bo pozytywne oceny działań rządu w tej sprawie znajdujemy także po stronie wyborców opozycyjnych. Najmniej po stronie Lewicy, bo tam krytycyzm wobec działań rządu jest największy - zaznaczył.

Wyjaśniał, że lęk przed uchodźcami i przed zagrożeniem płynącym ze Wschodu jest na tyle silny, że potrafi przekroczyć granicę polaryzacji polskiego społeczeństwa.

Dopytywany przyznał, że również po stronie elektoratu Prawa i Sprawiedliwości znaleźć można negatywne oceny działań rządu ws. sytuacji na granicy. Zastrzegł jednak, że to "odsetek znikomy". - Względy humanitarne, przekaz dotyczący dzieci i kobiet na granicy oddziałują również na część elektoratu Zjednoczonej Prawicy. Natomiast mniej osób po tej stronie wydaje się być zniesmaczonych (polityką rządu ws. uchodźców - red.). Więc bilans tej operacji jest korzystniejszy dla ekipy rządzącej - skonkludował gość TOK FM.

"Ponad połowa Polaków jest zdania, że mur jest OK"

Jego zdaniem polityka rządu "w zasadzie spełnia oczekiwania większej części społeczeństwa". - W sondażu sprzed siedmiu dniu zapytaliśmy, co powinno się dziać z tymi osobami, które nielegalnie przekraczają granicę. 47 proc. respondentów odpowiedziało, że należy zawracać wszystkich migrantów na stronę białoruską. 30 proc. było zdania, że należy dopuszczać wszystkich migrantów do procedury azylowej. Czyli 3 na 10 Polaków mówi "welcome" - wyjaśniał.

REKLAMA

Ocenił jednak, że "wbrew pozorom to całkiem sporo". - Ja bym się spodziewał, że tych osób będzie jeszcze mniej. Bo na początku kryzysu humanitarnego na granicy tych osób było mniej w badaniach. Można więc postawić hipotezę, że wysiłek informacyjny, jaki podejmują media, budzi w Polakach potrzeby etyczne, tylko że nie we wszystkich - zastrzegł.

A jak Polacy oceniają plany rządu dotyczące budowy wielkiego muru na granicy polsko-białoruskiej? - Ponad połowa Polaków jest zdania, że mur jest OK. Ale ich motywacje niekoniecznie muszą być antyimigranckie, mogą wypływać z chęci zakończenia stanu klęski humanitarnej na polskiej granicy - podsumował gość TOK FM. 

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

TOK FM PREMIUM

REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory