Pracownik i ekspert instytutu, który przyznał Bąkiewiczowi 3 mln zł, stali u jego boku na pikiecie

Źródło:
tvn24.pl
Narodowe interesy Roberta Bąkiewicza (fragment materiału magazynu "Czarno na białym" z grudnia 2020 roku)
Narodowe interesy Roberta Bąkiewicza (fragment materiału magazynu "Czarno na białym" z grudnia 2020 roku)"Czarno na białym" TVN24
wideo 2/5
Narodowe interesy Roberta Bąkiewicza (fragment materiału magazynu "Czarno na białym" z grudnia 2020 roku)"Czarno na białym" TVN24

Krzysztof Kawęcki i Marian Piłka towarzyszyli na scenie Robertowi Bąkiewiczowi podczas niedzielnej pikiety na warszawskiej Starówce. Kawęcki jest pracownikiem Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej, który wsparł organizacje Bąkiewicza dotacjami na łączną kwotę 3 mln złotych. Piłka jest ekspertem tego instytutu, podobnie jak Piotr Mazurek, minister z kancelarii premiera - dowiedział się portal tvn24.pl.

Niedziela, 10 października. Kilkadziesiąt tysięcy osób protestuje na placu Zamkowym przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego. Ich demonstrację zakłóca kilkudziesięcioosobowa pikieta narodowców. Oba zgromadzenia rozdziela szczelny kordon policji.

NARODOWE INTERESY ROBERTA BĄKIEWICZA. ZOBACZ MATERIAŁ MAGAZYNU "CZARNO NA BIAŁYM" W TVN24 GO >>>

- Nie ma przejścia - słyszę od jednego z funkcjonariuszy, gdy próbuję przejść. Udaje się to dopiero od drugiej strony ulicy, po okazaniu legitymacji dziennikarskiej.

Po godzinie 20 pikieta narodowców zmierza ku końcowi. Prowadzący ją z niewielkiej sceny Robert Bąkiewicz odmawia dziesiątkę różańca, dziękuje zgromadzonym, policji oraz służbom medycznym.

Szczególne podziękowania kieruje do dwóch wymienionych z nazwiska osób, które towarzyszyły liderowi Straży Narodowej na scenie. To Marian Piłka, były poseł oraz Krzysztof Kawęcki, były wiceminister edukacji w rządzie Jerzego Buzka.

Bąkiewicz podkreśla, że mógł liczyć na doświadczenie i pomoc Piłki oraz Kawęckiego.

Marian Piłka (pierwszy od lewej), Krzysztof Kawęcki (z mikrofonem) obok Roberta Bąkiewicza (trzeci od lewej)Grzegorz Łakomski/tvn24.pl

Listy ekspertów

Trzy dni później, w środę 13 października posłowie Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba i Dariusz Joński przeprowadzają w Instytucie Dziedzictwa Myśli Narodowej kontrolę poselską. Po raz pierwszy na podstawie ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora odwiedzili ten instytut 8 września.

Kierowana przez byłego senatora PiS Jana Żaryna instytucja zarządza Funduszem Patriotycznym, który - jak pisaliśmy w tvn24.pl - przyznał w sumie 3 mln zł Stowarzyszeniom Marsz Niepodległości i Straż Narodowa.

Michał Szczerba podkreśla w rozmowie z tvn24.pl, że instytut nie chciał ujawnić nazwisk ekspertów oceniających poszczególne wnioski o dotacje, które następnie powinny być omawiane przez panel ekspertów, by trafić na biurko szefa instytutu.

- Gdy przyjechaliśmy na kontrolę, usłyszeliśmy w instytucie, że nie ma listy ekspertów, którzy mieli brać udział w panelach. Musieli te listy dla nas stworzyć. Ostatecznie pierwszą listę dostaliśmy po paru godzinach, a drugą dopiero następnego dnia - relacjonuje poseł KO.

- Okazało się na miejscu, że nie ma dokumentacji, protokołów i list obecności z pracy paneli ekspertów. Chodzi o 30 milionów złotych z budżetu na kulturę - dodaje Dariusz Joński.

Na obu liczących osiem nazwisk listach, które otrzymali posłowie, powtarza się nazwisko Piotra Mazurka. To minister w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i pełnomocnik rządu ds. polityki młodzieżowej.

- Nie jesteśmy w stanie zweryfikować podanych nam list nazwisk, a także tego, czy te panele w ogóle się odbyły. Zapytaliśmy, czy minister Mazurek pobiera wynagrodzenie jako ekspert. Usłyszeliśmy odpowiedź, że nie - mówi Szczerba.

Piłka w obronie kościołów

Na liście uczestników dwóch paneli nie ma Mariana Piłki, który jest jednak wymieniony na stronie instytutu jako jeden z jego ekspertów. 

Piłka pytany przez nas, czy oceniał wnioski złożone przez organizacje związane z Bąkiewiczem, zaprzeczył.

- Byłem ekspertem, ale nie opiniowałem żadnych wniosków - zaznaczył.

- Za jaką pomóc dziękował panu Bąkiewicz? - dopytuję.

- Jestem jedną z nielicznych osób ze starej opozycji. Zaangażowałem się w akcje obrony kościołów. Teraz wezwał do obrony konstytucji. Jestem zdecydowanym zwolennikiem wyższości konstytucji nad prawem unijnym. To jest zgodne z moimi poglądami - podkreśla były poseł.

- Na podobnej zasadzie angażował się Krzysztof Kawęcki? - pytam.

- Nie wiem, w jakim zakresie się angażuje - odpowiada Piłka.

Pikieta narodowcówGrzegorz Łakomski/tvn24.pl

"Czy to jest przestępstwo?"

W trakcie kontroli w instytucie kierowanym przez Jana Żaryna posłowie KO usłyszeli, że Krzysztof Kawęcki jest tam zatrudniony.

Żaryn pytany przez tvn24.pl w czwartek wieczorem, czy Kawęcki jest pracownikiem instytutu potwierdził, ale nie chciał odpowiadać na inne pytania. Poprosił o wysłanie ich mailem.

- Nie śledzę poczynań moich znajomych ani pracowników. Czy to jest przestępstwo? - zapytał jedynie Żaryn.

- Nie widzi pan zgrzytu w fakcie, że pracownik i ekspert instytutu biorą udział w pikiecie z Robertem Bąkiewiczem? - zapytaliśmy.

Szef instytutu nie odpowiedział na to pytanie i poprosił o wysłanie maila. W piątek przed południem dostaliśmy nie podpisaną przez nikogo odpowiedź. "Pracownicy Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej, podobnie jak inni obywatele RP, mają prawo do swoich poglądów i sposobu ich wyrażania, także w miejscach publicznych. Nie jest ani intencją, ani zadaniem dyrekcji IDMN, by poza miejscem pracy cenzurować zachowania pracowników i osób współpracujących. Takie prawo daje nam art. 32 ust. 2 Konstytucji RP" - czytamy w niej.

Minister Piotr Mazurek nie odebrał telefonu, nie odpowiedział też na pytania wysłane SMS-em. Pytania te przesłaliśmy również do Centrum Informacyjnego Rządu.

"Napychanie kieszeni neofaszystom"

W opinii Szczerby pomysł kontrmanifestacji nie był inicjatywą Bąkiewicza. - Wszystko wskazuje, że sam Instytut powstał, by PiS mógł przejąć środowisko nacjonalistów. To zaplanowana przepompownia środków, by uzależnić ich od rządowych grantów. Zgoda na rozliczenie wydanych milionów i akceptacja sprawozdań to realna forma nacisku. Kaczyński ma ich pod butem - ocenia poseł.

Dodaje, że rząd "nie dał ani złotówki na budowę Izby Pamięci przy Cmentarzu Powstańców Warszawy organizowaną przez panią Wandę Traczyk-Stawską, ale ma miliony na dopieszczanie neofaszystów".

- Napychanie kieszeni neofaszystom to zdrada narodu i wartości, z którymi PiS doszedł do władzy. To zdrada swoich własnych wyborców. To plucie w twarz Bohaterom 1944. To zdrada pamięci ludzi, którzy stworzyli Muzeum Powstania i przywrócili mu należne miejsce w historii Polski - zaznacza Szczerba.

Wtóruje mu Dariusz Joński, który podkreśla, że "PiS karmi Bąkiewicza i buduje mu infrastrukturę". - Buduje z nim konkurencję dla Konfederacji. Gdy będzie trzeba, straż ma rozbijać i zagłuszać manifestacje proeuropejskie. Dlatego płyną miliony na nieruchomości, cztery samochody, studio telewizyjne, sceny i nagłaśnianie. Nie ma przypadku. Część oceniających to osoby z legitymacją PiS, a na czele Instytutu stoi były senator tej partii - wylicza poseł.

Pikieta narodowcówGrzegorz Łakomski/tvn24.pl

4 mln zł budżetowych środków

Stowarzyszenie Marsz Niepodległości z Funduszu Patriotycznego otrzymało 1,3 mln zł, a Stowarzyszenie Straż Narodowa - 1,7 mln zł. Niemal 80 tysięcy na nagłośnienie estradowe - choć to, za pomocą którego zagłuszano w niedzielę manifestację na placu Zamkowym w Warszawie - jak pisaliśmy w Konkret24 - zostało wypożyczone.

CZYTAJ WIĘCEJ NA KONKRET24.PL. "MILIONY ZŁOTYCH OD PAŃSTWA DLA NARODOWCÓW BĄKIEWICZA"

Powiązane ze sobą organizacje: Stowarzyszenie Marsz Niepodległości, Stowarzyszenie Straż Narodowa i Stowarzyszenie Roty Marszu Niepodległości otrzymały w sumie prawie 4 mln zł z budżetowych pieniędzy. Pieniądze dały Fundusz Patriotyczny i Narodowy Instytut Wolności. Liderem stowarzyszeń - według strony straznarodowa.org - jest Robert Bąkiewicz, organizator marszu narodowców i były działacz Obozu Narodowo-Radykalnego.

Fundusz Patriotyczny jest zarządzany przez Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej, który ma realizować politykę pamięci w zakresie historii i dziedzictwa Polski, w tym dorobku polskiej myśli społeczno-politycznej, ze szczególnym uwzględnieniem myśli narodowej, katolicko-społecznej i konserwatywnej.

Szefa instytutu powołuje wicepremier, minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu Piotr Gliński. On także powołuje dyrektora Narodowego Instytutu Wolności.

Autorka/Autor:Grzegorz Łakomski

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Grzegorz Łakomski/tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Orlen traktowany był jak prywatny folwark - powiedział w programie "#BezKitu" minister aktywów państwowych Borys Budka. Wskazywał, że ze służbowej karty Orlenu opłacano między innymi "wydatki stomatologiczne" i "zabieg botoksu".

Budka o nietypowych wydatkach ze służbowej karty Orlenu. "Ktoś sobie mógł ząbki zrobić"

Budka o nietypowych wydatkach ze służbowej karty Orlenu. "Ktoś sobie mógł ząbki zrobić"

Źródło:
TVN24

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

W piątkowym losowaniu Eurojackpot po raz kolejny nie padła główna wygrana. W Polsce najwyższe były wygrane czwartego stopnia w wysokości nieco ponad pół miliona złotych. Kumulacja w loterii wzrosła do 520 milionów złotych.

Wyniki Eurojackpot z 19 kwietnia 2024. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Wyniki Eurojackpot z 19 kwietnia 2024. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Źródło:
Lotto.pl

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Argentyńscy senatorowie przyznali sobie 136-procentowe podwyżki. Sprawa stała się czołowym tematem w mediach. Decyzję podjęto bowiem poprzez podniesienie ręki i nie można jednoznacznie wskazać, kto jak zagłosował. Prezydent Javier Milei skrytykował decyzję o podwyżkach diet w kraju zmagającym się z kryzysem. "Tak właśnie działa kasta" - napisał w serwisie X.

Przyznali sobie 136 procent podwyżki, nie wiadomo, kto jak głosował. Prezydent: tak właśnie działa kasta

Przyznali sobie 136 procent podwyżki, nie wiadomo, kto jak głosował. Prezydent: tak właśnie działa kasta

Źródło:
PAP, Buenos Aires Herald

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24