Rząd chce walczyć z zatrudnianiem na czarno. W Polskim Ładzie wprowadza sankcje dla pracodawcy i zwolnienie z podatku dla pracowników. Z przyjętej przez Sejm poprawki wynika, że zwolnienie zadziała też wstecznie.
– Wygląda na to, że pracujący na czarno nie musi się już obawiać fiskusa. Nie zapłaci podatku od wypłaconego pod stołem wynagrodzenia. Ani po wejściu w życie Polskiego Ładu, ani za lata wcześniejsze – mówi Marek Gadacz, doradca podatkowy, dyrektor w Andersen Tax & Legal.
Czytaj więcej
Przedsiębiorca zapłaci PIT za pracownika bez umowy. Dostanie też od skarbówki dodatkową karę.
Wsteczna abolicja
Nowa regulacja stanowi, że zwolnione z PIT będą przychody pracownika z nielegalnego zatrudnienia (czyli bez potwierdzenia na piśmie w wymaganym terminie rodzaju zawartej umowy i jej warunków) oraz przychody w części, w jakiej pracodawca nie ujawnił ich właściwym organom państwowym. Wejdzie w życie 1 stycznia 2022 r. Ale zgodnie z wprowadzonym przez Sejm przepisem przejściowym zwolnienie ma zastosowanie także do przypadków zaistniałych przed tym dniem (chyba że wszczęto już w tej sprawie postępowanie).
Ulga ma zachęcić pracowników do wyjścia z szarej strefy. Jak podkreśla Ministerstwo Finansów, obecny system podatkowy nie sprzyja tym, którzy nie godzą się na pracę na czarno. W razie wykrycia tego procederu pracownik musi zapłacić od swojej pensji PIT wraz z odsetkami – tłumaczy resort finansów.