Niedzielski: duża część środowiska medycznego ma z nami podpisane porozumienie

opublikowano: 01-10-2021, 11:46

Coraz częściej widzę nieracjonalne zachowania, które polegają na tym, że jak posuwamy się w rozmowach, to nagle dochodzi do zaostrzenia protestu. My ze spokojem się temu przyglądamy i w dalszym ciągu chcemy kontynuować dialog - powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski.

Ten artykuł czytasz w ramach płatnej subskrypcji. Twoja prenumerata jest aktywna

1 października Adam Niedzielski uczestniczy w inauguracji roku akademickiego Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. Podczas briefingu prasowego był pytany m.in. o protest medyków. Zaznaczył, że duża część środowiska medycznego ma podpisane porozumienie z resortem zdrowia.

Minister zdrowia Adam Niedzielski.

Niedzielski: duża część środowiska medycznego ma z nami podpisane porozumienie

– W tej chwili mamy podpisane porozumienie za ratownikami medycznymi, z Komitetem Ogólnopolskim [Komitetem Protestacyjnym Ratowników Medycznych - przyp. red.]. Mamy również podpisane porozumienia, które dotyczyły wcześniejszego wzrostu minimalnych wynagrodzeń, z OPZZ, z “Solidarnością” i wszystkimi pracodawcami, którzy są na Forum Zespołu Trójstronnego. Więc mamy jedno środowisko, które próbuje kreować niepokój większy, niż jest w rzeczywistości - powiedział Adam Niedzielski.

– My oczywiście prowadzimy rozmowy, ale te rozmowy nie rozpoczęły się dobrze, bo rozpoczęły się od postulatów, które są warte sumarycznie 100 mld zł. Odebraliśmy to jako zaporowe postawienie warunków, które wcale nie mają na celu porozumienia się. Postulaty związane ze wzrostem wynagrodzeń o 8 czy 6 tys. zł oczywiście są postulatami niemożliwymi do spełnienia - podkreślił szef MZ.

CZYTAJ TEŻ: Rzecznik MZ: dosypanie 100 mld zł do systemu jest nierealne

Niedzielski: jestem zdziwiony zaostrzeniem protestu

Zwrócił jednak uwagę, że mimo wszystko jest pewien postęp w rozmowach z protestującymi medykami, dlatego jest zdziwiony zaostrzeniem protestu.

– Coraz częściej widzę nieracjonalne zachowania, które polegają na tym, że jak posuwamy się w rozmowach, to nagle dochodzi do zaostrzenia protestu. Jak zapraszaliśmy to tych rozmów, zanim jeszcze do nich doszło, to były stosowane różne preteksty, żeby nie rozmawiać. My ze spokojem się temu przyglądamy i w dalszym ciągu chcemy kontynuować dialog.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Medycy zaostrzają protest. Ptok: proponujemy wypowiadanie umów

Powstało Czerwone Miasteczko: do protestujących medyków dołączyli pracownicy sądów i prokuratur

Najważniejsze dzisiaj
× Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.